
(Fot. fb/Ursus)
Prezes Ursusa, Karol Zarajczyk w liście do akcjonariuszy poinformował, że ze względu na awarię systemu informatycznego do konsolidacji wyników finansowych grupy i późne przekazanie przez spółkę danych, badanie sprawozdania przez niezależnego audytora jest jeszcze w toku. Prezes szacuje, że biegły rewident zakończy badanie i wyda opinię najpóźniej do 14 maja br.
– Strata netto Grupy Ursus w ubiegłym roku spowodowana była głównie stratą odnotowaną przez spółkę Ursus Bus SA powstałą w wyniku zwiększonych kosztów realizacji bieżących i przyszłych kontraktów, w szczególności kosztów rozwojowych oraz działań promocyjnych podejmowanych w kraju i za granicą, w celu zapewnienia ciągłości pozyskiwania kontraktów na kolejne okresy działalności i niewielką liczbą sprzedanych pojazdów. Wraz ze wzrostem zakontraktowania wyniki Ursus Bus będą ulegały znacznej poprawie i przyczynią się do wzrostu wartości całej grupy kapitałowej – wyjaśnił prezes.
Strata operacyjna wyniosła 22,59 mln zł wobec 1,79 mln zł zysku rok wcześniej.
Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 277,57 mln zł w 2017 r. wobec 344,35 mln zł rok wcześniej. >> Dołącz do dyskusji na forumowym wątku dedykowanym akcjom Ursusa
– Przychody ze sprzedaży krajowej wyniosły 148,2 mln zł, natomiast przychody ze sprzedaży zagranicznej wyniosły 129,4 mln zł. Niższe przychody ze sprzedaży spowodowane były głównie spadkiem przychodów ze sprzedaży zagranicznej w ramach kontraktów eksportowych o 60 proc. r/r oraz niższymi przychodami ze sprzedaży krajowej o 4 proc. r/r, spowodowanymi wspomnianym brakiem uruchomienia dopłat z programu PROW 2014-2020. Pomimo braku dopłat dla rolników, zgodnie z danymi Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców w ubiegłym roku Ursus odnotował 2 proc. wzrost ilości sprzedanych ciągników w stosunku do 2016 roku. Ponadto, ciągnik C-380 pochodzący z legendarnej serii C, stał się w 2017 r. najchętniej wybieranym modelem ciągnika w kraju – wskazał Zarajczyk.
Według danych z CEPiK, zarejestrowanych zostało 347 sztuk modelu C-380, co stanowiło 3,2 proc. udział w ogólnej liczbie rejestracji oraz 15,8 proc. udział w segmencie 71-78 KM.
– Działalność Grupy Ursus opiera się nie tylko na rynku polskim, ale również na rozwojowych rynkach eksportowych. Przychody ze sprzedaży eksportowej w 2017 roku wyniosły 129,4 mln zł, tzn. odnotowano spadek o 32 proc. r/r. W bieżącym okresie sprawozdawczym uwzględniono przychody z tytułu realizacji kontraktu z tanzańską spółką NDC o łącznej wartości 60 mln zł. Całkowita wartość kontraktu z tanzańską spółką NDC wynosi 55 mln USD, z czego Emitent zrealizował łącznie od momentu rozpoczęcia kontraktu 22,3 mln USD. Pozostała część umowy o wartości ponad 32,7 mln USD zostanie zrealizowana w kolejnych okresach roku 2018″ – napisał dalej prezes.
Obecnie Ursus sprzedaje swoje produkty w wielu krajach Europy Zachodniej i Środkowej oraz rynkach wschodnich, a w szczególności w takich krajach jak Niemcy, Szwecja, Czechy, Norwegia, Holandia, Węgry, Chorwacja, Irlandia, Litwa, Słowenia, Serbia, Słowenia, Rosja, Rumunia, i Łotwa. Spółka planuje dalszy rozwój na perspektywicznych rynkach zagranicznych, podsumował Zarajczyk.
W ujęciu jednostkowym strata netto w 2017 r. wyniosła 4,78 mln zł wobec 9,62 mln zł zysku rok wcześniej.
Ursus specjalizuje się w produkcji i sprzedaży maszyn i urządzeń przeznaczonych dla rolnictwa. W 2011 r. spółka Ursus połączyła siły z innym rodzimym producentem maszyn dla rolnictwa – spółką Pol-Mot Warfama. Władze spółki zadecydowały o przeniesieniu produkcji ciągników do Lublina oraz rozszerzeniu zakresu asortymentowego produkowanych wyrobów.