
Robinhood i słabe dane Plus500 ciągną w dół akcje XTB. Czy polski broker ma się czego bać?
Początek tygodnia przyniósł kolejną odsłonę przeceny akcji XTB. W poniedziałek notowania popularnego brokera spadły przy najwyższych na rynku obrotach (112 mln zł) o 6,14 proc. do 70 zł. Tym samym była to 5. spadkowa sesja z rzędu. Od początku lipca akcje XTB potaniały już o 14 proc., a od szczytu z maja – o ponad 18 proc.
Plus500 pokazał skromne dynamiki, co to oznacza dla XTB?
Tym razem impulsem do przeceny okazały się najnowsze wyniki branżowego konkurenta. W II kwartale 2025 roku Plus500 odnotował wzrost przychodów o 15 proc. rok do roku, do poziomu 209,3 mln USD. W ujęciu kwartał do kwartału wynik jest lepszy o zaledwie 2 proc. Sytuacja o tyle zaskakująca, że II kwartał stał pod znakiem szalonej zmienności na rynkach, spowodowanej m.in. cłami Trumpa czy wybuchem wojny na Bliskim Wschodzie.
Wśród inwestorów pojawiły się obawy, że podobne dynamiki może zanotować XTB, co w wypadku tej spółki byłoby dużym rozczarowaniem. Eksperci przepytani przez StockWatch.pl studzą emocje i zwracają uwagę, że obie firmy nie są mocno skorelowane, ponieważ rozwijają się w zupełnie innym tempie.
– Wyniki Plus500 mogą dać jakiś sygnał, ale nie przesądzają o tym, że XTB również osiągnie podobne dynamiki. Ponadto Plus500 nie przedstawił rozbicia szczegółowego i nie wiadomo ile stanowił market making – komentuje Dominik Osowski, analityk rynku papierów wartościowych BM BNP Paribas.
– Do wyników Plus500 podchodzę z lekkim dystansem, ponieważ historycznie nie ma tu ścisłej korelacji z dynamikami XTB. Kierunkowo to się raczej sprawdza, czyli jeśli Plus500 notuje wzrost to XTB też, ale już skala zmiany potrafi być znacząco różna – komentuje dla StockWatch.pl Mateusz Chrzanowski, analityk Noble Securities.

Wyniki Plus500. Źródło: Trigon Daily/Trigon DM.
EBITDA firmy Plus500 wyniosła w II kwartale 91,3 mln USD, co oznacza wzrost o 12 proc. r/r, ale już względem poprzedniego kwartału – spadek o 3 proc. Marża EBITDA zmniejszyła się o 1 pkt proc. r/r i 2 pkt proc. kw./kw., do poziomu 44 proc. Plus500 zwiększył też bazę nowych klientów o 18 proc. r/r do 29,3 tys. Liczba aktywnych klientów osiągnęła 132,6 tys., co oznacza wzrost o 7 proc. r/r i 2 proc. kw./kw.
– Wyniki Plus500 można traktować jako pewnego rodzaju sygnał ostrzegawczy, ale trzeba pamiętać, że ta firma nie rozwija się tak dynamicznie jak XTB w ostatnich latach – dodał Mateusz Chrzanowski.
Wysoka zmienność na rynkach rozbudziła apetyty
XTB zaliczyło solidny początek roku. Spółka znacząco zwiększyła bazę klientów i sprawiła niespodziankę na poziomie zysków. W I kwartale broker wypracował blisko 194 mln zł zysku netto, wobec 179,6 mln zł jakich oczekiwał rynek. Początek II kwartału wypadł niezwykle obiecująco. Na początku kwietnia Donald Trump rzucił na rynki przysłowiową bombę w postaci nowych ceł na cały świat. W efekcie indeks VIX, znany jako „indeks strachu”, przekroczył na chwilę poziom 60 pkt., co jest niezwykle rzadkim wydarzeniem.
– Z kwietniowych wyników spółka była bardzo zadowolona, co zresztą komunikowała. Maj i czerwiec pod względem zmienności też dopisywał. Niemniej trudno ocenić jak bardzo kwiecień podbije wynik kwartalny. Dodatkowo inwestorzy powinni się nastawić w raporcie za II kwartał na ujemny wynik finansowy, z uwagi na różnice kursowe – prognozuje Mateusz Chrzanowski.

