PARTNER SERWISU
gaticemr

Od wybuchu budowlanej bomby oberwie rykoszetem wiele spółek

Omawiane walory: , ,

Czarne chmury zawisły nad naszym parkietem. Eksperci ostrzegają: kryzys w budowlance pociągnie za sobą kolejne branże. Zaraza szybko rozprzestrzeni się inne kolejne gałęzie gospodarki i zatruje wyniki finansowe spółek z wielu sektorów. Zobacz na kogo uważać i jakie strategie inwestycyjne radzą przyjąć analitycy z domów maklerskich.

Po poniedziałkowym laniu giełda próbuje się pozbierać, ale odreagowanie ma kruche podstawy. Poranna zieleń z otwarcia jest już historią. Równowagę po silnym tąpnięciu stara się złapać sektor budowlany. Niestety, to co się dzieje na rynku nie napawa optymizmem – WIG-Budownictwo traci kolejne 0,5 proc., po wczorajszym zjeździe aż o 8 proc. W tej sytuacji trudno liczyć na szybkie odkucie się najgorszej w tym roku branży na giełdzie, która straszy inwestorów problemami finansowymi i możliwością kolejnych upadłości, o których wreszcie zaczyna się głośniej mówić. >> Zobacz jak wygląda czarny scenariusz wg raportu: >> Polska w bankructwach.

WIG-Budownictwo stracił w tym roku już około 22 proc. i nie ma na giełdzie drugiej tak mocno przecenionej branży. Jednak nie tylko budowlanka ma pod górkę. Eksperci przestrzegają, że cała gospodarka ma się gorzej, a wspomniany sektor jest tylko przykładem problemów drążących nasze przedsiębiorstwa. StockWatch.pl sprawdził, jakie konsekwencje dla innych branż będzie miała zapaść w sektorze budowlanym. >> Sytuacja budowlanki jest tragiczna. Zobacz specjalny raport analityków StockWatch.pl >> Apokalipsa czy oczyszczenie – raport o stanie branży budowlanej.

– Gdyby szukać sektorowych słabości, to kierowałbym się w stronę branż, które mogą ucierpieć z powodów problemów spółek budowlanych. Pierwsza jawi się tu branża finansowa zaangażowana w kredytowanie projektów budowlanych. Ostatnio słyszeliśmy chociażby o Kredyt Banku przy okazji problemów DSS oraz Pekao, który zdecydował się na odblokowanie linii kredytowej w pełnej wysokości dla Hydrobudowy na finansowanie autostrady A4. Trzeba jednak brać pod uwagę, że ryzyko upadłości spółek budowlanych istnieje, co może skutkować odpisami w bankach na utratę wartości kredytów w projektach, które finansowały ten segment. – ocenia Grzegorz Pułkotycki, zastępca dyrektora Departamentu Doradztwa Inwestycyjnego DM BZ WBK.

Nie wolno oczywiście wrzucać wszystkich banków do jednego worka. Są wśród nich takie, które nie są zaangażowane w finansowanie sektora budowlanego.

– W wypadku banków, które mają sporą ekspozycję na sektor budowlany, ryzyko inwestycyjne wzrośnie. Jednak wpływ może być dość umiarkowany, bo kredyty budowlane nie mają dużego udziału w całym portfelu. Do tego banki są zabezpieczone na aktywach firm budowlanych. Wśród banków zaangażowanych w finansowanie budowlanki można wymienić ING, BZ WBK, BGŻ czy Kredyt Bank. Natomiast konserwatywnym bankiem, który nie angażował się w ten sektor jest Handlowy. – podkreśla Michał Hulbój, analityk Erste Securities.

>> W rekomendacjach z początku miesiąca >> Analitycy cieplej wypowiadali się o perspektywach dużych banków.

Banki to nie jedyna branża, której może rykoszetem oberwać się w związku z piętrzącymi się trudnościami w sektorze budowlanym. Zdaniem Łukasza Rosińskiego z DM AmerBrokers, problemy tej branży wcześniej czy później odbiją się czkawką producentom materiałów budowlanych. Oprócz tego kłopoty budowlanki mogą wiązać się ze spadkiem zatrudnienia, co w konsekwencji będzie biło w popyt konsumpcyjny – negatywne skutki wówczas odczuje handel detaliczny.

