Sezon wyników za IV kwartał 2012 roku mimo zimowej aury za oknem zapewnił wysoką temperaturę emocji. Raportowej gorączki jeszcze nie koniec, ponieważ część spółek zaprezentuje swoje dokonania pod koniec marca w formie raportu rocznego. Po dotychczasowych reakcjach kursów widać, że rynek jest wyjątkowo spragniony rosnących zysków i skokowych dynamik. Sztandarowym przykładem tego sezonu jest Monnari. Spółka działająca w branży odzieżowej, a więc mocno poturbowanej przez kryzys, która nagle pokazała imponującą dynamikę zysków.
Nie był to jedyny przykład spektakularnego wyrwania się z mocnych objęć kryzysu. Z pomocą ekspertów od analizy fundamentalnej wyłoniliśmy grupę spółek, które nie tylko wyróżniły się wynikami za IV kwartał 2012 roku, ale także dobrze rokują na 2013 rok.
W gronie twardzieli są reprezentanci kilku branż. Najliczniej zaistniał sektor bankowy, ponieważ aż kilka banków zaprezentowało zyski znacznie lepsze od konsensusu.
– W kontekście do tej pory opublikowanych raportów za IV kwartał 2012 roku i ich powtarzalności zwróciłbym uwagę przede wszystkim na banki, które z jednej strony cechuje większa od przeciętnej przewidywalność wyników, a z drugiej stanowią one kluczowy z perspektywy koniunktury giełdowej segment rynku odzwierciedlający panującej w gospodarce trendy. Wyróżniłbym BRE Bank, Handlowy oraz Millennium, które miały lepsze od oczekiwań wyniki. W pierwszym z banków miało to związek przede wszystkim z niższymi odpisami na zagrożone kredyty. W Handlowym efekt niższych rezerw został dodatkowo wzmocniony niższymi kosztami operacyjnymi. Natomiast w Millennium duży wpływ miał wynik na działalności tradingowej. – mówi Grzegorz Pułkotycki, zastępca Dyrektora Departamentu Doradztwa Inwestycyjnego DM BZ WBK.
>> Wszystkie spółki z sektora bankowego znajdziesz w jednym miejscu. >> Sprawdź i porównaj najważniejsze wskaźniki giełdowych banków w StockWatch.pl
Okazuje się również, że dzielnie trzymają się spółki kooperujące w handlu, a wspomniany przykład Monnari nie jest odosobniony. W ocenie analityka Erste Securities, solidne wyniki pokazali także Ambra, Asbis, Emperia, Protektor oraz Gino Rossi. Jednocześnie dodaje, że w IV kwartale wyniki części spółek mimo nasilającego się kryzysu okazały się całkiem dobre. Zdaniem eksperta, twarda postawa daje nadzieję, że po spodziewanym odbiciu gospodarczym ich wyniki będą jeszcze mocniejsze. >> Zobacz szczegółową analizę fundamentalną i wskaźnikową Gino Rossi w StockWatch.pl
– Każda z wyżej wymienionych spółek powinna kontynuować trend poprawy wyników w kolejnych kwartałach. Ich kursy też reagują na dobre wyniki. Jeśli chodzi o Gino Rossi i Monnari, na których ostatnio doszło do mocnych wzrostów i w związku z tym w najbliższym czasie należałoby się spodziewać korekty, ale później powrotu do wzrostów. W mojej ocenie pierwsza ze spółek jest warta około 80-100 mln zł, a druga w granicach 100 mln zł. – zaznacza Marek Czachor, analityk Erste Securities.
Monnari jest najjaśniejszą gwiazdą tego sezonu. Skokowa poprawa wyników odzieżowej spółki wywołała niebywałą euforię na jej kursie. W błyskawicznym tempie notowania zyskały ponad 100 proc. Trudno się dziwić, bo odzieżowej spółce udało się 5 mln zł straty netto z 2011 roku zmienić w ubiegłym roku na 8,2 mln zł zysku.
– W ujęciu narastającym za 12 miesięcy po raz kolejny ujawniają się efekty trwającej w spółce restrukturyzacji, która prowadzona jest równolegle z postępowaniem układowym. Systematycznie rosną przychody oraz główne kategorie wyników finansowych, czemu towarzyszy również coraz bardziej wyraźna poprawa w zakresie rentowności – rentowność sprzedaży (marża brutto na sprzedaży) utrzymano na poziomie nieco ponad 50 proc., rentowność kapitałów własnych (ROE) podskoczyła na koniec 2012 r. do 12,6 proc., a rentowność operacyjna, netto oraz aktywów (ROA) w okolice 6-8 proc. – wskazuje Tomasz Nawrocki, analityk StockWatch.pl.
>> Interesujesz się sytuacją fundamentalną Monnari po wynikach za ostatni kwartał? >> Zobacz całą treść analizy najnowszego raportu przygotowaną przez analityka portalu StockWatch.pl
Łyżką dziegciu w beczce miodu zdaniem eksperta jest fakt, że w IV kwartale w obszarze core biznesu mamy do czynienia z zahamowaniem pozytywnych tendencji. Wynik brutto na sprzedaży nie rósł już w szybszym tempie od przychodów, a to oznacza problemy z dalszą poprawą marży brutto. Z drugiej strony jednak wskazuje, że Monnari dobrze radzi sobie w obszarze ogólnych kosztów administracyjnych (koszty sprzedaży i zarządu), które mimo dynamicznie rosnącej sprzedaży znajdują się pod kontrolą (przyrosty ok. 5-7 proc.), co przekłada się na systematyczne wzrosty marży netto na sprzedaży.
