Akcje koncernu mięsnego DUDA urosły w ciągu ostatnich dwóch sesji o przeszło 10 proc. Pomimo tak imponującego wzrostu sytuacja techniczna wciąż nie napawa optymizmem. Kurs jest w silnym trendzie spadkowym i przynajmniej na tę chwilę brak przesłanek ku jego zakończeniu. Ledwo widoczne gołym okiem dywergencje między wykresem cenowym a MACD lub RSI posłużyły do odreagowania wewnątrz kanału spadkowego, lecz nie są w stanie przesądzić o zakończeniu trendu spadkowego. Wzrostom podczas ostatnich dwóch sesji towarzyszył marny wolumen, a za pozytywny obrót na wczorajszej sesji odpowiadała zaledwie 1/10 część dziennego wolumenu.
Linia oscylatora AD przebiega poniżej poziomu zero, wykluczając tym samym możliwość zbierania akcji. Wskaźnik OBV nie dość, że nie tworzy pozytywnej dywergencji z wykresem, to na dodatek nie zapowiada nawet próby zmierzenia się z linią trendu spadkowego. Wyższe poziomy cenowe są suto wypełnione oporami w postaci strefy konsolidacji w przedziale 0,48–0,55 zł, EMA55 oraz linii długoterminowego trendu spadkowego, przebiegającej obecnie na poziomie 0,63 zł.