Akcje Allegro to wciąż najbardziej gorący kąsek na GPW. Notowania wczorajszego debiutanta drożeją dziś o 9 proc. do 76,29 zł, wyznaczając chwilę wcześniej nowy rekord na poziomie 79,20 zł. To wszystko odbywa się przy monstrualnych obrotach.
Powody zwyżki cen akcji Allegro są bardzo racjonalne. To oczekiwany popyt na akcje spółki ze strony zagranicznych inwestorów, po tym jak już niebawem zasili ona kilka ważnych indeksów. Po zamknięciu jutrzejszej sesji (14 października) Allegro wejdzie w skład indeksu WIG20 w miejsce mBanku. Jego akcje tanieją dziś o blisko 5 proc. i są nie tylko najsłabszym ogniwem w WIG20, ale też najtańsze od lipca 2009 r. Warto też dodać, że mBank to spółka z najdłuższym stażem w prestiżowym indeksie. Jej akcje jeszcze pod nazwą BRE Bank weszły w skład pierwszego portfela WIG20.
Allegro awansuje też do międzynarodowych indeksów. Po sesji w dniu 16 października Allegro wejdzie do indeksów FTSE, natomiast 23 października zasili indeks MSCI EM. Jak wyliczyli analitycy z Domu Maklerskiego Trigon, łączny popyt zagranicznych inwestorów na akcje Allegro przy okazji wejścia do indeksów FTSE i MSCI to około 23 mln akcji. Ich wartość przy aktualnym kursie to prawie 1,8 mld zł.
Allegro całkowicie dziś przyćmiło wzrostowe odbicie na akcjach CD Projektu, co w innych okolicznościach byłoby wydarzeniem pierwszej połowy sesji na GPW. Nie tylko dlatego, że kurs rośnie o 2,9 proc. do 381,80 zł, wykonując zwrot tuż powyżej minimum z ostatniej środy, co może ostatecznie kończyć 1,5-miesięczne osuwanie się kursu. Przede wszystkim dlatego, że ten wzrost CD Projektu chroni WIG20 przed jeszcze mocniejszą przeceną, której konsekwencją byłoby wybicie poniżej wrześniowego dołka (1657,57 pkt.). Wybicie o tyle groźne, bo otwierające drogę przynajmniej do 1550 pkt.
O godzinie 11:17 indeks WIG20 tracił 1,02 proc. i cofał się do 1666,09 pkt., zaliczając 4. kolejną spadkową sesję. To plasowało go wśród najgorzej radzących sobie europejskich indeksów, które też w większości spadały.
Źródeł tych gorszych nastrojów na rynkach globalnych jest kilka. Jest to strach przed pandemią, doniesienia o wstrzymaniu przez Johnson & Johnson badań nad szczepionką, umacniający się dolar, obawy przed realizacją zysków na Wall Street po ostatnim rajdzie tamtejszych indeksów, jak również oczekiwanie na startujący dziś sezon wyników w USA (przed sesją raporty opublikuje m.in. Citigroup, JPMorgan Chase, J&J). To na tyle poważne powody, że szanse na odwrócenie nastrojów w drugiej części wtorkowej sesji są mało prawdopodobne. I nie pomogą w tym popołudniowe dane o inflacji w USA, które tym razem przejdą niezauważone.
Oprócz WIG20, dziś spadają również indeksy WIG i sWIG80, a także 53,5 proc. wszystkich notowanych przy ulicy Książęcej w Warszawie spółek. Na zielono świeci się natomiast mWIG40. Powyżej kreski utrzymują go przede wszystkim wyraźnie zyskujące na wartości, a przez to bijące historyczne rekordy, akcje spółek Mercator Medical (+6,3 proc.) i Ten Square Games (+4,3 proc.). Natomiast szczególnie mu nie szkodzą spadki Biomedu Lublin (-5,2 proc.), czy Mabionu (-5 proc.)
Na nowych historycznych maksimach znalazły się dziś nie tylko opisane wyżej akcje Allegro, Mercatora i Ten Square Games, ale również spółki Mo-Bruk. Jej kurs wystrzelił w górę o 9,16 proc. do 286 zł. Impulsem były wyniki finansowe. W pierwszych trzech kwartałach 2020 roku zysk netto spółki wzrósł o 121,8 proc. w relacji rocznej do 52,8 mln zł, zysk EBITDA o 102,3 proc. do 69,8 mln zł, a przychody o 41 proc. do 122,6 mln zł.