Inną spółką, która wykorzystała znaczącą poprawę wyników w końcówce roku do mocnego wzrostu kursu jest Introl. Giełdowy producent urządzeń pomiarowych zyskał na wartości w krótkim czasie 35 proc. W IV kwartale spółka kontynuowała poprawę wyników zapoczątkowaną w poprzednim okresie sprawozdawczym.
– Grupie udało się również utrzymać rosnącą progresję na kolejnych poziomach wynikowych w zakresie działalności podstawowej (przychody wzrosły o 41 proc., wynik brutto na sprzedaży o 64 proc., a netto na sprzedaży o 199 proc.), co świadczy o dalszej poprawie jej efektywności działania. Podobnie jak w poprzednim okresie sprawozdawczym w ryzach utrzymywane są także ogólne koszty administracyjne – mimo wyraźnej poprawy sprzedaży w ujęciu r/r (41 proc. w IV kw. oraz 29 proc. w okresie I-IV kw.) koszty te uległy niewielkiemu zwiększeniu (ok. 4 proc. zarówno w skali IV kw. jak i całego 2012 r). – zaznacza Tomasz Nawrocki, analityk StockWatch.pl. >> Zobacz całą treść analizy.
Jeśli chodzi o rachunek segmentowy to dobre wyniki grupa zawdzięcza głównie największemu z wyodrębnianych segmentów – usług w zakresie aparatury kontrolno-pomiarowej (ok. 57 proc. przychodów ogółem). W nim odnotowano r/r pokaźny wzrost przychodów (+71 proc. w 4 kwartale oraz +49 proc. w całym 2012 r.) oraz marży brutto na sprzedaży (+ 8pp w 4kwartale oraz +2pp w całym 2012 r.).
Kolejną docenioną przez rynek spółką jest MW Trade. W niespełna miesiąc kurs zyskał blisko 30 proc. Wyniki w końcu pokazują istotny wzrost portfela wierzytelności. Eksperci zwracają uwagę, że dynamika przyrostu zaczęła wyglądać jak za dobrych czasów spółki, choć do rekordów jeszcze daleko.
– 15 proc. kwartalnego wzrostu portfela trzeba uznać za sprzedażowy sukces. Prawdopodobnie ma to związek z poszerzeniem działalności o jednostki samorządu terytorialnego. Widać spółka szuka nowych rynków, które dawałyby względne bezpieczeństwo, tak jak ma to miejsce w wypadku SPZOZ. Wiadomo, część z tych podmiotów stanie się spółkami handlowymi ze zdolnością upadłościową, w związku z czym może się kurczyć bezpieczna cześć rynku wierzytelności szpitalnych. Poza wzrostem portfela pochwalić trzeba stopień wykorzystania gotówki. Drugi czynnik jaki spowodował poprawę wyniku i osiągnięcie historycznego maksimum zysku netto, to spadek efektywnego oprocentowania, które ma związek przede wszystkim z obniżką stóp procentowych w grudniu. Przychody nie są w takim stopniu narażone na zmianę stopy, bo gro z nich to rozliczane w czasie prowizje. – tłumaczy Paweł Bieniek, analityk StockWatch.pl.
>> Zobacz jak wygląda aktualna sytuacja fundamentalna MW Trade po wynikach za ostatni kwartał >> Analiza najnowszego raportu przygotowana przez analityka portalu StockWatch.pl jest dostępna tutaj.
Ekspert z DM BZ WBK dorzuca jeszcze do tej grupy Grajewo, Inter Cars oraz Qumak. Co ważne, wszystkie trzy w jego ocenie mają dobre perspektywy na kolejne kwartały. Jak podkreśla wyniki Grajewa pokazują, że w IV kwartale biznes w Polsce miał się słabiej, ale w Rosji wyśmienicie. W tym okresie EBITDA Grajewa na rynku rosyjskim wzrosła o 84 proc., a na rodzimym spadła o blisko 23 proc.
– Niemniej styczniowe dane o krajowej produkcji przemysłowej wskazują, że coś drgnęło w branży meblarskiej – wg danych GUS produkcja w tym sektorze zanotowała pierwszy wzrost od 11 miesięcy. Także Inter Cars szybciej rośnie za granicą. Rynki naszego regionu dają spółce wysokie dynamiki i stąd w IV kwartale dzięki dodatkowemu wzrostowi rentowności wynik netto okazał się wyższy r/r o 21,5 proc. W tym roku Inter Cars, co pokazuje styczniowy raport o sprzedaży, utrzymuje dodatnią dynamikę sprzedaży (5,6 proc. w Polsce i 20,7 proc. w eksporcie), co daje podstawy do oczekiwania kontynuacji trendu poprawy wyników w całym 2013 roku. Również ciekawe perspektywy na przyszłość ma Qumak. – mówi Grzegorz Pułkotycki, zastępca Dyrektora Departamentu Doradztwa Inwestycyjnego DM BZ WBK.
Informatyczna spółka ma na ten rok historycznie największy portfel zamówień o wartości 370 mln zł. Do tego powinna wypłacić dywidendę, którą DM BZ WBK szacuje na co najmniej 1,25 zł/akcję. Natomiast jeśli chodzi o IV kwartał 2012 roku, to był on rekordowy dla Qumaka pod względem wyników. Pomogło odwrócenie rezerw i fakt sezonowo najlepszego kwartału.
>> W serwisie na bieżąco są wprowadzane najnowsze dane finansowe spółek z GPW za ostatni kwartał. >> Wykorzystaj skaner fundamentalny, który ułatwia poszukiwania najdorodniejszych spółek.