
Costas Tziamalis, wiceprezes Grupy Asbis (Fot. Asbis)
– Prezentację przygotowywaliśmy oczywiście wcześniej, w zeszły weekend, gdy sytuacja pomiędzy Rosją a Ukrainą przedstawiała się inaczej niż obecnie. Chcę podkreślić, że nasza spółka Asbis ma potencjał, możliwość radzenia sobie z sytuacjami kryzysowymi. Mieliśmy przykład tego w 2014 roku, gdy Rosja dokonała aneksji Krymu i myślę, że nasza grupa wyciągnęła wnioski z tej sytuacji – powiedział Tziamalis podczas konferencji prasowej.
– Jeśli chodzi o ewentualne sankcje, jakie mogą nastąpić, wymierzone w Putina, organizacje, instytucje, które są powiązane z państwem rosyjskim i urzędnikami – my z takimi organizacjami, spółkami nie prowadzimy żadnych transakcji, nie mamy żadnych stosunków żadnych handlowych z państwowymi bankami rosyjskimi. Z tego tytułu uważamy, że ewentualne sankcje nie będą miały wpływu na naszą działalność – wyjaśnił wiceprezes.
Wskazał, że należności z tytułu dostaw i usług na Ukrainie i w Rosji „są w większości zabezpieczone polisami ubezpieczenia kredytu i innymi instrumentami, a ryzyko walutowe praktycznie dla nas nie istnieje, ponieważ te pozycje mamy zabezpieczone”.
– Polisy ubezpieczenia kredytu pokrywają do 85 proc. wartości naszych należności, polisy te obejmują działania również zbrojne – czyli w przypadku wojny, jeśli ktoś z naszych dłużników nie spełni swoich zobowiązań właśnie ze względu na wybuch wojny, to takie przypadki są objęte ubezpieczeniem. Dotyczy to obu tych krajów – Rosji i Ukrainy. W sytuacji obecnej – eskalacji, gdyby wszyscy nasi dłużnicy jednocześnie odmówili lub nie mogli wypełnić swoich zobowiązań to nasza maksymalna ekspozycja, maksymalne należności, które byłyby wówczas narażone to kwota do 50 mln USD – powiedział Tziamalis.
W przypadku Ukrainy spółka zaopatrzyła się w dodatkowe ubezpieczenia.
Wiceprezes dodał, że jeśli chodzi o zapasy w Rosji i Ukrainie, to są one również objęte międzynarodowymi polisami ubezpieczeniowymi, zawierającymi klauzule niewyłączające zdarzeń takich, jak działania wojenne.
– Nasze zapasy w Rosji cechuje oczywiście niższe ryzyko niż to, które występuje w kraju najeżdżanym, czyli na Ukrainie – powiedział Tziamalis.
Dodał, że na poziomie grupy jest prowadzona bardzo rygorystyczna polityka zarządzania ryzykiem walutowym od 2013-2014 r. również w odniesieniu do najbardziej egzotycznych walut.
Tuż przed godziną czwartą polskiego czasu Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę.
Asbis Enterprises Plc jest jednym z czołowych dystrybutorów produktów branży informatycznej na rynkach wschodzących Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EMEA). Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2007 r. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży spółki sięgnęły 3 078 mln USD w 2021 r.