W kolejnym raporcie systematyzującym wyniki finansowe za ostatni kwartał poddaliśmy diagnozie stan zadłużenia giełdowych spółek. Po przebadaniu 383 sprawozdań finansowych z głównego parkietu (z uwagi na specyfikę działalności pominęliśmy banki i spółki zagraniczne nie prowadzące u nas działalności) okazuje się, że zadłużenie odsetkowe zmalało na przestrzeni kwartału śladowo, do 142,9 mld zł. Poprzednio wynosiło ono 146,8 mld zł. >> Jak zestawienie wyglądało poprzednim razem? – raport znajdziesz tutaj.
Znacznie gorzej prezentuje się wynik w ujęciu rocznym. Tu mamy niestety wzrost aż o 17,8 mld zł, głównie z powodu spadku gotówki (przeznaczanej m.in. na dywidendy i skupy akcji). Zadłużenie netto wzrosło do 103,3 mld zł z 95,3 mld zł kwartał wcześniej i 87,6 mld zł przed rokiem.
>> Sprawdź pozostałe podsumowania wyników kwartalnych:
- Giełda po wynikach: 5 liderów najbardziej zyskownych sektorów
- Giełda po wynikach: ranking 13 spółek z największą gotówką
Pierwsza trójka w ujęciu wartościowym to giganci sektora paliwowego, gdzie znaczące pakiety trzyma Skarb Państwa. Największe zadłużenie odsetkowe posiada PGNiG. U gazowego potentata przekracza ono 10 mld zł. Jednak ostatnio los uśmiechnął się do spółki, dzięki wywalczeniu tańszego surowca dostarczanego przez Gazprom. Kolejne dwa miejsca należą do PKN Orlen oraz Lotosu. Ta druga spółka zwraca uwagę alarmującym wskaźnikiem długu netto do EBITDA, który wynosi aż 5,7. Jest to jednak poprawa – na usprawiedliwienie należy dodać, że po II kwartale jego wartość przekraczała 15.
trzy zestawienia najbardziej zadłużonych spółek: według nominalnej wartości długu odsetkowego, według ujemnych kapitałów własnych oraz według wskaźnika ogólnego zadłużenia wraz z niekorzystną relacją długu netto do EBITDA, każde zestawienie ze szczegółowym omówieniem
W pierwszej dziesiątce spółek z największym zadłużeniem są także trzy, których problemy są szeroko znane. Ich słaby punkt to wielkość proporcji długu netto do EBITDA. Mowa tu o GTC oraz CEDC, które rażą ujemną wartością EBITDA za 12 miesięcy. Trzecią spółką jest reprezentant sektora deweloperskiego – Echo Investment ze wskaźnikiem przekraczającym 25 z powodu dużej straty operacyjnej w III kwartale br.
Wartości bezwzględne zadłużenia nie dostarczają nam jednak pełnego obrazu na temat stanu zadłużenia emitentów z GPW. Samo zadłużenie nominalne nie jest problemem, jeżeli spółka jest w stanie je obsługiwać, ma pokrycie zyskiem gotówkowym i odpowiednie zabezpieczenie, a kapitał dłużny wykorzystywany jest jako lewar i daje przy okazji tarczę podatkową. Aby dogłębniej zbadać temat zestawiliśmy spółki według wartości wskaźnika ogólnego zadłużenia, to jest udziału całości kapitału obcego w aktywach. Aż u jedenastu przekracza on majątek spółki, co sprawia, że kapitały własne są ujemne.
Niechlubną listę otwierają spółki walczące o przetrwanie. W tej grupie najwyższy wskaźnik ogólnego zadłużenia ma Bomi. Spółka znajduje się w trudnej sytuacji, o czym świadczą wyniki za III kwartał, gdzie sprzedaż grupy spadła do 31,9 mln zł z 331,4 mln zł uzyskanych w analogicznym okresie ubiegłego roku. Powiększyła się też strata netto, która narastająco po trzech kwartałach wynosi aż 809 mln zł. Stałymi bywalcami tego rankingu stały się także spółki budowlane, które pogrążył kryzys w branży. Reprezentacja sektora to ABM Solid, Energomontaż Południe, DSS oraz Hydrobudowa Polska.
