Jak podała Polska Agencja Prasowa, DM IDM SA odtajnił rekomendacje dla spółek z sektora elektromaszynowego, produkujących maszyny i urządzenia dla przemysłu wydobywczego.
Katowicki Kopex otrzymał wycenę 12,70 zł i zalecenie kupuj, które zostało wydane przy cenie 9,64 zł. Aktualnie akcje są w obrocie za niewiele ponad 10 zł. Spółka zmaga się ze słabymi wynikami i spadkiem przychodów, przechodzi też restrukturyzację. Firma nie miała dotychczas szczęścia do prezesów, rotacja na najwyższym stanowisku była spora. Do tego należy dodać także ostatnie rezygnacje części członków rady nadzorczej oraz obcięcie i tak symbolicznej dywidendy. Przy obecnej cenie Kopex jest wyceniany na rynku poniżej 1/3 kapitałów własnych, w których jednak znaczną część stanowią wartości niematerialne i prawne powstałe z agresywnych przejęć. Dlatego kurs mimo wielu pozytywnych rekomendacji jest od półtora roku w trendzie spadkowym. Wcześniej przecena wyhamowała w dwuletniej konsolidacji. >> Zestawienie wcześniejszych rekomendacji i przegląd fundamentów spółki jest tutaj.
W odmiennej sytuacji są akcje Famuru, dla którego analitycy DM IDM SA wyznaczyli cenę docelową 6,70 zł. Rekomendację kupuj wydano przy kursie 5,26 zł. Akcje notowane są ze znaczną premią, ich wycena przekracza 2,5x wartość kapitałów własnych. Jest to zasługą dużo lepszej rentowności przy bardziej skoncentrowanej skali działania. Kurs długofalowo również oddaje wzrost wartości wewnętrznej: notowania znajdują się w okolicy historycznego maksimum, rosnąc nieprzerwanie od ponad 4 lat, mimo że sentyment maklerów wielokrotnie się zmieniał. >> Tu przejrzysz wcześniejsze rekomendacje dla spółki.
Obie rekomendacje są odważne, bo sytuacja w górnictwie jest zła, co odczuły także akcje spółek górniczych niezależnie od wielkości i położenia geograficznego, tak jak Sadovaya, New World Resources czy rodzime JSW i Bogdanka. Wyniki są pod presją dekoniunktury w gospodarce, a największym problemem są obecnie spadające ceny węgla. W I kwartale cena zbytu węgla energetycznego spadła o 7,2 proc. i była o 8 proc. niższa niż jednostkowy koszt wydobycia na Górnym Śląsku. W rezultacie skumulowany wynik operacyjny kopalń skurczył się o 74 proc. w ujęciu r/r i już spory czas temu ograniczyły inwestycje. Dodatkowo branża jest pod czujnym okiem organów ścigania, które zajmują się zakrojoną na szeroką skalę aferą łapówkarską związaną z zakupami dla kopalni. >> Więcej o branży w raporcie: Czterech producentów maszyn z podkopanymi wynikami.