
Źródło: ATTrader.pl
Poniedziałkowa sesja na giełdzie w Warszawie, podobnie jak na prawie wszystkich parkietach w Europie, rozpoczęła się od wzrostów. Na wartości zyskują dziś akcje prawie połowy wszystkich notowanych spółek, a co się z tym wiąże, na zielono świecą również wszystkie warszawskie indeksy. Chociaż nieco mniej niż zaraz po otwarciu notowań, gdy optymizm inwestorów był największy.
O godzinie 11:05 indeks WIG20 rósł o 0,75 proc. do 1.694 pkt. (dzienne maksimum to 1.708 pkt.), WIG o 0,67 proc. do 53.370 pkt., mWIG40 o 0,64 proc. do 4.051 pkt., a sWIG80 o 0,8 proc. do 16.989 pkt. To plasowało je w połowie tabeli z europejskimi indeksami.
Poprawa nastrojów na globalnych rynkach akcji to główna zasługa tego co w piątek wydarzyło się na Wall Street. Mocne wzrosty (DJIA +2,68 proc.; S&P500 +3,06 proc.; Nasdaq Composite +3,34 proc.) sprawiły, że wszystkie trzy amerykańskie indeksy wróciły powyżej majowych dołków, domykając przy okazji luki bessy z 13 czerwca. To dało nadzieję, że Wall Street dołek ma już za sobą. W taki scenariusz najwyraźniej wierzą analitycy z banku Goldman Sachs, którzy widzą indeks S&P500 na koniec roku na poziomie 4.300 pkt. To o prawie 10 proc. wyżej niż jest obecnie.
Piątek przyniósł nie tylko mocne wzrosty na Wall Street, ale również zwrot na rynku surowcowym, co dziś ma pozytywnie przełożenie na zachowanie spółek surowcowych notowanych na GPW.
Przed południem liderem handlu są akcje KGHM-u. Po pierwszych dwóch godzinach drożeją one o 3,45 proc. do 121,35 zł, kontynuując zapoczątkowaną już w piątek wzrostową korektę z poziomu majowego dołka (112,30 zł). To reakcja na obserwowany przed weekendem zwrot na rynku miedzi z poziomów nieobserwowanych do lutego 2021 roku, co teraz daje nadzieję na przynajmniej kilkutygodniowe odreagowanie w górę. Szczególnie, że ten rynek jest mocno wyprzedany po ostatnich 3 tygodniach silnych spadków. Zestawiając to z sytuacją na wykresie dziennym akcji KGHM należałoby założyć, że na fali takiej wzrostowej korekty zniesiona zostanie minimum połowa czerwcowych spadków, czyli cena akcji wróci powyżej 130 zł.
Drugą mocno zyskującą spółką jest JSW. Jej notowania idą w górę o 4,43 proc. do 63,16 zł, potwierdzając piątkowy zwrot z poziomu wsparcia na poziomie 59 zł, jakie tworzy dołek z kwietnia br. JSW jest też drugą najchętniej handlowaną dziś spółką na GPW.
Na tej samej surowcowej fali płynie jeszcze PGNIG (5,71 zł; +3,44 proc.), Lotos (66,56 zł; +1,56 proc.) i PKN Orlen (65,56 zł; + 1,33 proc.), ale w tej fazie notowań liderem wzrostów był kontynuujący już od ponad tygodnia wzrostową korektę Cyfrowy Polsat. Jego akcje drożały o 4,55 proc. do 21,14 zł, wracając do poziomów z pierwszych dni czerwca i oddalając się od dołka z połowy miesiąca na poziomie 17,86 zł, gdy akcje były najtańsze od covidowego dołka w 2020 roku, zaliczając po drodze aż 12 kolejnych spadkowych tygodni. Mając na uwadze poziom ich wyprzedania wzrost w okolice 23-24 zł w lipcu nie powinien być większym zaskoczeniem.
Na szerokim rynku kolejną sesję pozytywnie wyróżnia się Sunex. Akcje tego producenta rozwiązań w dziedzinie techniki solarnej z Raciborza drożeją dziś 10,29 proc. do 15 zł. Po piątkowym załamaniu notowań dziś próbuje odbijać spółka Molecure. Przed południem jej akcje drożały o 2,13 proc. Podobne odreagowanie można zaobserwować również na akcjach spółki Games Box (4,98 zł; +11,91 proc.), która w piątek w fatalnym stylu zadebiutowała na NewConnect.