Jak podała Polska Agencja Prasowa, sąd w Poznaniu postanowił o ogłoszeniu upadłości układowej Hydrobudowy Polska. Oznacza to kontynuowanie działalności spółki pod ochroną przed wierzycielami. Zdecydowano też o utrzymaniu zarządu własnego i wyznaczono nadzorcę oraz sędziego komisarza. Wierzyciele Hydrobudowy mają trzy miesiące na zgłoszenie swoich wierzytelności. Na wieść o tym kurs szybko ruszył w górę i równie szybko zawisł na widłach, sięgając nawet +60 proc. na równoważeniu. Powtórzyła się sytuacja sprzed kilku dni, ale tym razem w drugą stronę. Wówczas po złożeniu wniosku o upadłość układową, TKO Hydrobudowy straszył nawet 89-proc. przeceną. Jednak po otwarciu handlu, wzrost od piątkowego otwarcia wyniósł już tylko 20 proc. przy bardzo małych, bo ledwie półmilionowych obrotach.
Równo tydzień wcześniej Hydrobudowa Polska oraz dwie inne spółki z grupy – PBG i Aprivia zdecydowały się na złożenie wniosków o ogłoszenie upadłości układowej. Jak napisano wówczas w komunikacie, decyzja miała na celu ochronę interesów wierzycieli, pracowników oraz akcjonariuszy spółki, a także umożliwienie prowadzenia dalszej działalności operacyjnej. Natomiast powodem wystąpienia z wnioskiem o upadłość były problemy z regulowaniem bieżących zobowiązań i pogarszająca się sytuacja płynnościowa spółek. Dodatkowo sytuację komplikuje, że że banki zdecydowały się na zablokowanie linii kredytowych budowlanej grupie. Oliwy do ognia dolał spór z Narodowym Centrum Sportu, który domaga się trzystu milionów złotych tytułem kary za nieterminowe wykonanie prac. Tymczasem przedstawiciele Hydrobudowy niedawno poinformowali, że spółka wciąż nie otrzymała zapłaty za wykonane prace, co wywołało utratę płynności finansowej oraz wniosek o upadłość. Według ich informacji łączna suma niezapłaconych faktur opiewa na ponad 400 mln zł, a zaległości wobec podwykonawców to 60 mln zł. >> Spółki z grupy PBG toną w problemach.
Niedługo po złożeniu wniosków o upadłość układową budowlana grupa oszacowała zapotrzebowanie na gotówkę w kwocie około 700 mln zł. Zobowiązania grupy PBG wobec 12 banków wynosiły 1,7 mld zł, w tym PBG – 400 mln zł, a Hydrobudowy około 500 mln zł. Największe zaangażowanie w grupie PBG mają Pekao, ING, BZ WBK i Nordea.
Napiętą sytuację finansową w Hydrobudowie sygnalizował od bardzo dawna niski rating Altmana, który od trzech kwartałów wynosi B+ i po wynikach I kwartału ponownie spadł do B. Jej strata w tym okresie przekroczyła 25 mln zł, straszą też ujemne przepływy z działalności operacyjnej w wysokości 179 mln zł. >> Szczegółowe omówienie wyników kwartalnych Hydrobudowy znajdziesz tutaj.
Hydrobudowa zaproponowała układ w dwóch wariantach. Układ w wariancie A zakłada spłatę 100 proc. wierzytelności wobec podmiotów, których wierzytelność nie przekracza 10 tys. zł. W stosunku do wierzytelności od 10 tys. zł do 1 mln zł, Hydrobudowa proponuje spłatę 80 proc. wartości wierzytelności, a w przypadku podmiotów, których wierzytelności przekraczają 1 mln zł, Hydrobudowa proponuje spłatę 44 proc. Wariant B przewiduje zaspokojenie wierzycieli według wariantu A z uzupełnieniem zamiany długu na kapitał dla wierzytelności powyżej 1 mln zł o akcje spółki po cenie 1 zł za akcję do wartości 5 proc. wykazanego zadłużenia.
>> W serwisie dostępne są najnowsze dane finansowe spółki. >> Sprawdź aktualną analizę fundamentalną oraz wskaźniki na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl