
Marcin Kiepas, główny analityk Fundacji FxCuffs
W czwartek wydarzeniem dnia jest wynik posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego (ECB). Jest pewne, że stopy procentowe w strefie euro nie zostaną zmienione. Kluczowe będzie jednak to, czy padnie sugestia przyszłego ograniczenia programu skupu aktywów. Program ten funkcjonuje do końca 2017 roku, a rynek oczekuje decyzji o jego ograniczeniu i wydłużeniu na październikowym posiedzeniu. Dodatkowo istotne będzie, jak mocno zostaną skorygowane prognozy wzrostu gospodarczego i inflacji dla Eurolandu, a także, czy Mario Draghi zająknie się nt. obserwowanego od początku roku umocnienia wspólnej waluty.
ECB opublikuje decyzję ws. stóp procentowych o godzinie 13:45. O godzinie 14:30 rozpocznie się konferencja prasowa prezesa banku po posiedzeniu. O tej samej godzinie też zostaną opublikowane tygodniowe dane nt. wniosków o zasiłki dla bezrobotnych w USA, ale dziś będą one odgrywać drugorzędną rolę.
Po dwóch godzinach handlu na warszawskiej giełdzie indeks WIG20 rósł o 0,3 proc. do 2.519,4 pkt., WIG o 0,24 proc. do 64.921 pkt., a mWIG40 o 0,17 proc. do 4.871 pkt. Po czerwonej stronie był jedynie sWIG80, który tracił 0,5 proc.
W oczekiwaniu na sygnały z ECB umiarkowane wzrosty notują też inne europejskie giełdy. Około 11:00 DAX zyskuje 0,5 proc., CAC 40 rośnie o 0,3 proc., a brytyjski FTSE 100 dokłada 0,1 proc. Testem dla porannych ruchów będą impulsy z banku centralnego.
Gdyby oceniać perspektywy dla indeksu WIG20 przez pryzmat sytuacji technicznej na jego wykresie dziennym, to pomimo wtorkowej nieudanej próby zwyżki, wciąż pozostają one dobre. Po serii wzrostów w drugiej połowie sierpnia, obecnie rynek pozostaje w konsolidacji, która do czasu pojawienia się mocnych sygnałów sprzedaży, musi być interpretowana jako przystanek w dalszej drodze na północ.
W czwartek sporo dzieje się na poszczególnych spółkach. W indeksie WIG20 czarną owcą jest CCC. Spółka poinformowała, że zamierza podwyższyć kapitał zakładowy poprzez emisję dwóch milionów akcji. Reakcją jest spadek kursu o 5,75 proc. Za jedną akcję trzeba zapłacić 272,25 zł. Przeciwwagę dla CCC stanowią akcje Eurocashu (+2,4 proc.), JSW (+1,4 proc.) i Lotosu (+1,3 proc.).
Dużo dzieje się też segmencie małych i średnich firm. Drugi kolejny dzień mocno tanieją akcje Kruka. Za jedną trzeba zapłacić 303,70 zł, czyli o 4,2 proc. mniej niż wczoraj, gdy zostały one przecenione o 6,46 proc. Impulsem do wyprzedaży stała się informacja, że od 2018 roku znacznie wzrośnie efektywna stopa podatkowa, przez co dynamika zysków będzie dużo mniejsza niż obecnie.
Casus Kruka rykoszetem uderza w GetBack, który od lipcowego debiutu na giełdzie był ulubieńcem inwestorów. Jego akcje tanieją o 2,1 proc. do 25,66 zł, po tym jak w środę ich notowania spadły o 3,28 zł.
W szampańskich nastrojach są dzisiaj akcjonariusze CD Projektu. Producent gier wideo opublikował raport finansowy. W I półroczu br. zysk netto CD Projekt spadł o prawie 12 proc. w relacji rocznej do 118,65 mln zł, podczas gdy przychody skurczyły się o 20 proc. do 254,8 mln zł. Te spadki nie zaskakują, gdyż przed rokiem miała miejsce premiera dodatku „Krew i Wino” do gry „Wiedźmin 3: Dziki Gon”. Dlatego wyniki nie tylko nie rozczarowały, ale zostały optymistycznie przyjęte. Szczególnie, że rentowność sprzedaży brutto wzrosła w opisywanym okresie do 85,1 proc. z 76,5 proc. rok wcześniej. Akcje CD Projekt drożeją dziś o 6,3 proc. do 87,21 zł.
Wyniki finansowe stały się również pretekstem do wzrostu notowań Amiki, co pozwala mieć nadzieję na zakończenie obserwowanego od maja ich systematycznego osuwania. W II kwartale zysk netto Amiki wzrósł do 71,45 mln zł z 21,3 mln zł w analogicznym okresie w 2016 roku, a przychody wzrosły o 7,4 proc. r/r do 624,6 mln zł. Akcje drożeją o 2,8 proc. do 164 zł, przejściowo rosnąc dziś już do 169 zł.
Dziś wyniki finansowe opublikuje jeszcze m.in. Bogdanka, CI Games, Enea, Rafako i Ursus. >> Wszystkie sprawozdania znajdziesz tutaj
W czwartkowy poranek dość spokojnie jest też na krajowym rynku walutowym. Kurs EUR/PLN konsoliduje się na poziomie 4,2430 zł, podczas gdy notowania USD/PLN spadają do 3,5470 zł w ślad za osłabieniem dolara w relacji do euro. Dla losów złotego, podobnie jak dla wielu innych walut, kluczowe będą wyniki posiedzenia ECB.