
Mateusz Adamkiewicz, prezes Gaming Factory. (Fot. mat. prasowe)
Gaming Factory to kolejna spółka gamingowa, która zamierza podzielić się zyskiem z akcjonariuszami. Wcześniej plany dywidendowe zasygnalizował SimFabric i Games Operators.
Zgodnie z rekomendacją, Gaming Factory chce podzielić 1,5 mln zł. Proponowany dzień dywidendy to 14 maja, a wypłaty 24 maja. Decyzję w sprawie podziału zysku podejmie Zwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Gaming Factory.
– Od momentu powstania spółki, w 2017 roku, zawsze dzieliliśmy się z Akcjonariuszami dywidendą i zależy nam na tym aby podtrzymać tę tradycję. Jako podmiot giełdowy musieliśmy sformalizować nasze działania w tym zakresie. Zarząd Gaming Factory rekomenduje wypłatę 0,27 zł na 1 akację. Mamy nadzieję, że Zwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy przychyli się do tej propozycji – mówi Mateusz Adamkiewicz. – Jednocześnie chcę nadmienić, że przyszłe potrzeby inwestycyjne spółki są zabezpieczone. Mamy przestrzeń do tego, aby realizować dodatkowo jeden duży projekt i ewentualnie kilka mniejszych. Aktualnie naszym priorytetem jest ukończenie i wydanie gier będących w toku realizacji. Tego właśnie oczekują zarówno gracze jak i inwestorzy – dodaje.
Model biznesowy Gaming Factory koncentruje się na tworzeniu i wydawaniu nisko i średnio-budżetowych projektów w wersjach na PC i konsole. W 2021 roku studio planuje udostępnić około 10 gier, z czego około 6-7, zgodnie z zapowiedziami, trafi do sprzedaży na przełomie II I III kwartału.
– Premiery, których należy spodziewać się w pierwszej kolejności to Castle Flipper, Foodtruck Arena, Farming Life, ZooKeeper, Lost Viking: Kingdom of Women, Woodzone oraz Bakery Simulator. Następnie, wspólnie z Ultimate Games, zamierzamy wydać 2-3 projekty w wersji PC i konsole – mówi prezes zarządu spółki.
W 2020 roku Gaming Factory zaprezentowało kilka tytułów z własnego portfolio wydawniczego. Gracze mogli zagrać w Bug Academy (PC, Xbox, NS), Commander ’85 (PC, Xbox), Gallic Wars: Battle Simulator (Steam), Bouncy Bob 2 (Xbox) oraz Pangeon (PC, Xbox, NS).
Gaming Factory odnotowało 5,93 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w 2020 r. wobec 4,65 mln zł zysku rok wcześniej.
– Miniony rok był dla nas niezwykle pracowity i wymagający. Od tego czasu wewnątrz spółki dużo się zmieniło. Mamy dobrą pozycję finansową, lepszą organizację, do zespołu dołączyło wiele doświadczonych osób i przede wszystkim w naszym portfolio znajdują się nowe, większe projekty. Przed nami obiecujące premiery, wśród których na szczególną uwagę zasługują takie gry jak We Are Legion: Rome, Dreamhouse: The Game, Human Farm oraz Dinos Reborn, które będą plasowane w wyższym niż nasze dotychczasowe produkty segmencie rynkowym. Jednocześnie cały czas poszukujemy nowych możliwości na rynku i oprócz gier na PC i konsole, będziemy rozwijać również średniobudzetowe projekty VR-owe – podsumowuje Mateusz Adamkiewicz.
Gaming Factory to producent i wydawca gier na PC i konsole. Wśród kluczowych założeń spółki jest poszukiwanie projektów o znaczącym potencjalne sprzedażowo-marketingowym. Spółka pracuje obecnie nad ponad 20 produkcjami na PC o zróżnicowanej tematyce. W portfolio studia znajdują się symulatory, tycoony, gry akcji czy horrory. Spółka notowana jest na rynku głównym GPW od lipca 2020 r. Kurs akcji spółki rośnie w wtorek przed południem o 4,35 proc., a za jedną akcję płacono 15,34 zł.