>> Szukasz kompleksowego obrazu fundamentalnego Twojej spółki po niedawnych wynikach? W serwisie codziennie przybywa analiz raportów kwartalnych. >> Wszystkie najnowsze analizy analityków StockWatch.pl znajdziesz tutaj.
Dopełnieniem analizy spółek niebezpiecznie zadłużonych jest ranking o najwyższym procentowo zadłużeniu i jednocześnie wskaźniku długu netto do EBITDA ujemnym (strata operacyjna) lub powyżej 5 (przekroczenie niepokojącego poziomu pokrycia długu gotówką operacyjną).
Przy zastosowaniu takiego sita na pierwszym miejscu znalazł się Polcolorit, dla którego wskaźnik ogólnego zadłużenia dochodzi do 100 proc., a stosunek długu netto do EBITDA jest ujemny. W zestawieniu uplasowały się upadłe gwiazdy sektora budowlanego – PBG oraz Polimex-Mostostal. Z ostatnich doniesień wynika, że pierwsza ze spółek na przełomie listopada i grudnia ma zgłosić się do wierzycieli finansowych ze wstępnymi propozycjami układowymi. Przypuszczalnie zawarcie układu może nastąpić w pierwszej połowie przyszłego roku. Natomiast zadłużony Polimex niedawno zawarł ze swoimi wierzycielami wstępne, warunkowe porozumienie w sprawie finansowania spółki. Umowa z wierzycielami przewiduje między innymi serię emisji akcji, których przeprowadzenie umożliwiło już październikowe walne zgromadzenie firmy. Oprócz tego Polimex ma między innymi sprzedać do końca 2015 roku aktywa o wartości minimum 600 mln zł. W naszym zestawieniu figuruje jeszcze dwóch reprezentantów budowlanki – Intakus i Mostostal Warszawa. Ta druga w III kwartale pogłębiła swoje straty. Zadłużenie odsetkowe grupy na koniec III kwartału to prawie 414 mln zł, przy wskaźniku ogólnego zadłużenia na poziomie 80,7 proc.
Pierwszą dziesiątkę tego rankingu zamyka Remak. W III kwartale wysokie koszty pogorszyły wynik spółki specjalizującej się w modernizacji urządzeń energetycznych. W raporcie zwraca uwagę także ujemny cash flow operacyjny. W ubiegłym okresie niedobór gotówki z działalności operacyjnej wynoszący 17,1 mln zł oraz wydatki inwestycyjne w kwocie 82 tys. zł pokryte zostały przyrostem krótkoterminowych kredytów bankowych o 2,35 mln zł i zmniejszeniem środków pieniężnych o kwotę 15,1 mln zł.
Kolejny raz w tym zestawieniu znaleźli się Regnon, Intersport, Bakalland czy Delko. Dla pierwszej ze spółek, powstałej zgliszczach Pronoksu, wskaźnik długu netto do EBITDA to aż 37,9. Kolejnej dwójce też daleko do ideału, ich wskaźniki to odpowiednio 18,1 oraz 8,1. Natomiast Delko ma wskaźnik ujemny.
Uwagę zwraca także obecność Cognora, któremu kryzys daje surową lekcję ekonomii. Grupa hutnicza ma za sobą słaby III kwartał i obniżkę prognozy całorocznych przychodów z 1,5-1,6 mld zł do 1,4 mld zł, a EBITDA (zysk operacyjny plus amortyzacja) z przedziału 100-120 mln zł do 75 mln zł. Jednocześnie spółka zasygnalizowała, że chciałaby podwyższyć kapitał, o co najmniej 100 mln zł. Kolejnym środkiem zaradczym ma być emisja euroobligacji.
>> Najnowsze dane finansowe już są wprowadzone – to dobra okazja do rozpoczęcia poszukiwań. >> Wprowadź własne kryteria i skanuj rynek w poszukiwaniu najlepszych okazów.