W I kwartale przychody Synthosu wyniosły 1,28 mld zł i były niższe w ujęciu r/r o 10,7 proc. i wyższe o 9,1 proc. kw./kw. Zysk EBIT opiewał na 120,8 mln zł, co było spadkiem odpowiednio o 21 proc. i 4,1 proc. Natomiast zysk netto zamknął się kwotą 108,1 mln zł (-19,9 proc. i -5,2 proc.). Co istotne, wyniki minionego kwartału okazały się zbliżone do oczekiwań analityków.>> Komunikat wraz z raportem znajdziesz tutaj.
W ocenie chemicznej grupy miniony kwartał był trudny i pełen wyzwań. Obok poprawy koniunktury w Europie i USA w przemyśle samochodowym i budownictwie, były też niesprzyjające czynniki. Należy tu wymienić stosunkowo niskie, choć powoli rosnące, ceny butadienu i kauczuków syntetycznych negatywnie wpływające na marże.
Pierwszy kwartał przyniósł poprawę cash flow operacyjnego. Przepływy pieniężne z tego tytułu wyniosły 94,7 mln zł, wobec minus 77,7 mln zł rok wcześniej. Na koniec marca zobowiązania krótkoterminowe spadły do 786,4 mln zł z 1,209 mld na koniec 2013 roku. Wzrosły natomiast zobowiązania długoterminowe z 566,9 mln zł do 1,161 mld zł. Zwiększył się także stan środków pieniężnych i ich ekwiwalentów z 447 mln zł do 620 mln zł.

Źródło: Sprawozdanie finansowe Synthosu.
Z raportu kwartalnego wynika, że spółka oczekuje poprawy koniunktury w budownictwie, w tym samych wyników w segmentu dyspersji i klejów. Poprawie powinna ulegać także sytuacja na europejskim rynku opon na wymianę. W dłuższym horyzoncie spodziewany jest realny wzrost popytu na rynkach takich jaki Chiny, Indie oraz w mniejszym stopniu na rynku południowoamerykańskim. Należy wiedzieć, że przemysł oponiarski zużywa około 70 proc. światowej produkcji kauczuku SBR.
W piątek akcje Synthosu szukają równowagi. W tym roku notowania spadły o 16 proc., ale trzeba pamiętać, że w kwietniu miało miejsce odcięcie dywidendy, która w tym roku wynosi 0,31 zł na akcję.
>> W serwisie niebawem pojawią się najnowsze dane finansowe spółki. >> Zobacz jak zmieniły się podstawowe wskaźniki Synthosu po wynikach za I kwartał.






















