
Spółka z NewConnect zmieniła strategię, a dzień później ogłosiła upadłość
Wtorkowa aktualizacja strategii Elektromontu na lata 2022-2024 zapowiadała się ciekawie. Spółka najwyraźniej zainspirowana motywem kryzysu energetycznego postanowiła zająć się handlem tradycyjnymi i odnawialnymi źródłami energii. W pierwszej kolejności zarząd chciał spróbować swoich sił w handlu węglem kamiennym, którego obecnie mocno brakuje, a następnie biogazem.
– W pierwszej fazie będzie to handel tradycyjnymi źródłami energii, które spółka zamierza pozyskiwać zarówno od polskich oraz zagranicznych producentów. Spółka w ramach prowadzonych wcześniej analiz podjęła już kroki zmierzające do realizacji pierwszych kontraktów. Finalizacja planowana jest na 3-4 kwartał 2022 r. Z kolei w dalszym etapie, spółka będzie poszukiwać partnera, z którym mogłaby wspólnie realizować działania związane z pozyskiwaniem i handlem energią odnawialną – czytamy w komunikacie spółki.
Co ciekawe, dotychczas spółka zajmowała się wykonawstwem instalacji elektrycznych w obiektach przemysłowych i obiektach użyteczności publicznej. Ten element działalności spółki ma zostać wydzielony i kontynuowany w spółce zależnej.
Plany podboju nowego rynku znalazły się jednak pod mocnym znakiem zapytania, ponieważ w środę Elektromont poinformował w lakonicznym komunikacie o złożeniu wniosku o upadłość. Spółka nie podała przyczyn i nie odniosła się do przedstawionych dzień wcześniej planów.
– Zarząd Elektromont SA z/s w Jeleniej Górze informuje, że w dniu 30 sierpnia 2022r. złożył w Sądzie Rejonowym w Jeleniej Górze V Wydział Gospodarczy Wniosek Dłużnika o ogłoszenie upadłości – czytamy w komunikacie.
AKTUALIZACJA
Po sesji do sprawy wniosku o ogłoszenie upadłości odniósł się Paweł Kiciński, większościowy akcjonariusz Elektromontu. W jego opinii, spółka nie kwalifikuje się do upadłości, a kroki podjęte przez obecnego prezesa spółki są działaniami na szkodę spółki. Kiciński zwrócił się też do rady nadzorczej z wnioskiem o podjęcie niezwłocznych działań wyjaśniających zaistniałą sytuację.
– Z posiadanych przeze mnie informacji sytuacja w spółce Elektromont nie kwalifikuje się do podjęcia kroków podjętych przez prezesa zarządu. W mojej ocenie nie występują tutaj przesłanki do złożenia wniosku o upadłość. Informuję o przygotowaniu stosownych działań prawnych wobec obecnego Prezesa Zarządu Elektromont SA. W mojej ocenie podjęte kroki przez prezesa zarządu są działaniami na szkodę spółki. Jednocześnie zapewniam o wsparciu spółki w dalszych działaniach związanych z działaniami rozwojowymi w nowym obszarze działalności. Szczegółowe informacje w tym zakresie zostaną przedstawione w raportach bieżących spółki – poinformował Paweł Kiciński, większościowy akcjonariusz Elektromontu.
W środę po południu akcje Elektromontu tanieją o 40 proc. do 3,30 zł. Dzień wcześniej notowania spółki podrożały o 10 proc. do 5,40 zł. Momentami za jeden walor płacono nawet 6 zł.