W drugiej połowie grudnia zeszłego roku na walorach Graala rozpoczęła się korekta. Spadki zniosły 50 proc. półtorarocznej zwyżki i zostały powstrzymane dopiero w okolicy linii trendu, wyznaczonej przez październikowy i grudniowy dołek z 2011 roku. Kurs wykonał nawrót i słupki cenowe zaczęły ponownie się wspinać. Czy wobec tego można ogłosić koniec korekty, czy raczej obserwowana zwyżka jest korektą w pięciomiesięcznym trendzie spadkowym? Odpowiedź znajduje się 0,54 zł wyżej od wczorajszego zamknięcia i wkrótce ją poznamy.
analizę techniczną walorów Graal wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Dobrze widoczna półtoramiesięczna tendencja wzrostowa przyjęła kształt kanału i obecnie kurs zbliża się do jego górnego pułapu. Właśnie tam rozegra się bitwa, decydująca o średnioterminowych perspektywach waloru. Na poziomie 12,50 nakładają się bowiem trzy istotne linie, mogące powstrzymać zapędy kupujących:
- linia pięciomiesięcznego trendu spadkowego
- przełamane wsparcie poziome będące teraz oporem
- górny pułap młodego kanału
Przecięcie tego węzła umożliwiłoby graczom próbę powrotu do ubiegłorocznego maksimum. W wypadku porażki nieunikniony ponowny test linii długoterminowego trendu.
Wskaźniki zaczynają coraz bardziej wspierać kupujących. RSI znajduje się w strefie >50, histogram MACD rośnie, a linia MACD jest bliska przecięcia od dołu poziomu równowagi. 20-okresowy ROC również nie pozostaje obojętny i już drugi tydzień opowiada się po jasnej stronie mocy. Z takim wsparciem przełamanie oporu nie powinno nastręczać kłopotów.
Angażując się po stronie kupujących warto jednak uwzględnić istnienie strefy oporu w postaci luki bessy w przedziale 13-13,30 zł.