Źródło: ATTrader.pl
Akcje PKO BP, największego banku w Polsce, rozpoczęły dzień od spadku o 0,5 proc., ale krótko po godzinie 10:00 drożały o ponad 2 proc. do 43,10 zł. Jeszcze mocniej te ruchy cen widoczne były w przypadku Pekao. Jego notowania krótko po otwarciu traciły aż 4,41 proc. do 98,50 zł, żeby później wyjść na plusy i po dwóch godzinach notowań rosnąć o 1,26 proc. do 104,35 zł. Podobne zachowanie dostrzec można w notowaniach również innych banków, co dokładnie ilustrują notowania subindeksu WIG-Banki. Rano zaliczył on spadek o 1,2 proc., ale po dwóch godzinach sesji rósł już o 1,24 proc.
Kliknij, aby powiększyć.
Skąd ta zmiana nastrojów na bankach, która ma istotny pozytywny wpływ na zachowanie warszawskich indeksów? To reakcja na opublikowane dziś przez GUS dane o wrześniowej inflacji w Polsce. Dane mocno zaskakujące.
Temat dnia: Inflacja
We wrześniu inflacja podskoczyła do 5,8 proc. z 5,5 r/r w sierpniu i była najwyższa od 20 lat. Dane mocno zaskoczyły. Rynkowy konsensusu mówił o stabilizacji inflacji na poziomie z poprzedniego miesiąca. Co więcej, takie dane oznaczają również, że najprawdopodobniej już w październiku inflacja sięgnie 6 proc. I to nie będzie jej ostatnie słowo. Obecnie bardzo poważnie należy rozważać wzrost inflacji do 7 proc.
GUS: Inflacja wyniosła 5,8 proc. r/r we wrześniu wg wstępnych danych; konsensus: 5,5 proc. r/r
Zaskakujące przyspieszenie inflacji na nowo rozbudziło oczekiwania na podwyżki stóp procentowych w Polsce. Szczególnie, że w opublikowanym wczoraj protokole z ostatniego posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej można było znaleźć sugestie, że powoli rodzi się większość zdolna przegłosować taką podwyżkę. Te oczekiwania dodatkowo podbija ten kuriozalny wniosek z wrześniowego posiedzenia o podwyżkę stóp procentowych w Polsce o 190 pb (gdyby został przegłosowany to główna stopa wzrosłaby z obecnych 0,1 proc. do 2 proc.), w połączeniu z wczorajszą mocną podwyżką stóp procentowych w Czechach (o 75 pb).
Dlaczego temat stóp procentowych jest tak ważny dla giełdy? To proste. Wyższe stopy procentowe to większe zyski banków. I to właśnie nadzieje na poprawę wyników wyciągnęły notowania banków z porannych minusów na późniejsze plusy, jednocześnie wspierając indeksy. Wzrosty tych ostatnich hamują jednak słabe nastroje na europejskich parkietach i sygnalizowane przez kontrakty terminowe możliwe spadki na Wall Street. Jeżeli nastroje na świecie się nie poprawią, to są małe szanse, żeby dzisiejsza sesja w Warszawie zakończyła się wzrostami wszystkich indeksów.
JSW numerem 1 pod względem obrotów
W indeksie WIG20 wyróżnia się także JS. Dziś to najmocniej handlowany walor na całym rynku. W czwartek notowania spółki podskoczyły o 7,5 proc. Impulsem był wzrost cen węgla po informacji, że chiński rząd wezwał wcześniej wygaszone fabryki do uzupełnienia zapasów surowca przed zimą niezależnie od jego szalejących cen. W piątkowe południe za jeden walor JSW trzeba zapłacić blisko 56 zł.
Obok banków drugą grupą spółek, która przyciąga uwagę inwestorów są te, które opublikowały wyniki finansowe. I tak np. Pozbud spada o 5,82 proc. do 4,69 zł po tym, jak spółka zakomunikowała spadek w I połowie br. zysku netto do 15 mln zł z 18,72 mln zł rok wcześniej, pomimo wzrostu przychodów do 91,86 mln zł z 86,38 mln zł.
Wikana rośnie o 7,45 proc. do 5,05 zł w reakcji na raport w którym spółka pochwaliła się, że w II kwartale wypracowała 14 mln zł zysku netto wobec 2,96 mln zł straty przed rokiem. Przychody Wikany w raportowanym okresie wzrosły do 35,86 mln zł z 7,77 mln zł.
