Mapa rynku.
Wzrost awersji do ryzyka w połączeniu z mocnym dolarem ponownie ściągają w dół warszawskie indeksy, które wczoraj z większym lub mniejszym powodzeniem starały się odreagować spadki. I podobnie jak we wtorek liderem zmian jest WIG20. W południe indeks ten spadał o 1,5 proc. do 1.631 pkt., po wtorkowym odreagowaniu w górę o 1,02 proc. W skali Europy to dziś zdecydowanie najsłabszy indeks. Pod kreską znalazł się też WIG (53.107 pkt.; -1,08 proc.) i mWIG40 (4.006 pkt.; -0,45 proc.), natomiast sWIG80 po porannej próbie zwyżki balansuje na poziomie poniedziałkowego i wtorkowego zamknięcia, testując poziom 17.683 pkt. (-0,05 proc.).
Niepewność przed Jackson Hole
Zachowanie giełdy przy ulicy Książęcej wpisuje się w mieszane, aczkolwiek z przewagą spadających parkietów, nastroje w Europie. Losy sesji ostatecznie rozstrzygną się w drugiej jej połowie, gdy rozpoczną się notowania w Nowym Jorku. Wydaje się, że amerykańskie indeksy mogą pozostać stabilne w oczekiwaniu na piątkowe wystąpienie szefa Fed Jerome Powella przy okazji sympozjum w Jackson Hole, co warszawskim indeksom pozwoliłoby zredukować część przedpołudniowych strat i zamknąć dzień jedynie na umiarkowanych minusach.
Niezależnie jednak od losów dzisiejszej sesji, najbliższe dwa tygodnie mogą być bardzo trudne dla inwestorów. Głównie z uwagi na realne ryzyko pogłębienia spadkowej korekty na Wall Street, przy jednoczesnych dalszych spadkach na giełdach w Europie, wywołanych przez obawy o wzrost gospodarczy. Stąd trzeba przyjąć za scenariusz bazowy możliwość ataku WIG20 na okolice 1.600 pkt. i zejścia WIG w rejon 51.000-52.000 pkt. Aczkolwiek już przełamanie tych poziomów nie będzie takie proste.
Kliknij, aby powiększyć.
Orlen ponownie liderem obrotów
W środę indeksowi WIG20 najmocniej ciąży PKN Orlen. Akcje paliwowej spółki tanieją o 3,07 proc. do 66,88 zł, po tym jak wczoraj wystrzeliły one w górę o 5,83 proc. W pierwszej połowie notowań Orlen jest też liderem obrotów, ale nie jest liderem spadków wśród blue chipów. Najmocniej tanieją akcje PGE, spadając o 3,5 proc. do 8,38 zł. Są one najtańsze od przełomu lutego i marca, gdy kurs wystrzelił w górę po agresji Rosji na Ukrainę. Jeżeli do końca dnia sytuacja na wykresie dziennym tej spółki nie ulegnie zmianie, to dzisiejszy spadek, a w efekcie przełamanie strefy wsparcia 8,562-8,602 zł tworzonej przez dołki z kwietnia i maja, będzie zachętą do dalszej przeceny. Pierwszy cel to strefa 7,50-8,00 zł.
Dalej wyprzedawane są akcje CD Projektu. Zaliczają dziś 5. kolejną spadkową sesję, spadając przed południem o 1,6 proc. do 82,66 zł i testując poziomy nieoglądane od końca 2017 roku. CD Projekt zalicza też 5. kolejny miesiąc. Ostatnia zwyżka miała miejsce w marcu, gdy kurs urósł o śmieszne 3,17 proc., po tym jak w styczniu i lutym spadł grubo powyżej 6 proc. Od początku roku notowania producenta gier „Wiedźmin” i „Cyberpunk 2077” potaniały o ponad 56 proc., a w dwa lata straciły ponad 79 proc.
Podczas gdy CD Projekt pogłębia 5-letnie dołki, akcje CI Games są najdroższe od 5 lat. A w zasadzie były dziś rano, gdy krótko po otwarciu ich notowania wystrzeliły o 4,4 proc. do 2,25 zł, po tym jak wczoraj podrożały one o 10,51 proc. Chwilę później rozpoczęła się realizacja zysków i przed godziną 12:00 kurs cofnął się do 2,08 zł, spadając o 3,48 proc. w stosunku do wtorkowego zamknięcia. Poranny skok zainteresowania tymi akcjami to giełdowa reakcja na informacje prasowe, że CI Games zaprezentował podczas konferencji branżowej Gamescom pierwszy zwiastun nowej odsłony gry „The Lords of the Fallen”. Gra powstaje na platformy PC, PlayStation 5 i Xbox Series, będzie bazować na silniku Unreal Engine 5, a pokaz rozgrywki planowany jest jeszcze w tym roku.
CI Games jest jedną z dwóch spółek, których akcje wycenione są najwyżej od minimum roku. Drugą jest Bumech. Jego notowania rosną dziś o 2,72 proc. do 79,40 zł, testując już dziś poziom 81,95 zł, tj. poziom nieoglądany (jeżeli uwzględnić split akcji) od 2013 roku.
Dobry dzień mają również akcjonariusze MLP Group. Posiadane przez nich walory drożeją o 7,19 proc. do 68,60 zł. Impulsem do zwyżki stały się wyniki. W II kwartale br. spółka zaraportowała 404,26 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 150,39 mln zł rok wcześniej. Zysk operacyjny wzrósł do 518,79 mln zł z 168,85 mln zł, a przychody do 60,67 mln zł z 47,63 mln zł.
