Źródło: ATTrader.pl
Warszawska giełda przywitała czwartek w zielonych kolorach. Pomogła dalsza poprawa nastrojów na globalnych rynkach akcji i świetne zachowanie CD Projektu, który jest gwiazdą dzisiejszej sesji. To co może niepokoić to słabnące od rana spółki paliwowe, do których dołączył również sektor bankowy. Niewiadomą pozostaje ponadto reakcja rynków na publikowane po południu tygodniowe dane o zasiłkach dla bezrobotnych w USA oraz decyzję OPEC ws. produkcji ropy.
Indeks WIG20 rozpoczął dzień od wyraźnych wzrostów. Krótko po otwarciu indeks wystrzelił do 1.619 pkt. z 1.579 pkt. wczoraj na koniec dnia, praktycznie zrównując się ze środowymi maksimami (1.619 pkt.). Jednak już przed godziną 10:00 zaczął oddawać zyski, cofając się w ciągu nieco ponad godziny do 1.579 pkt. O godzinie 11:22 WIG20 miała wartość 1.585 pkt., rosnąc o 0,39 proc.
Podobne wahania można było obserwować na indeksach WIG i mWIG40. Po ponad dziewięciu kwadransach handlu testowały one odpowiednio poziomy 43.855 pkt. (+0,65 proc.) i 3.060 pkt. (+0,82 proc.). Jedynie sWIG80 od początku notowań pozostawał stabilny i miał wartość 10.569 pkt. (+1,3 proc.).
To, że WIG20 po ponad dwóch godzinach notowań pozostaje jeszcze na plusach, zawdzięcza tylko akcjom CD Projektu. Wprawdzie oddały one część z początkowego wzrostu o 8,1 proc. do 333,90 zł, ale wciąż drożeją o 5,4 proc. do 325,60 zł.
W ostatnim kwartale 2019 roku CD Projekt wypracował 108,9 mln zł zysku, co jest wynikiem o 106,6 proc. wyższym od rynkowego konsensusu i o 163 proc. lepszym niż w analogicznym kwartale 2018 roku. Największa w tym zasługa nieśmiertelnego „Wiedźmina”, która to gra dosłownie przeżywa drugą młodość. Pomógł również debiut karcianej gry „Gwint” na urządzeniach mobilnych.
W czwartek 9 kwietnia o godz. 15:00 odbędzie się czat inwestorski z przedstawicielami zarządu CD Projektu.
Nie tylko historyczne wyniki CD Projektu uwiodły inwestorów. Jeszcze mocniej na wyobraźnię podziałały przedstawione oczekiwania co do przyszłych zysków. Spółka chce w latach 2020-2023 zarobić 6 mld zł i pod taki scenariusz zbudował program motywacyjny dla kluczowych pracowników.
Dzisiejszy mocny wzrost notowań CD Projektu zmienia układ sił na wykresie dziennym. Zanegowana została utworzona we wtorek, tuż poniżej historycznych maksimów z lutego, świecowa formacja objęcia bessy. Formacja, która mogła zapowiadać spadek w kierunku marcowego minimum (205,50 zł). Teraz jest już to nieaktualne. Co więcej CD Projekt ma otwartą drogę do ataku na swoje historyczne maksimum (336 zł), z dużymi szansami na nowe rekordy notowań.
W gronie warszawskich blue chipów, w kontrze do CD Projektu, znalazły się spółki paliwowe, korygujące wcześniejsze wzrosty. Notowania Lotosu spadają o 3,1 proc. do 63,56 zł, a PKN Orlen o 1,4 proc. do 63,90 zł. Oba koncerny do końca dnia pozostaną w centrum uwagi ze względu na oczekiwaną decyzję producentów ropy odnośnie ograniczenia produkcji tego surowca. W oczekiwaniu na nią ropa drożeje, ale sama decyzja i reakcja na nią pozostaje niewiadomą, przez co jeszcze na Lotosie i Orlenie może być gorąco.
Z każdą godziną gorzej radzą sobie banki. Rozpoczęły one w większości dzień od wzrostów, ale wczorajsza nieoczekiwana obniżka stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej, mająca bezpośredni wpływ na osiągane wyniki finansowe, wciąż im ciąży. Szczególnie, że na rynku pojawiły się już oczekiwania, że w przyszłości Rada może jeszcze bardziej ściąć koszt pieniądza w Polsce.
Losy czwartkowej, ostatniej przed Wielkanocą sesji, będą zależeć nie tylko od CD Projektu, spółek paliwowych i banków, ale również od reakcji rynków na publikowane o godzinie 14:30 cotygodniowe dane nt. wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Oczekuje się odczytu na poziomie 5,25 mln wobec 6,65 mln tydzień wcześniej. Niższy wynik zostanie dobrze przyjęty. Wyższy może popsuć nastroje. Dlatego to po 14:30 ostatecznie rozstrzygną się losy dzisiejszej sesji. Nie tylko w Warszawie, ale na większości europejskich parkietów.
