Świeżo w pamięci mamy nieudane głosowanie w sprawie mega buy backu w Asseco Poland w dniu wczorajszym, a na rynek trafiła właśnie informacja o jeszcze większym skupie planowanym przez Telekomunikację Polską. Decyzja ma zapaść 13 października na NWZA, o ile walne przegłosuje uchwałę. W grę wchodzi skup za kwotę do 800 mln zł i stanowiących nie więcej niż 10 proc. kapitału. W razie przyjęcia uchwały, zarząd będzie upoważniony do realizacji programu do 31 grudnia 2012 roku.
– Tu zatwierdzenie skupu akcji wydaje się formalnością. Wydaje się, że na obecną chwilę telekom ma wystarczający cash flow z działalności operacyjnej by przeprowadzić skup – uważa Michał Marczak, szef działu analiz DI BRE Banku.
Dziś akcje TPSA rosną symbolicznie i są jednym ze słabiej zachowujących się blue chipów.
– Obecna wycena dyskontuje już porozumienie z DPTG. Jeśli chodzi o działalność operacyjną to nie spodziewam się fajerwerków. Gdyby nie buy back zalecałbym redukowanie akcji TP – przyznaje Michał Marczak, który zaleca w swojej rekomendacji trzymanie akcji spółki.
Od początku roku akcje TPSA urosły prawie 6 proc. plus dywidenda, oparły się też przecenie – w ciągu ostatnich 10 dni kurs wyszedł z dołka. Spółka nie rozpieszcza inwestorów długoterminowych, bo trzyletnia stopa zwrotu wynosi -24 proc. Wskaźniki fundamentalne wskazują na to, że spółka notowana jest z wyraźną premią oraz powyżej średnich rynkowych.
- Więcej o sytuacji finasowej spółki w serwisie StockWatch.pl
http://www.stockwatch.pl/gpw/tpsa,wykres-swiece,wskazniki.aspx