
Marcin Kiepas, niezależny analityk finansowy.
Początek poniedziałkowego handlu na giełdzie w Warszawie upływa pod znakiem niewielkich zmian indeksów, z nieco lepiej spisującymi się mniejszymi spółkami i gorzej większymi. O godzinie 11:00 indeks WIG20 tracił 0,33 proc. do 2.592 pkt., po tym jak w pierwszych minutach notowań wzrósł on do 2.607,8 pkt. WIG tracił 0,14 proc. i testował poziom 66.769,7 pkt., mWIG40 miał wartość 5.018,5 pkt. (-0,16 proc.), a sWIG80 15.054 pkt. (+0,22 proc.). Te niejednoznaczne nastroje komponowały się z tym, co można rano było zaobserwować na innych europejskich parkietach.
Ważny tydzień dla sektora bankowego
W pierwszej godzinie handlu indeksowi WIG20 najmocniej ciążyły akcje banków: mBanku (-2 proc.), Alior Banku (-1,2 proc.) i PKO BP (-0,4 proc.). To pewien paradoks, gdyż właśnie w tym tygodniu to sektor bankowy ma potencjalnie największe szanse pociągnąć indeksy w górę, ponownie zbliżając je do rekordów z ostatniego wtorku. Liderem wzrostów w gronie 20. największych spółek była zaś Jastrzębska Spółka Węglowa, której akcje drożały o 1,5 proc. do 101,05 zł.
Znacznie ciekawiej jest na szerokim rynku. Na pierwszym planie znalazły się akcje Getin Noble Banku i Robygu. Kurs Getin Noble Banku poszybował w górę o 7,5 proc. do 1,85 zł, wybijając się górą z trwającej od początku miesiąca konsolidacji i testując dziś już poziom 1,91 zł. Ostatnio tak drogie akcje tego banku były w maju ub.r. Są one też najmocniej handlowanym walorem na GPW. Impulsem do wzrostów stała się informacja z piątku o podwyższeniu kapitału o blisko 190 mln zł, poprzez objęcie nowych akcji banku przez podmioty powiązane z Leszkiem Czarneckim. Cena emisyjna została ustalona na poziomie 2,73 zł, czyli znacząco wyższej niż obecna wycena na giełdzie. >> Czytaj więcej
Robyg drożeje o 5,6 proc. do 3,95 zł, po tym jak Bricks Acquisitions Limited, podmiot zależny do Goldman Sachs International, podniósł cenę w wezwaniu na 100 proc. jego akcji do 4 zł z dotychczasowych 3,55 zł.
Mocne wzrosty pojawiły się także na kursie Polimeksu-Mostostalu (+7 proc.). Impulsem do kupna akcji okazały się najnowsze wypowiedzi prezesa spółki Antoniego Józwowicza. Jego zdaniem oferta konsorcjum Polimeksu-Mostostalu na budowę Elektrowni Ostrołęka C jest realistyczna i zgodna warunkami postawionymi przez zamawiającego. Dodał, że wierzy, że Polimex wygra ten przetarg.
– Moim zdaniem takie wielkie kontrakty są też po to, żeby polskie firmy mogły je robić i zarobić na nich – powiedział dziennikarzom Józwowicz w kuluarach kongresu Powerpol, pytany o przetarg na budowę Elektrowni Ostrołęka C.
Mocno, bo o 4,7 proc. do 555 zł, drożeją też akcje Stalproduktu, testując najwyższy poziomy od końca wakacji. Poranny ruch w górę to pokłosie najnowszej rekomendacji kupuj od analityków Haitong Banku z ceną docelową na poziomie 687 zł, czyli o prawie 1/4 wyższą niż obecnie.
Cisza przed burzą
Startujący tydzień na rynkach finansowych będzie należał do wyjątkowo gorących. A to za sprawą posiedzenia amerykańskiego Fed-u, orędzia prezydenta USA Donalda Trumpa o stanie państwa, licznie publikowanych ważnych danych makroekonomicznych oraz wysypu wyników kwartalnych kluczowych spółek z Wall Street, co zostanie uzupełnione przez raporty finansowe notowanych na GPW banków Millennium i ING Bank Śląski.
W tym tygodniu kluczowa może się okazać środa. To wówczas zaplanowane jest wystąpienie prezydenta Donalda Trumpa. Zostaną opublikowane dane nt. inflacji konsumenckiej w strefie euro, co będzie stanowić punkt odniesienia dla oczekiwań co do dalszych kroków ECB. Światło dzienne ujrzy raport ADP, który da przedsmak emocji i „ustawi” nastroje przed piątkową publikacją grudniowych danych z amerykańskiego rynku pracy (bezrobocie, zatrudnienie, płace). Wreszcie zaplanowane jest posiedzenie Fed-u, które wprawdzie nie przyniesie zmiany stóp procentowych, ale może być utrzymane w jastrzębim tonie, sugerując podwyżkę kosztu pieniądza w USA w marcu.
Oprócz wymienionych wydarzeń należy jeszcze zwrócić uwagę na wspomniane już piątkowe dane z rynku pracy w USA, na inflacyjne dane z Europy, całą serię przemysłowych indeksów PMI za miesiąc styczeń od Japonii, przez Chiny, Polskę, Europę, aż po USA. Jak również na amerykański indeks ISM dla przemysłu.
Wyniki finansowe gigantów z USA
Niezmiennie uwagę giełdowych graczy będą absorbować wyniki spółek z Wall Street. Szczególnie, że w najbliższych dniach pochwalą się nimi prawdziwe giełdowe tuzy. Jeszcze dziś raporty kwartalne opublikuje Lockheed Martin i Xerox. W kolejnych dniach zrobi to m.in. AMD, Electronic Arts, McDonald’s (wtorek), AT&T, Boeing, eBay, Facebook, Microsoft (środa), Alibaba, Alphabet (Google), Amazon.com, Apple, ConocoPhillips, Time Warner, UPS (czwartek), Chevron i Exxon Mobil (piątek).
Wyniki za ostatni kwartał 2017 roku opublikują ponadto spółki z GPW. Warte uwagi są przede wszystkim raporty banków Millennium i ING Bank Śląski. Oczekuje się, że poprawiły one zyski w tym okresie odpowiednio o 36 proc. i o 47 proc. w skali roku. Zważywszy, że w ogólnym przekonaniu inwestorów i analityków banki mają za sobą dobry 2017 rok, a ten rok może być dla nich jeszcze lepszy, więc to właśnie sektor bankowy może w najbliższym czasie znaleźć się w centrum uwagi.
GPW pozostaje w grze o rekordy
Pytanie, czy w tym szerokim wachlarzu potencjalnych impulsów, rodzimi inwestorzy znajdą dostatecznie silne preteksty do kupna akcji? Czy znajdą powody, żeby ponownie wywindować warszawskie indeksy na rekordy? Wydaje się, że jest na to szansa. Jest spore prawdopodobieństwo, że mix utrzymujących się wciąż dobrych nastrojów na rynkach globalnych oraz wyników amerykańskich spółek, wspieranych przez dobre wyniki polskich banków, skłoni inwestorów do kupna akcji w Warszawie. Stąd też zapoczątkowana w zeszłym tygodniu spadkowa korekta na GPW się zakończy, a indeksy ruszą w kierunku rekordów z ostatniego wtorku.