Od chwili debiutu chińskiej spółki przemysłowej na warszawskim parkiecie, inwestorzy zdążyli przyzwyczaić się do gorzkiego smaku posiadania jej akcji. Wykresem od dawna rządziła podaż, wywołując przecenę z 27 do prawie 6 zł. Ostatnio coś się jednak zmieniło. Na ostatnich dwóch sesjach wzrosło zainteresowanie akcjami, co wyprodukowało na wykresie długie białe korpusy świec przy ponadprzeciętnym wolumenie.
analizę techniczną walorów Peixin wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Niestety, jest jeszcze za wcześnie aby mówić o zmianie układu sił. Graczom co prawda udało się pokonać linię przyśpieszonych spadków, lecz do rozwinięcia odreagowania konieczne jest pokonanie oporu w okolicy 9,50 zł. Składa się na niego opór wynikający ze styczniowego szczytu, wzmocniony linią pierwotnie wytyczonego trendu spadkowego. Dopiero po odważnym przełamaniu tego poziomu można będzie szacować szanse na ciąg dalszy odreagowania z perspektywą zniesienia co najmniej 38,2 proc. przeceny i sięgnięcia poziomu 14,60 zł. Przed graczami ważny test chęci realizacji zysków, który sygnalizuje wykupienie na wskaźniku RSI.
Najbliższe opory to poziomy 9,49 zł i 11,25 zł, natomiast wsparcia plasują się na 8,14 zł i w strefie 7,80-7,95 zł.