
Oba banki na GPW radzą sobie fatalnie. Getin Noble Bank już raz scalał akcje, by uciec przed groszówkowym kursem i ryzykiem wpisania na listę alertów. Z kolei notowania Idea Banku w ciągu 6 miesięcy spadły o 70 proc.
We wtorek po sesji Getin Noble Bank i Idea Bank poinformowały, że ich główny akcjonariusz – Leszek Czarnecki – rozważa opcję konsolidacyjną. Plan połączenia dwóch banków w jeden uzasadniono postępującą konsolidacją polskiego sektora bankowego oraz rosnącymi wymaganiami regulacyjnymi. Dodatkowo Czarnecki liczy na synergie kosztowe i sprzedażowe.
Miliarder zadeklarował, że ewentualne połączenie banków nie wpłynie na uzgodniony z Komisją Nadzoru Finansowego plan ochrony kapitału Getin Noble Banku, a zaplanowane dokapitalizowania będą się odbywać zgodnie z ogłoszonym harmonogramem. Czarnecki zasygnalizował też możliwość wprowadzenia nowych inwestorów do połączonego banku.
– W ramach dokapitalizowania gwarantowanego przez głównego akcjonariusza Banku możliwe jest również wprowadzenie do połączonych banków innych inwestorów zainteresowanych takim połączonym podmiotem. – czytamy w komunikacie.
Trend konsolidacyjny w polskim sektorze bankowym oraz coraz wyżej zawieszona poprzeczka z regulacjami to wcale nie jedyne przesłanki kierujące Czarneckim. Prawdziwym powodem połączenia może być chęć ratowania Getin Noble Banku kosztem stosunkowo młodego i dobrze prosperującego Idea Banku. Getin Noble Bank od dłuższego czasu balansuje na granicy dopuszczalnych przez KNF wskaźników bezpieczeństwa i realizuje program naprawczy. W sierpniu 2017 roku Komisja zaakceptowała „Plan trwałej poprawy rentowności Getin Noble Bank SA na lata 2017-2021”, będący aktualizacją Programu Postępowania Naprawczego na lata 2016-2019.
Słabym punktem Getin Noble Banku jest największy na polskim rynku portfel kredytów w CHF (w odniesieniu do całości portfela) oraz wysokie odpisy na niespłacane terminowo kredyty. Bank ma także kiepski wizerunek wśród klientów. We wcześniejszych latach strategia Getin Noble Banku opierała się na agresywnej sprzedaży jak największej liczby kredytów (w tym klientom, którzy nie mogli ich otrzymać w innych bankach) oraz skomplikowanych produktów oszczędnościowo-inwestycyjnych, co często wiązało się z tzw. misselingiem (sprzedażą klientowi produktu niedopasowanego do jego sytuacji życiowej i finansowej). W efekcie nad bankiem wciąż wisi ryzyko związane z procesami z klientami.
– Getin Noble Ban balansuje na granicy dopuszczalnych przez KNF wskaźników bezpieczeństwa. Jego przetrwanie nie jest raczej zagrożone, ale ryzyko konieczności dokapitalizowania i przejęcia banku przez inny podmiot jest spore. – zwracał uwagę w lutym br. Dariusz Grupa, analityk StockWatch.pl.

Getin Noble Bank i Idea Bank – podstawowe informacje i wskaźniki finansowe. Źródło: StockWatch.pl.
Swoje przysłowiowe 5 groszy dorzucił też KNF, który w ubiegłym roku znacząco podniósł próg udziału w emisjach obligacji podporządkowanych i tym samym przykręcił bankom z grupy Czarneckiego przysłowiowy kurek z gotówką.
– Dużym problemem są ograniczenia KNF dotyczące finansowania kapitałów banków obligacjami, z czego Getin Noble Bank korzystał bardzo intensywnie. Komisja zarządziła, że minimalna wartość nominalna takich obligacji musi wynosić co najmniej 400 tys. zł, co w praktyce eliminuje możliwość sprzedaży takich papierów wartościowych klientom detalicznym. Ci z kolei byli kuszeni atrakcyjnym, w porównaniu do lokat bankowych, oprocentowaniem bez pełnej świadomości jakie jest bezpieczeństwo takiej inwestycji w porównaniu do depozytów bankowych. – zaznaczył Dariusz Grupa, analityk StockWatch.pl.
Z drugiej strony jest Idea Bank, który zwłaszcza po podrasowaniu jednorazowymi transakcjami (w tym także sprzedaży GetBacku Abrisowi), prezentował dotychczas bardzo dobre wyniki. Spółka w poprzednich kwartałach chwaliła się szybko rosnącymi wolumenami biznesowymi oraz poprawą rentowności, co jak na warunki rynkowej jest nie lada sztuką. Oprócz gotówki Idea Bank jeszcze jeden ważny atut: to stosunkowo młody bank, całkowicie wolny od problemu kredytów frankowych i ryzyka regulacji mających na celu pomoc frankowiczom. W tym aspekcie połączenie byłoby bardzo korzystne dla Getin Noble Banku, ponieważ niejako „przygasiłoby” problem grubego portfela kredytów w CHF.

Obligatariusze dopięli swego. Prokuratura przyjrzy się firmom oferującym obligacje GetBack >>> CZYTAJ WIĘCEJ
Oba banki na GPW radzą sobie fatalnie. Getin Noble Bank już raz scalał akcje, by uciec przed groszówkowym kursem i ryzykiem wpisania na listę alertów. Operacja kupiła jedynie trochę czasu, bo w maju br. notowania znów spadły poniżej poziomu 1 zł. Obecny kurs akcji Getin Noble Banku to 0,96 zł. Z kolei Idea Bank pracuje na miano jednej z najgorszych inwestycji na całym warszawskim parkiecie. Tylko w ciągu 6 miesięcy notowania banku spadły o 70 proc. Cieniem na spółce kładzie się m.in. afera GetBacku. Idea Bank oraz należący do niego Lions Bank były bardzo aktywne przy sprzedaży feralnych obligacji. Sprawę bada UOKiK, który po licznych skargach poszkodowanych inwestorów sprawdza, czy przy sprzedaży dochodziło do nieprawidłowości – w tym missellingu oraz wprowadzania w błąd. Sprawą zainteresowała się także prokuratura. >> Czytaj więcej