Słabości branżowych należy także upatrywać w kontekście kiepskich danych o produkcji przemysłowej. W marcu wzrosła ona symboliczne o 0,7 proc. w ujęciu rocznym. Uwagę zwraca słabość w segmencie motoryzacyjnym. Jak podał Instytut Samar, na początku roku mocno spadła produkcja samochodów w Polsce. W marcu wyprodukowano 64,4 tys. aut, co okazało się wynikiem gorszym o 26 proc. w ujęciu rocznym, a w całym I kwartale o 17,5 proc. mniej. >> W Europie Zachodniej maleje popyt na nowe auta, a to poważny negatywny sygnał dla polskich producentów. >> Branża motoryzacyjna ostro hamuje.

– Drugi miesiąc z kolei mamy mniejsze od oczekiwań dane mierzące dynamikę produkcji przemysłowej. Ostatni słaby odczyt był związany m.in. z problemami jakie przeżywa branża motoryzacyjna. Również w całej Europie pod tym względem nie jest dobrze. W związku z czym problemy mogą mieć spółki związane z branżą motoryzacyjną. Jednak należy dodać, że część z nich dobrze dywersyfikuje swoją działalność produkując nie tylko dla segmentu motoryzacyjnego – można tu wskazać chociażby Sanok czy Zetkamę. – wskazuje Grzegorz Pułkotycki.

Sytuacja w gospodarce robi się nieciekawa, nic więc dziwnego, że giełda ma duży problem by otrząsnąć się z przeceny. W takich okolicznościach, jeżeli ktoś ma przymus lokowania środków w ryzykowne aktywa, powinien zainteresować się spółkami defensywnymi.

– Analiza techniczna wskazuje na możliwość spadków poniżej ubiegłorocznych minimów. Jeśli zakładać, że dominował będzie trend spadkowy, to spółki defensywne powinny cieszyć się wzięciem. Z reguły w takich sytuacjach dobrym papierkiem lakmusowym był zawsze PGNiG. Teraz od około dwóch tygodni papier ten zachowuje się lepiej niż rynek. Widać wzrost awersji do bardziej ryzykownych spółek na przykład Lotosu. Natomiast wśród defensywnych spółek atrakcyjnie wygląda PGE, która w I kwartale powinna zanotować historycznie najwyższy wynik. Dodatkową zachętą może być wysoka dywidenda, której stopa wynosi około 7 proc. – ocenia analityk DM BZ WBK.

>> Skoro akcje nie dają zarobić, to może warto zastanowić się nad dywidendą. >> 10 hojnych spółek, które sypną groszem jeszcze przed wakacjami.

Jeszcze nie tak dawno, gdy zagraniczne parkiety rosły w siłę, nasza giełda jak na złość wierciła się w miejscu. Teraz solidarnie spada równie mocno jak inne. Jednak mimo tęgich batów, które zbiera, są optymiści którzy wierzą, że obecna słabość nie skończy się mocniejszym zjazdem. Jednocześnie widzą wiele ciekawych spółek.

– Choć po wczorajszych spadkach zasługujemy na wyraźniejsze odbicie niż obserwowane na wtorkowej sesji, to w dłuższym horyzoncie jestem optymistą. Uważam, że WIG20 zdoła obronić okolice 2000 pkt. Na rynku jest sporo tanich spółek i wchodzenie z mniejszym kapitałem rozpocząłbym przy poziomie 2090 pkt. W zastępstwie spółek budowlanych, choć te wyceniane są przy atrakcyjnych wskaźnikach C/Z na 7,6 i C/WK na 0,63 (dla indeksu WIG odpowiednio 12,2 i 0,99), można znaleźć wiele ciekawych spółek. W pierwszej kolejności zwróciłbym uwagę na spółki nie zadłużone z dużą gotówką, które mogą przeprowadzić znaczącą dla siebie akwizycję. Interesująco wyglądają także spółki z zakresu działalności innowacyjnej, które jeśli tylko trafią z biznesem to szybko rosną. Warto też mieć na uwadze takie o dobrych fundamentach z solidnymi prognozami, które ostatnio z całym rynkiem spadały. – mówi Łukasz Rosiński, dyrektor Departamentu Corporate Finance DM AmerBrokers.

