Gdy już wszyscy skreślili koronawirusa, oczekując jego powolnego końca wraz ze startem szczepień w Europie i USA, a świąteczne lockdowny w Europie traktując jako konieczną fazę przejściową, ten zmutował i ponownie budzi strach na rynkach finansowych.
O pojawieniu się nowego szczepu koronawirusa w Wielkiej Brytanii, który jest o około 70 proc. bardziej zaraźliwy niż ten dotychczasowy, było wiadomo już przed weekendem. Jednak dopiero dziś, gdy przypadki nowego koronawirusa wykryto w innych europejskich krajach, duża część Europy odcięła się od Wielkiej Brytanii wprowadzając m.in. zakaz lotów, a prezydencja niemiecka zwołała na dziś nadzwyczajne spotkanie przedstawicieli Unii Europejskiej w tej sprawie, wywołało to panikę na rynkach.
Poniedziałkowe sesje na europejskich giełdach rozpoczęły się od mocnych spadków indeksów. Traci też funt, euro i polski złoty. Humorów inwestorom nie poprawia nawet coraz bliższe uchwalenie nowego pakietu fiskalnego w USA.
Przecena nie omija Warszawy. Podobnie jak w przypadku wszystkich impulsów napływających z zagranicy, dotyka przede blue chipy. O godzinie 10:38 indeks WIG20 tracił aż 3,26 proc., spadając do 1.888 pkt. W tym samym czasie WIG spadał o 2,78 proc. do 54.059 pkt., mWIG40 o 1,36 proc. do 3.721 pkt., a sWIG80 o 1,55 proc. do 15.120,96 pkt. Łącznie po ponad 1,5 godzinie handlu taniały akcje prawie 70 proc. wszystkich notowanych w Warszawie spółek, podczas gdy powyżej kreski były walory jedynie 18 proc. z nich.
Niewątpliwie krótszy giełdowy tydzień, który ograniczony jest do 3 sesji, też zwiększa presję na realizację zysków, żeby w ten sposób mieć spokojne święta. Szczególnie, że niewiadomo co w święta jeszcze się wydarzy.
Ponad 3-procentowa przecena WIG20 to nie tylko efekt strachu przed nową odmianą koronawirusa, ale też ciąg dalszy wyprzedaży akcji CD Projektu. Tracą one 7,85 proc., spadając do 250,20 zł, i razem z taniejącym o 5,34 proc. do 81,50 zł Allegro, w największym stopniu ciążą indeksowi. Jeszcze w piątek warszawski producent gier zaoferował wszystkim niezadowolonym posiadaczom Cyberpunka zwrot kosztów. Czas na składanie reklamacji gracze mają do poniedziałku. W ten sposób spółka nie tylko podejmuje próbę złagodzenia nastrojów wśród graczy, ale też chce możliwie szybko zamknąć sprawę refundów.
Jedyną przeciwwagą dla nich jest LPP. Kurs odzieżowej spółki rośnie o 2,4 proc. do 7.510 zł. Pomogły szacunkowe wyniki za III kwartał roku obrotowego 2020/2021, który zakończył się w październiku. Spółka poinformowała, że w tym okresie odnotowała 246,87 mln zł skonsolidowanego zysku netto wobec 236,39 mln zł rok wcześniej. Przychody natomiast wzrosły do 2,445 mld zł z 2,332 mld zł.
Duże spadki CD Projektu i Allegro, czy ponad 5-procentowa przecena PKN Orlen i Lotosu w ślad za mocno taniejącą ropą, to jednak jeszcze nie wszystkie negatywne informacje. W przypadku indeksu WIG20 najmocniej straszy wyrysowana dziś formacja podwójnego szczytu, którą poprzedza przełamana 1,5-miesięczna linia hossy i otwarta dziś rano szeroka luka bessy. Na gruncie analizy technicznej to mocno podażowy sygnał, otwierający drogę do 1.808 pkt.

Wykres godzinowy WIG20
Zmutowana wersja koronawirusa nie wszystkim inwestorom jednak popsuła humory. Odżyły bowiem spółki covidowe. I tak np. Mercator Medical drożeje o 4,25 proc. do 417 zł, Global Cosmed o 5,45 proc. do 4,64 zł, Harper Hygienics o 5,2 proc. do 13,15 zł. Nie jest wykluczona, że ostatnie sesje w tym roku będą należały do nich. Warto jednak mieć na uwadze, że pomimo dzisiejszej paniki, wciąż aktualny pozostaje scenariusz zakładający wygaszenie pandemii w przyszłym roku i silne odbicie w światowej gospodarce. Stąd też powrót hossy na spółkach covidowych, taka samo jak nowa bessa na giełdach, to scenariusze mało prawdopodobne.