Na ostatniej prostej 2013 r. na rynek trafia coraz więcej prognoz dotyczących przyszłego roku. Swoją opinią podzielił się m.in. zarząd Synthosu. W wywiadzie dla PAP, prezes Tomasz Kalwat powiedział, że spodziewa się istotnego wzrostu wyników w przyszłym roku, a głównym motorem napędowym ma być poprawa na rynku butadienu. W tym roku chemiczna spółka odnotowała straty na produkcji tego surowca. W opinii spółki, branża oponiarska liczy na niewielkie wzrosty rynku europejskiego i północnoamerykańskiego w 2014 r., a większa poprawa jest spodziewana dopiero w 2015 r. Jednocześnie zdobywa coraz więcej klientów w Indiach, Chinach i Brazylii, dlatego udział eksportu pozostanie na wysokim poziomie w kolejnych latach.
Analitycy wskazują, że ceny spotowe butadienu w Azji wynoszą od dwóch tygodni około 1.400 USD/t, co jest znacząco powyżej minimów 730 USD/t w lipcu br, ale poniżej 1.700 USD/t w drugiej połowie października.
– Po wyeksportowaniu 30 tys. ton butadienu z Europy do Chin, brakuje tego surowca na Starym Kontynencie. Uważamy, że światowy rynek butadienu pozostaje cały czas w nierównowadze i nie widzimy dużego ryzyka nadmiernej podaży, co występuje obecnie na rynku stali, miedzi czy ropy naftowej. Uważamy, że wraz ze stopniową poprawą popytu, wzrostem cen butadienu marże na kauczukach syntetycznych w Azji odbudują się i Synthos zwiększy zyski w 2014 r. Z drugiej jednak strony impuls do poprawy zysków może przyjść od strony wysokich cen butadienu, co zwiększy zyski firmy z własnej produkcji tego surowca. Prognozujemy, że zysk netto Synthosu wyniesie 384 mln zł w 2013 i wzrośnie 78 proc. r/r do 682 mln zł w przyszłym roku. – ocenienia Kamil Szlaga, analityk DM Banku BPS.
>> Wskaźnik C/WK spółki to 3,12 przy średniej dla sektora 1,83. >> Analizę wskaźnikową Synthosu uwzględniającą wyniki za III kwartał znajdziesz w StockWatch.pl
W III kwartale zysk netto grupy spadł do 82,4 mln zł ze 110,9 mln zł przed rokiem i był wyższy od konsensusu na poziomie 75,7 mln zł. EBIT skurczył się do 82,1 mln zł ze 133,6 mln zł rok wcześniej i był bliski średniej prognoz rynkowej na poziomie 84,5 mln zł. Przychody natomiast spadły do 1.401 mln zł z 1.588 mln zł. Tu konsensus zakładał 1.307 mln zł sprzedaży.
W środę notowaniom Synthosu brak zdecydowania. Niemniej od kilku miesięcy akcje chemicznej spółki kontynuują odbicie – w niespełna 5 miesięcy walory podrożały o prawie 25 proc. Należy dodać, że w przypadku Synthosu mamy do czynienia z rozbieżnymi rekomendacjami biur maklerskich. W tym miesiącu Espirito Santo rozpoczął ocenę akcji Synthosu od zalecenia kupuj z wyceny 5,96 zł. Natomiast analitycy DM BZ WBK utrzymują zalecenie sprzedaj z ceną docelową 4,20 zł.>> Zobacz także: 4 spółki o skrajnie rozjechanych rekomendacjach maklerskich.