Źródło: Opracowanie własne/StockWatch.pl
Rynkowi eksperci nie mają jeszcze sprecyzowanych oczekiwań co do wyników XTB za II kwartał. Planowo spółka przedstawi raport za I półrocze 28 sierpnia. Wcześniej – w pierwszej dekadzie sierpnia – spółka przedstawi szacunkowe dane za miniony okres.
– Nie publikujemy prognoz, jednak od kilku kwartałów XTB rozwija się w szybszym tempie niż Plus500 i nadal tego oczekujemy. Widać to m.in. po akwizycji nowych klientów, 2Q dla XTB pod tym względem powinien być znów udany, dlatego liczymy, że dynamiki, jakie pokaże XTB będą wyraźnie wyższe niż w przypadku konkurenta – mówi Dominik Osowski, analityk rynku papierów wartościowych BM BNP Paribas.

Źródło: Opracowanie własne/StockWatch.pl
Robinhood wchodzi do Europy. Zagrozi XTB?
U źródła lipcowej przeceny na akcjach XTB stoi pojawienie się w Europie amerykańskiego konkurenta. Na Stary Kontynent wybrał się Robinhood, czyli platforma inwestycyjna, która zdobyła popularność podczas pandemii COVID-19, oferując darmowy handel akcjami i opcjami, a później także kryptowalutami. Aplikacja zyskała rozgłos dzięki uproszczonemu interfejsowi mobilnemu i odegraniu istotnej roli w fenomenie „meme stocks”, takim jak GameStop czy AMC. Inwestorzy odczytali ten ruch jako potencjalne zagrożenie dla ekspansji XTB.
– Szczyt notowań XTB zbiegł się w czasie z pojawieniem się aplikacji inwestycyjnej Robinhood w Europie. Wątpię, że Robinhood będzie stanowił konkurencję dla XTB na rynkach, na których broker ma już ugruntowaną pozycję (np. w Polsce). Natomiast trzeba mieć świadomość, że nowy gracz w pewnym stopniu zaostrzy konkurencję na zachodzie Europy, gdzie XTB sam ma problemy z przejmowaniem klientów od tamtejszych firm. Wpływ pojawienia się Robinhooda na wyniki XTB oceniam jako niewielki – mów Mateusz Chrzanowski, Noble Securities.
Eksperci zwracają uwagę, że XTB i Robinhood działają w nieco innych modelach. Polska platforma inwestycyjna, oferująca głównie CFD na akcje, waluty, indeksy i kryptowaluty. Z kolei Robinhood stawia na ofertę opartą na aktywach cyfrowych. Firma oferuje m.in. tokenizowane amerykańskie akcje i ETF-y, które będą dostępne 24/7, bez prowizji, w formie cyfrowych tokenów na blockchainie, czy stokenizowane udziały w prywatnych firmach, takich jak OpenAI czy SpaceX, które do tej pory były poza zasięgiem większości inwestorów indywidualnych.
– Tokeny oferowane przez Robinhooda to temat adresowany do relatywnie wąskiego grona inwestorów, którzy pasjonują się technologią blockchain. Dla masowego klienta to wciąż nieco skomplikowany i w pewien sposób ryzykowny temat. Robinhoodowi może być ciężko przebić się tokenami do szerszej publiki – ocenia analityk Noble Securities.
Robinhood celuje w nieco inną niszę – inwestorów zainteresowanych innowacyjnymi, zdecentralizowanymi formami obrotu, którzy oczekują pełnej dostępności (handel całodobowy) i niskich kosztów. Dlatego zdaniem Dominika Osowskiego amerykańska platforma raczej nie podbierze XTB klientów.
– Grupa docelowa klientów Robinhood i XTB pokrywa się tylko częściowo. Na obecnym etapie nie postrzegamy Robinhooda jako kluczowej konkurencji dla XTB z uwagi na oferowane produkty i styl inwestycyjny klientów – zaznacza Dominik Osowski, analityk BM BNP Paribas.
Grupa XTB jest europejskim domem maklerskim, specjalizującym się w instrumentach finansowych będących przedmiotem obrotu na rynku pozagiełdowym i giełdzie. Od 2002 roku działa na rynkach zagranicznych, gdzie oferuje klientom zaawansowane technologicznie aplikacje transakcyjne. Spółka jest notowana na GPW od 2016 r.; wchodzi w skład indeksu mWIG40.























