Polska giełda znów jest outsiderem na tle europejskich rynków. We wtorek warszawski parkiet zakończył sesję pod kreską, podczas gdy na zachodzie panował dawno niewidziany szał zakupów. Na sporych plusach zamknęły się także giełdy za oceanem oraz w Azji.
Rodzimych inwestorów najwyraźniej nie przekonują przesłanki, które stoją za ostatnim odbiciem za granicą. W Stanach wsparciem okazały się raporty finansowe za I kwartał. Wśród autorów dobrych sprawozdań znalazł Apple, który dodatkowo sprawił miłą niespodziankę zapowiedzią dywidendy. Do tego można dodać oczekiwania, że wkrótce Europejski Bank Centralny zdecyduje się na cięcie stóp procentowych. Prawdopodobieństwo przeprowadzenia takiej operacji zwiększyły wtorkowe słabe dane z gospodarki niemieckiej.
W środę indeks szerokiego rynku GPW zaczął od nieśmiałych wzrostów chcąc odbić sobie wcześniejsze potknięcia. Niestety zapał szybko uleciał i jeszcze przed południem WIG spadł pod kreskę. Gdyby nie ostra ofensywa pod sam koniec sesji, indeks zakończyłby dzień pod kreską. Statystyka z ostatniego miesiąca nie napawa optymizmem, WIG stracił już blisko 10 proc. Zdaniem eksperta od techniki, obecna sytuacja przypomina uklepywanie dna pod przynajmniej krótkoterminowe odbicie.
– Indeks znajduje się w krótkoterminowym trendzie spadkowym (od stycznia). Obecnie trwa zatrzymanie na poziomie 38,2 proc. zniesienia Fibonacciego fali wzrostowej z drugiego półrocza 2012 r. Indeks wyraźnie próbuje utworzyć dno (po spadku w postaci czarnego korpusu ostatnie świece sugerują lokalną równowagę na rynku popytu i podaży) – przynajmniej do korekty wzrostowej (do zmiany tego krótkoterminowego trendu ze spadkowego na wzrostowy jeszcze długa droga) – to zatrzymanie jest potwierdzone także przez dno indeksu z początku listopada 2012 r. Na wskaźnikach i oscylatorach dominują sygnały sprzedaży – MACD wchodzi już do pasma wyprzedania. Krótkoterminowy trend spadkowy potwierdza też układ średniej 13-sesyjnej oraz wskazanie na Parabolic. Najważniejsze poziomy wsparcia to 42.521 pkt., 41.016 pkt. i 38.810 pkt., a oporu 43.894 pkt., 45.165 pkt. i 46.761 pkt. Wskaźnik Akumulacja/Dystrybucja uwidacznia lekką wyprzedaż akcji w rynek. – ocenia Krzysztof Borowski, ekspert Katedry Bankowości SGH.
Kliknij aby powiększyć
Słabe zachowanie indeksów nie oznacza, że na warszawskim parkiecie całkiem zabrakło ciekawych spółek z perspektywy analizy technicznej. Ekspert z SGH wymienia trzech swoich faworytów. W tym wąskim gronie znalazły się dwa banki. Jednym z nich jest BRE Bank, którego kurs ma za sobą kilkumiesięczny wzrost kursu o 30 proc. Jednak ostatnio notowania utknęły w trendzie bocznym. W przyszłym tygodniu bank podaje wyniki za I kwartał. Konsensus rynkowy zakłada 288,3 mln zł zysku netto, co oznaczałoby spadek o 13 proc. w ujęciu r/r i wzrost o 6 proc. w porównaniu kw/kw. >> Odwiedź stronę analityczną banku w serwisie StockWatch.pl
analizę techniczną walorów BRE Bank, Bank Handlowy i MCI Management wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
– Kurs znajduje się w trendzie bocznym starając się utworzyć bazę do wybicia. W szerszej ramie czasowej dobrze widoczny jest trend wzrostowy (od września 2011 r.). Cena znajduje się w pobliżu linii trendu – sam trend będzie starał wypchnąć cenę w górę. Najważniejszym poziom oporu to teraz 356,90 zł – jego przebicie otwiera drogę wyżej, tj. do 420 lub 459 zł. Wsparcia położone są obecnie na poziomach 325 i 302,50 zł. Na wskaźnikach AT sygnały kupna przeplatają się ze wskazaniami sprzedaży – MACD stara się zakręcić w górę nad linią zero, a Stochastic po wygenerowaniu sygnału kupna, podąża w górę. – zaznacza Krzysztof Borowski.
