Po osiągnięciu dołka w połowie lipca kurs Vistuli delikatnie odbił, po czym utkwił w dwumiesięcznej konsolidacji w strefie 0,80-0,83 zł. Odchylenia w trakcie sesji pozostawiły na wykresie górne i dolne cienie, które pozwoliły na wytyczenie 4-miesięcznego kanału, w którego zakresie trzyma się kurs.
Ostatnie tygodnie minęły na walce popytu z oporem na poziomie 0,88 zł. Próby pokonania go w trakcie sesji skutkowały powstawaniem górnych cieni, natomiast otwarcia powyżej poziomu oporu generowały czarne korpusy świec. O pokładach podaży powyżej 0,88 zł dobitnie świadczy górny cień świecy z 9 października oraz wolumen towarzyszący jej powstaniu – ognisko popytu zostało momentalnie zgaszone.
Dopiero na wczorajszej sesji kupującym udało się ostatecznie pokonać w cenach zamknięcia feralny poziom. Wyczyn ten został potwierdzony 28-krotnym wzrostem wolumenu w stosunku do dnia poprzedniego i trzykrotnie większym od średniej z ostatnich 20 sesji. Układ średnich pozwala pokładać nadzieję w kontynuowaniu zwyżki w średnim terminie. Krótkoterminowo zaś należy spodziewać się oporu wynikającego z górnego ograniczenia kanału i czerwcowego maksimum.