To co w ostatnich tygodniach wyrabia się na naszej giełdzie utwierdza w przekonaniu, że bez konkretnego pretekstu GPW nie wyrwie się z marazmu. Z odsieczą może przyjść tylko zagranica.

– Jesteśmy w korekcie ostatnich wzrostów, które miały miejsce na rynkach rozwiniętych. Na razie trzymałbym gotówkę i w momencie gdy odwróci się sytuacja, kupowałbym spółki z dużą betą. Pozostaje jednak pytanie, co może odwrócić sentyment na naszym rynku. Takim czynnikiem mogłoby być zatrzymanie spowolnienia w niemieckiej gospodarce i odbicie od dna. Z racji dużego powiązania naszej gospodarki z niemiecką byłby to pozytywny impuls dla naszej giełdy i zachęta do większego napływu kapitału ze strony zagranicznych inwestorów. – uważa Michał Marczak, dyrektor działu analiz DI BRE Banku.

>> Atmosfera jest ciężka, a przed nami sezon wyników. Wkrótce przekonamy się kto sobie poradził w pierwszych trzech miesiącach 2012 r. >> 13 czarnych koni sezonu wyników pierwszego kwartału.

StockWatch.pl

StockWatch.pl wspiera inwestorów indywidualnych dostarczając m.in:

- analizy raportów finansowych i prospektów emisyjnych spółek przygotowywane przez zawodowych, niezależnych finansistów,

- moderowane forum użytkowników wolne od chamstwa i naganiania,

- aktualne i zweryfikowane przez pracownika dane finansowe spółek,

- narzędzia analizy fundamentalnej i technicznej.

>> Sprawdź z czego możesz korzystać za darmo i co oferujemy w Strefie Premium

Na podobny temat
  • Co dalej z kursem indeksu WIG20 – analiza techniczna Poniedziałkowa 2-proc. przecena na WIG20 została wykorzystana do zakupów. Po południu indeks skupiający 20 największych spółek GPW świeci na zielono.
  • 12 najciekawszych technicznie indeksów i branż na 2018 rok

    To wymarzony początek roku dla posiadaczy akcji. W trzy tygodnie indeks szerokiego rynku WIG wzrósł już o blisko o 5 proc., a do wybicia historycznych maksimów brakuje już mniej niż tysiąc punktów (ok. 1,5 proc.). Czy hossa będzie kontynuowana? Które segmenty rynku będą jej liderami? Odpowiedź w poniższych analizach, wszystkie zostały wykonane w interwale tygodniowym.

  • Rok 2018 będzie rokiem małych spółek i wezwań

    Przyszły rok na warszawskiej giełdzie będzie stał pod znakiem polowania na okazje inwestycyjne wśród małych spółek. Katalizatorem wzrostów będą kolejne wezwania na atrakcyjnie wyceniane maluchy. 

  • Czy warszawskie indeksy podążą za siłą WIG20 – analiza techniczna

    Dobra passa warszawskiej giełdy z pewnymi potknięciami trwa od poczatku roku. Siła indeksu WIG20, w porównaniu do zagranicznych rynków, rozpala w ostatnich dniach wyobraźnię inwestorów. StockWatch.pl sprawdził, co od strony technicznej dzieje się obecnie na wykresach głównych wskaźników GPW.

  • Portfel StockWatch.pl „Cztery fazy rynku” zakończył I półrocze na 18-proc. plusie

    Pierwsze półroczne bieżącego roku było udane dla prowadzonego na portalu Stockwatch.pl portfela "Cztery Fazy Rynku". W tym czasie udało się dotrzymać kroku silnie rosnącemu WIGowi i osiągnąć 18-proc. stopę zwrotu.




Współpraca
Biuro Maklerskie Alior Bank Bossa tradingview PayU Szukam-Inwestora.com Kampanie reklamowe - emisje akcji, obligacji, crowdfunding udziałowy Forex Kursy walut Akcje Giełda Waluty Kryptowaluty
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
peek-a-boo
×

FOSA – nowa usługa analityczna poświęcona zagranicznym spółkom w StockWatch.pl

Sprawdź
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat