Na kilka dni przed końcem miesiąca WIG zyskuje ponad 4 proc. i jest na najlepszej drodze do zamknięcia sierpnia i całych wakacji na solidnym plusie. Indeks szerokiego rynku popisał się szarżą w samym środku lata, kiedy zyskał ponad 8 proc.
Jednak od połowy bieżącego miesiąca, po dotarciu do górnego ograniczenia rocznego trendu bocznego WIG drepcze w miejscu. Ekspert z DM BOŚ nie wyklucza, że dojdzie do kolejnego testowania tego poziomu. Jednocześnie uważa, że obecnie indeks WIG najlepiej oddaje ducha rynku.
– Poprzez zaburzające obraz rynku dywidendy i słabość sektora małych spółek indeksem, który stara się najpełniej oddać kondycję rynku wydaje się być WIG. Uwzględnia on bowiem wypłacane dywidendy (w przeciwieństwie do WIG20) oraz eliminuje permanentnie słabą kondycję sektora małych spółek, który generuje niewielkie obroty. Jeżeli spojrzymy na średnią WIG, to okaże się, że ostatnie zwyżki zaprowadziły indeks dokładnie w kierunku górnego ograniczenia rocznego trendu bocznego, gdzie doszło do zatrzymania wzrostów. Dotychczasowy spadek nie jest wielki, a w ostatnich dniach krajowy parkiet stara się zachowywać nawet nieco mocniej od parkietów Eurolandu. Oznacza to, że kupujący są wciąż obecni, a podaż niepewna swoich zamiarów. Być może dojdzie więc do ponownego testu górnego ograniczenia trendu bocznego, ale w obliczu bardzo prawdopodobnej korekty na rynkach otoczenia, ciężko jest sobie teraz wyobrazić wyjście górą z rocznej konsolidacji. – zaznacza Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.
Kliknij aby powiększyć
Rynek nie znosi próżni, dlatego po jego wzrostowej stronie również znajdziemy kilka przykładów. Zadaniem eksperta z DM BOŚ, szanse na ruch w górę ma PKN Orlen. Kluczowym momentem będzie walka z oporem usytuowanym na poziomie 40 zł. >> Aktualną analizę fundamentalną i wskaźnikową spółki znajdziesz tutaj.
– Kurs spółki, podobnie jak szerokiego rynku, od roku znajduje się w konsolidacji, której górnym ograniczeniem jest poziom zbliżony do 40 zł za akcję. W ostatnim czasie doszło do testu tego oporu i odbicia od niego. Spadek kulminował na pierwszym zniesieniu Fibonacciego, po czym kolejnego dnia doszło do stabilizacji notowań przy bardzo dużym jak na ten walor obrocie. Wysoki handel i stabilizacja notowań przy słabym rynku, świadczą o chęci zakończenia korekty i ponownego marszu w kierunku oporu 40 zł. Taka gra obarczona jest jednak sporym ryzykiem ze względu na możliwe rozwinięcie korekty na szerokim rynku. Niemniej dopóki kurs nie spadnie poniżej poziomu 36,96 zł, wzrosty wydają się bardziej prawdopodobne od spadków. – podkreśla analityk DM BOŚ.
Kliknij aby powiększyć
>> Interesujesz się sytuacją fundamentalną paliwowej spółki? Zajrzyj tutaj. >> Zobacz analizę najnowszego raportu PKN Orlen przygotowaną przez analityka portalu StockWatch.pl
Drugą spółką godną uwagi jest Graal. W sierpniu akcje producenta rybnego na fali wzrostów uniosły się z poziomu 8 zł w pobliże 10 zł. Zdaniem eksperta, obecny potencjał wzrostowy Graala sięga kolejnych 20 proc.
– Kurs akcji spółki pod koniec minionego roku testował minima bessy z lat 2007-2009, które udało się obronić i wygenerować spore obicie, które kulminowało w marcu tego roku przy poziomie 10,57 zł za akcję. Od tego czasu obserwujemy korektę, która jednak nie jest zbyt głęboka, a ostatnie dni przyniosły nawet dynamiczną zwyżkę w kierunku tegorocznych maksimów. Wydaje się, że intencją kupujących jest chęć przetestowania poziomów z marca, a być może wygenerowanie ruchu o większej skali. Wyobrazić sobie można podejście kursu nawet w okolice 12 zł za walor. Zanim jednak to nastąpi, bykom przyjdzie zmierzyć się z oporem na wysokości 10 zł za akcję. Sam kurs nie powinien już spadać poniżej poziomu 8,95 zł, czyli minimum świecy z 20 sierpnia. – mówi Łukasz Bugaj.
Kliknij aby powiększyć
>> Graal przekaże swój raport 31 sierpnia. To co najważniejsze na temat dotychczasowej kondycji spółki znajdziesz tutaj. >> Zobacz obraz fundamentalny Graala w serwisie StockWatch.pl