Kliknij aby powiększyć
>> Sezon wyników za pierwsze trzy miesiące tego roku powoli nabiera tempa. >> Sprawdź kiedy Twoje spółki podzielą się raportem za I kwartał 2013 r.
Drugie wskazanie padło na Handlowy. Początek roku był słaby dla notowań tego banku. Najpierw w niespełna dwa miesiące kurs spadł o 13 proc. Później dźwignął się z kolan i przeszedł w trend boczny. W maju Handlowy pokaże wyniki za I kwartał. Na razie nie ma jeszcze konsensusu rynkowego, ale są pojedyncze prognozy biur maklerskich. KBC Securities szacuje 230 mln zł zysku netto (-6 proc. kw/kw i 5,6 proc. r/r). Biuro oczekuje spadku zysku pod wpływem presji na marże i niższego wyniku na działalności handlowej. To częściowo powinno być równoważone przez utrzymujący się niski poziom rezerw oraz spadające koszty operacyjne.
– Cena akcji znajduje się w trendzie wzrostowym od września 2011 r. Obecnie trwa konsolidacja pod oporem 98,50 zł – przebicie tego poziomu otworzyłoby drogę ku nowym szczytom 106,60 zł i 127,30 zł. Poziomy wsparcia położone są na 89,05 i 86,20 zł. Ostatniej świecy nie udało się przełamać krótkoterminowej linii trendu spadkowego, ale pozostaje ona w pobliżu górnej wstęgi Bollingera. Na wskaźnikach AT pojawiły się sygnały kupna: MACD zakręca w górę w pobliżu linii zero, a ROC przełamał linię sygnalną w górę. – wskazuje Krzysztof Borowski.
Kliknij aby powiększyć
>> W serwisie znajdziesz komplet aktualnych informacji na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny Handlowego po wynikach za ostatni kwartał w StockWatch.pl
Dwójkę blue chipów uzupełnia przedstawiciel sWIG80. Wskazanie eksperta padło na MCI, którego kurs w kilka miesięcy zyskał ponad 70 proc. Jednak w ostatnich tygodniach widać cofnięcie notowań. Spółka w kwietniu zamknęła prywatną emisję zabezpieczonych obligacji korporacyjnych serii H1, z której pozyskała 36 mln zł. Środki zamierza przeznaczyć na finansowanie kolejnych inwestycji funduszy (MCI.TechVentures i MCI.EuroVentures) w spółki technologiczne (e-commerce, mobile, social internet, cloud computing). Pod koniec czerwca spółka musi wykupić obligacje serii E. Papiery wyemitowano trzy lata temu, a ich wartość nominalna to 27,45 mln zł. >> Techniczną stronę waloru znajdziesz też w ATTrader.pl
– Kurs akcji po spadku od szczytu z 15 marca próbuje stworzyć bazę ze wsparciem na poziomie 6,31 zł (przypadającym w pobliżu 23,6 proc. zniesienia Fibonacciego fali wzrostowej grudzień 2011-marzec 2013). Istotne poziomy wsparcia to 5,70-5,85 oraz 5,03 zł, a oporu 6,80 i 7,25 zł. Na wskaźnikach i oscylatorach AT dominują naprzemienne sygnały kupna i sprzedaży. MACD pod linią zero zakręcił w dół tworząc sygnał sprzedaży, a wskazanie kupna powstało na: Stochastic i ROC. – ocenia ekspert Katedry Bankowości.
Kliknij aby powiększyć
