BM mBanku ściął prognozy wyników i cenę docelową akcji Grupy Azoty
Jakub Szkopek, analityk BM mBanku, w raporcie z 14 stycznia obniżył rekomendację dla Grupy Azoty z trzymaj do sprzedaj, a cenę docelową akcji z 24,54 zł do 23,65 zł.

BM mBanku ściął prognozy wyników i cenę docelową akcji Grupy Azoty
Cieniem na wycenie Grupy Azoty kładą się wysokie ceny gazu. Wszystko przez niskie stany magazynowe surowca w Europie oraz falę przymrozków, która ma się utrzymać do 25 stycznia. Obecnie ceny gazu na Starym Kontynencie są znacznie wyższe niż w innych regionach świata, co przekłada się na spadek konkurencyjności europejskich producentów nawozów na początku 2021 roku. Od strony podaży warto zauważyć, że w 2H’20 wyraźnie eksport nawozów zwiększa największy ich światowy producent (Chiny), co powoduje, że mimo hossy na rynku płodów rolnych ceny nawozów zachowują się relatywnie słabo. W rezultacie na początku kluczowego dla wyników całorocznych pierwszego kwartału marże na produkcji nawozów saletrzanych spadają, co zdaniem analityka implikować będzie obniżenie EBITDA w 2021 roku w segmencie nawozów o 33 proc. r/r do 520 mln zł.
Zagrożeniem w długim terminie jest popularyzacja technologii zielonego amoniaku w oparciu o wodór wytwarzany przez OZE. Obecnie są plany budowy dwóch bezemisyjnych instalacji w Europie, co przy braku nacisku na rozwój OZE ze strony Grupy Azoty może prowadzić w długim terminie do spadku konkurencyjności w obliczu drożejących uprawnień CO2. Na koniec warto wspomnieć o obserwowanych wzrostach cen propanu, co powoduje, że marże na produkcji propylenu w technologii PDH spadły w końcówce 2020 roku do 300 USD/t (praktycznie najniżej od 2017 roku). To osłabia perspektywy wyników nowo budowanej instalacji pod którą Grupa będzie zwiększać zadłużenie w kolejnych dwóch latach.
– W naszych prognozach na 2021 rok zakładamy, że Grupa Azoty będzie się musiała zmierzyć z 6 proc. r/r wzrostami cen gazu w PLN, rosnącymi cenami CO2 (zakładamy wzrost z 24,7 EUR/t do 30 EUR/t; w sumie wzrost wydatków na CO2o 67 mln zł przy założeniu niezmienionej alokacji darmowych certyfikatów), brakiem refundacji wyższych kosztów CO2 dla producentów nawozów (w 2020 Azoty otrzymały 96 mln zł rekompensaty za 2020 rok i 85 mln zł za 2019 rok), oraz wpływu tarczy antykryzysowej (59 mln zł) – czytamy w raporcie przygotowanym przez Jakuba Szkopka, analityka BM mBanku.
Zielony amoniak jest postrzegany jako sposób na zmniejszenie zużycia paliw kopalnych i wytwarzanie neutralnych pod względem emisji dwutlenku węgla produktów nawozowych. Lider rynku europejskiego – Yara – we wrześniu 2020 r. poinformował o planach całkowitej redukcji emisji CO2 w swojej fabryce Porsgrunn w Norwegii. Inwestycja ma być gotowa w 2026 roku, a efektem będzie produkcja 500 tys. ton amoniaku rocznie bez emisji CO2 (obecnie instalacja emituje 800 tys. ton CO2 rocznie). Zielona rewolucja w zakresie produkcji amoniaku to prawdopodobnie jedno z największych wyzwań dla Grupy Azoty w dłuższej perspektywie (emisja około 7 mln ton CO2 rocznie). Dotychczasowa strategia Grupy Azoty była praktycznie bierna w zakresie rozwoju odnawialnych źródeł energii.
Grupa Azoty zajmuje drugą pozycję w UE w produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych, a takie produkty jak melamina, kaprolaktam, poliamid, alkohole OXO, czy biel tytanowa mają również silną pozycję w sektorze chemicznym znajdując swoje zastosowanie w wielu gałęziach przemysłu. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 11,3 mld zł w 2019 r.
Rekomendacja dla Grupy Azoty powstała 14 stycznia 2021 r. Autorem rekomendacji jest Jakub Szkopek, analityk BM mBanku. Raport ze skrótem rekomendacji jest do pobrania TUTAJ