Piątek przynosi wyraźne uspokojenie nastrojów przy ulicy Książęcej. Ten giełdowy rollercoaster, który miotał indeksami w ostatnich dniach, teraz się zatrzymał. W połowie notowań indeks WIG20, który rozpoczął dzień od spadków, odrobił straty i rósł o 0,05 proc. do 2244,70 pkt. W tym samym czasie WIG miał wartość 59240,2 pkt. (-0,01 proc.), mWIG40 4637 pkt. (+0,01 proc.), a sWIG80 14239,6 pkt. (-0,15 proc.).

Marcin Kiepas, niezależny analityk finansowy.
Tych niewielkich wahań nie należy łączyć z publikowanymi po południu (godzina 14:30) comiesięcznymi danymi z amerykańskiego rynku pracy. Owszem, kiedyś ten raport budził duże emocje, jednocześnie też targając w jedną i drugą stronę indeksami. Teraz jednak inwestorzy reagują na nie bardzo spokojnie. Dziś też tak będzie. Dane zapewne ukażą amerykański rynek pracy, a więc i gospodarkę, w pozytywnym świetle, ale nie zmienią one oczekiwań co do dalszych działań Rezerwy Federalnej. Dlatego też najpewniej zostaną one zignorowane. Dla porządku jednak przypomnijmy, że w marcu oczekuje się spadku stopy bezrobocia do 4 proc. z 4,1 proc., wzrostu zatrudnienia w sektorze pozarolniczym o niespełna 200 tys. i przyspieszenia rocznej dynamiki płac do 2,7 proc. z 2,6 proc. w lutym (to będzie najważniejsza „figura” w tej serii danych).
Skoro nie raporty z USA to co wpływa na spadek zmienność? Otóż, zwykłe „zmęczenie materiału”. Giełda po okresie większych wahań też potrzebuje odpoczynku.
To, że indeksy pozostają blisko poziomów z czwartku nie oznacza, że nic się nie dzieje. Znacznie ciekawiej jest na poszczególnych spółkach. W gronie 20. blue chipów z WIG20 na plusach są notowane akcje dziewięciu z nich. Pozytywnie wyróżniają się zwłaszcza spółki paliwowe. Akcje Lotosu drożeją o 3,3 proc. do 56,42 zł, a PKN Orlen o 2,3 proc. do 91,62 zł. Na gruncie analizy technicznej ten wzrost jest korektą, po tym jak obie spółki zaliczyły dołek w ostatnich dniach marca. Szczególnie, że z opublikowanych wczoraj danych wynika, iż marża rafineryjna w przypadku obu spółek wprawdzie wzrosła w lutym w relacji miesięcznej, ale spadła w relacji rocznej.
Czwartą kolejną sesję drożeją akcje CD Projekt. Obecnie za jedną trzeba zapłacić 117,70, czyli o 2,4 proc. więcej niż wczoraj i najwięcej od ponad dwóch miesięcy. Układ sił na wykresie wskazuje na możliwość kontynuacji wzrostów w najbliższym czasie.
Na szerokim rynku niezmiennie gorąco jest na walorach spółek Prairie Mining i Getback. Akcje tej pierwszej tanieją aż o 15,7 proc. do 1,34 zł, znosząc już cały ruch wzrostowy zainicjowany w połowie grudnia. W tej chwili jedynym pozytywem jest to, że notowania nie tylko są już mocno wyprzedane, ale też znalazły się na poziomie dołków z grudnia i lutego, co może powstrzymać dalsze spadki.
Kurs GetBack, po dwóch dniach odbicia w górę, wrócił do spadków i dziś akcje tanieją o 2,4 proc. do 6,15 zł. W tym miejscu warto wspomnieć, że dziś została ogłoszona przerwa w NWZA spółki do 17 kwietnia. Stąd też o zachowaniu akcji w najbliższej przyszłości będą decydować spekulacje odnośnie dalszych decyzji akcjonariuszy.
Pozytywnie w piątek, już drugi kolejny dzień, wyróżnia się Braster. Jego notowania idą w górę o 6,8 proc. do 6,60 zł, po tym jak wczoraj podrożały o 14,4 proc., przerywając trwający od drugiej połowy stycznia impuls spadkowy. Spółce pomogła informacje o uruchomieniu sprzedaży swojego urządzenia na rynku holenderskim, co jest początkiem jego zagranicznej ekspansji.
W sytuacji, gdy wspomniane wcześniej dane z amerykańskiego rynku pracy nie powinny w istotny sposób wpłynąć na nastroje na GPW, więc i obraz sesji do końca piątkowych notowań raczej znacząco się nie zmieni. W tej sytuacji warto nieco wybiec nieco w przód i zastanowić się co w przyszłym tygodniu będzie kształtowało nastroje w Warszawie, ale też i na świecie. Jednym z wciąż ważnych tematów będzie temat wojen handlowych. Aczkolwiek jego znacznie i wpływ na giełdy powinien już maleć. Będzie za to rosło znaczenie wyników spółek. Po weekendzie rusza bowiem nowy sezon publikacji raportów kwartalnych przez spółki z Wall Street. W przyszły piątek wynikami pochwalą się banki Citigroup, JM Morgan Chase i Wells Fargo. Jeżeli natomiast chodzi o dane makroekonomiczne to uwaga inwestorów powinna koncentrować się głównie na danych o inflacji w USA, protokole z ostatniego posiedzenia FOMC i serii publikacji z Chin.