Publikowany wspólnie przez Markit i bank HSBC wskaźnik spadł do 49,5 z 51,7 pkt. w poprzednim miesiącu. To pierwszy od października 2009 r. odczyt poniżej granicznego poziomu 50 pkt. Oznacza to, pogorszenie się warunków w sektorze przemysłowym w stosunku do poprzedniego miesiąca. Tak silny spadek mocno zaskoczył inwestorów, którzy oczekiwali odczytu na poziomie 50,75 pkt. Wyniki przypominają o tym, że Polski nie ominie spowolnienie gospodarcze obserwowane w Europie.
Dzisiaj zostały opublikowane również wskaźniki dla innych krajów. PMI dla strefy euro wyniósł 46,4, czyli zgodnie z oczekiwaniami. Inwestorów mógł zainteresować również podobny odczyt dla Chin. Tutaj również wskaźnik spadł z 51 do 47,7, czyli najniższej od marca 2009 roku.
Główne indeksy w Europie spadają dzisiaj, co wydaje się naturalną korektą po wczorajszych euforycznych wzrostach. CAC traci 0,8 proc, a DAX 0,6 proc. Mimo słabego odczytu PMI polska GPW nie wyróżnia się skalą przeceny – WIG20 znajduje się 0,4 proc. pod kreską. Lepiej radzą sobie indeksy małych i średnich spółek – sWIG80 traci 0,1 proc., a mWIG40 znajduje sie na poziomie wczorajszego zamknięcia.
Spadkom na GPW towarzyszą o 10 proc. mniejsze obroty niż wczoraj o tej porze. Po godzinie handlu wynoszą 113 mln zł, z czego 85 mln zł przypada na indeks blue chipów. Sentyment jest wyrównany, a jego proporcja wynosi 45:55.
>> Śledź na bieżąco sytuację na sesji >> w nowym serwisie analizy technicznej ATTrader.pl
Kierunek dalszych ruchów na rynkach finansowych wyznaczą politycy. Obniżenie oprocentowania swapowych operacji nie rozwiązuje problemów, a ma jedynie na celu zwiększenie płynności. Teraz czas na działania polityków, którzy muszą przedstawić podczas szczytu 8-9 grudnia konkretne rozwiązania dla strefy euro.