Deweloperzy sięgają po rozwiązanie ostatniej szansy – pozywają do sądu warszawskie przedsiębiorstwa i urzędy, chcąc odzyskać nakłady poniesione w ramach swoich projektów mieszkaniowych. Cierpliwość Polnordu wyczerpało Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w m.st. Warszawie (głównym akcjonariuszem jest miasto stołeczne). Deweloper poinformował, że złożył pozew o zapłatę kwoty 11,83 mln zł z tytułu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z urządzeń wodno-kanalizacyjnych na terenie Miasteczka Wilanów.
Podana kwota to tylko część roszczeń. Zdaniem powoda doszło do większej liczby naruszeń. Deweloper w trakcie realizacji inwestycji poniósł koszty na budowę sieci wodociągowej oraz kanalizacji ściekowej i deszczowej. Polnord złożył do MPWiK wnioski o jej przejęcie na podstawie ustawy, która nakłada obowiązek zawarcia odpłatnej umowy, a w sytuacji uchylania się od wykonania zobowiązania przewiduje możliwość dochodzenia roszczenia. Przedsiębiorstwo miejskie może odmówić przejęcia urządzeń tylko wtedy, gdy nie odpowiadają one warunkom technicznym. Takie zarzuty się nie pojawiły się, bo wnioski nie zostały rozpatrzone. Mimo to MPWiK korzysta z infrastruktury i uzyskuje z tego tytułu przychody. Deweloper zapowiada sądową batalię z miastem – stawka jest wysoka, a pierwszy pozew wygląda jakby miał testować grunt.
– Obecnie przygotowywane są pozwy o odpłatne przekazanie infrastruktury. Łączna wartość roszczeń przysługujących spółce Polnord, na bazie wycen rzeczoznawców, wynosi ok. 150 mln zł. – czytamy w komunikacie spółki. >> Całość tutaj.
Podobne sprawy pojawiały się wcześniej na wokandzie, a jedna z nich dotarła aż do Sądu Najwyższego. Wówczas sentencja orzeczenia była jednoznaczna: jeżeli przedsiębiorstwo wodno-kanalizacyjne korzysta sieci wodociągowej lub kanalizacyjnej wybudowanej przez inny podmiot, ten kto ją wybudował może żądać od przedsiębiorstwa wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z niej.
Polnord na koniec 2011 roku miał 52 mln zł gotówki w grupie kapitałowej, zadłużenie odsetkowe sięgało 703 mln zł, a zysk roczny netto to 70,6 mln zł. Kwoty jakie może osiągnąć z pozwów będą miały znaczący wpływ na poprawę płynności spółki.
>> Polnord, podobnie jak cała branża deweloperska, jest bardzo mocno przeceniony od strony majątkowej. >> Zobacz aktualną analizę fundamentalną oraz wskaźniki na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl
Kolejny deweloper – JW Construction – również sięgnął po ciężką artylerię. Spółka nie zgadza się z uchwalonym w sierpniu 2009 roku planem zagospodarowania przestrzennego dla rejonu ul. Olbrachta w Warszawie. Spółka przed podjęciem uchwały nabyła nieruchomość, jednak nowa decyzja władz miasta przewidziała w tym miejscu powstanie Trasy N-S. Poniżej mapka geodezyjna z lokalizacją przedmiotu sporu.

Źródło: BGIK Warszawa – Urząd Miasta - IGeoMap
W tej sytuacji JW Construction przysługiwało prawo do żądania wykupu nieruchomości, ale przedstawione roszczenie spotkało się z odmową. Miasto nie zgodziło się na kupno działki, więc w oparciu ustawę o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym deweloper zażądał przed sądem zapłaty przez miasto 91.130.975 zł wraz z odsetkami od dnia 8 stycznia 2010 r.
Na podstawie ksiąg wieczystych StockWatch.pl ustalił, że średnia cena za metr kwadratowy odpowiada 2795 zł. Dzisiaj takie stawki to tylko wspomnienie z okresu hossy. Właścicielem nieruchomości ujawnionym w księgach wieczystych jest miasto, natomiast użytkownikiem wieczystym JW Construction. Działka dodatkowo jest obciążona wpisem hipoteki łącznej na 160 mln zł, z tytułu umowy kredytowej z Bankiem Ochrony Środowiska, oprocentowanym wg stopy zmiennej. Aktualnie wpisane odsetki wynoszą 6,88 proc.
>> Kurs JWC od końca lutego znajduje się trendzie spadkowym. Przecena sprawiła, że podobnie jak inni deweloperzy, spółka została przeceniona majątkowo, ale jej wskaźniki mają wartości optymalne względem sektora. >> Zobacz aktualną analizę fundamentalną oraz wskaźniki na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl