Nasz rynek wspina się już od blisko dwóch miesięcy. W tym czasie indeks WIG zyskał już ponad 10 proc. Dobrze zaczęły sobie radzić także inne rynki wschodzące, co jest zasługą odbijających cen surowców. W centrum uwagi jest ropa naftowa, której notowania tylko w ostatnim miesiącu zyskały 31 proc. (Brent). Fundamentalnie rozgrywka toczy się pod ograniczenie podaży surowca. Ostatnio pojawiły się spekulacje, że przedstawiciele krajów zrzeszonych w OPEC oraz spoza kartelu spotkają się 20 marca w Moskwie, aby dyskutować nad zamrożeniem poziomów wydobycia ropy. Z punktu widzenia naszego rynku warto też odnotować wzrosty na miedzi i srebrze – odpowiednio 13 proc. i 11 proc.
Od strony technicznej WIG ma przed sobą ważny opór – linię trendu spadkowego. Jej przełamanie dałoby sygnał zmiany średnioterminowej tendencji na wzrostową.
– Indeks po spadku do wsparcia wyznaczonego przez szczyty z lutego 2012 r. (ok. 42 tys. pkt.) zaczął tworzyć głowę i prawe ramię w formacji odwróconej głowy i ramion. Przełamanie linii szyi przez duży biały korpus z 3 marca 2016 r., potwierdzony wzrostem wolumenu obrotów, stanowiło sygnał kupna. Zasięg wybicia z tej formacji to 51.000 pkt. Na drodze do tego poziomu znajduje się linia trendu spadkowego (od maja 2015 r.), będąca najsilniejszym zatrzymaniem dla indeksu – poziom 47.512 pkt. Dopiero przełamanie linii trendu spadkowego stanowiłoby istotny sygnał zmiany średnioterminowej tendencji spadkowej na wzrostową. Zwyżka indeksu od stycznia 2016 r., została potwierdzona na wskaźnikach i oscylatorach analizy technicznej, na których przeważają wzrosty. Na MACD powstała formacja podwójnego dna (położenie prawego dołka w stosunku do lewego sygnalizowało utworzenie pozytywnej dywergencji) – obecnie wskaźnik znajduje się powyżej linii zero i ma jeszcze pewien potencjał wzrostowy, podobnie jak RSI, który zbliża się do pasma wykupienia. Sygnały sprzedaży powstały na Stochastic wolny i ROC. Układ średniej ruchomej 13-sesyjnej jest charakterystyczny dla tendencji wzrostowej. Wskaźnik Akumulacja/Dystrybucja uwidacznia powolny napływ środków od 20 stycznia 2016 r. – ocenia Krzysztof Borowski, ekspert Instytutu Bankowości i Ubezpieczeń Gospodarczych SGH.
Kliknij, aby powiększyć
>> Zobacz także: 7 ciekawych rekomendacji dla popularnych spółek po wynikach
Wzrosty na WIG-u korespondują z odbiciem na WIG20. Indeks blue chipów od 20 stycznia zyskał ponad 12 proc. Lokomotywą jest tutaj KGHM, który w skali ostatnich dwóch miesięcy zyskał 40 proc. Miedziowa spółka za tydzień publikuje pełne wyniki za 2015 r. Na razie wiadomo o aktualizacji testów na utratę wartości bilansowej aktywów – łączna wartość odpisów po uwzględnieniu efektu podatkowego wyniesie 1,3 mld USD, czyli ponad 5 mld zł.
Korekcyjne odbicie widać też na bankach oraz spółkach energetycznych, których kursy mocno ucierpiały w zeszłym roku. Pewnym ukojeniem napięć mogą być oczekiwane dywidendy w tych sektorach. Nadal jednak obie branże pozostają narażone na ingerencje polityków.
– Sytuacja techniczna indeksu WIG20 jest zbliżona do indeksu WIG – uformowała się formacja odwróconej głowy i ramion z zasięgiem do 2.100 pkt. Doszło do przebicia linii trendu spadkowego (z początkiem w maju 2015 r.), co należy uznać za optymistyczny prognostyk. Indeks zatrzymał się pod pasmem oporowym (1.907-1.924 pkt.), a z drugiej strony wsparł się na linii szyi – teoretycznie indeks może powrócić od góry do linii pokonanego trendu spadkowego (1.850 pkt.) i odbić się od niego w górę. Z kolei powrót indeksu poniżej linii trendu spadkowego miałby pesymistyczną wymowę z punktu widzenia analizy technicznej. Układ wskaźników i oscylatorów analizy technicznej jest podobny do obserwowalnego na WIG. Średnia ruchoma 13-sesyjna zakręciła w górę i stanowi dynamicznej wsparcie dla ceny – sam układ średniej ruchomej potwierdza trwający krótkoterminowy trend wzrostowy z szansą na przerodzenie się w trend średnioterminowy. – wskazuje Krzysztof Borowski.
Kliknij, aby powiększyć
Z poprawy sentymentu korzystają też banki, których notowania mają największą wagę w polskich indeksach. Na razie na dalszy plan zeszły czynniki ryzyka, na czele z nierozwiązaną kwestią frankowiczów. Z drugiej strony banki nie zawodzą wynikami. Do tego szykuje się kilka solidnych dywidend, a w tym gronie są BZ WBK, Handlowy i Pekao. Te dwa ostatnie banki już zarekomendowały na ten cel odpowiednio 8,70 zł na akcję i 4,68 zł. To daje stopę dywidendy w wysokości 5,6 i 5,8 proc. >> Zobacz także: 12 spółek przygotowuje wypłatę 1,1 mld zł dywidend w 2016 roku
– Indeks utworzył formację odwróconej głowy i ramion (głowę tej formacji stanowi krótkoterminowa formacja V) z zasięgiem do ok. 7.200 pkt. Podobnie jak na WIG20, doszło do przełamania linii trendu spadkowego ze szczytem w dniu 8 maja 2016 r., co należy uznać za sygnał kupna w szerszej ramie czasowej. Dopiero spadek indeksu poniżej 5.899 pkt., byłby sygnałem zmiany krótkoterminowego trendu na spadkowy. Na wskaźnikach analizy technicznej dominują sygnały kupna, jednak znaczna część z nich jest już mocno wykupiona – MACD, ROC i Stochastic. Układ średniej ruchomej 13-sesyjnej potwierdza zwyżkę ceny od dołka z dnia 20 stycznia 2016 r. Wskaźnik Akumulacja/Dystrybucja pokazuje napływ środków na rynek od końca lutego. – zaznacza ekspert SGH.
Kliknij, aby powiększyć