Jesienią 2011 roku kurs CCC założył sprinterskie kolce i w dwa lata pokonał imponujący dystans z 35 zł do przeszło 140 zł. Jednak z upływem czasu resurs obuwia się wyczerpał, wymuszając na kupujących przerwę w nieustannym biegu na północ. Korekty, które szarpały sznurówki w bieżącym roku, kończyły bieg w okolicy 110 zł, do dobrze widać na pięcioletnim wykresie.
analizę techniczną walorów CCC wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
Skupmy się na krótszym odcinku czasowym w interwale dziennym, który obejmuje ostatnie 12 miesięcy. Widać, że popyt interweniował dopiero gdy kurs sięgał strefy luki hossy z września 2013 roku. Tak było w styczniu i w maju. Podobny rozwój wydarzeń dał się zaobserwować również w ubiegłym tygodniu. Gracze nie pozwolili na penetrację i domknięcie luki, wyprowadzając w piątek skuteczną kontrę. Skokowo wzrósł wolumen, a długi biały korpus świecy przeciął linię czteromiesięcznych spadków. Postawa kupujących jest wynikiem sprzyjających warunków technicznych. Na MACD i RSI widać było pozytywne dywergencje, natomiast linia ADX już jakiś czas temu wymknęła się z objęć kierunkowych, zwiastując przesilenie. Zanikająca zmienność wahań kursu dopełniła ten pozytywny obraz.
Piątkowe wybicie zostało potwierdzone przez linie RSI i OBV. Warto jednak poczekać na potwierdzenie w postaci przełamania oporu niebieskiej linii poziomej na 110,50 zł. Wówczas można będzie liczyć na mocniejsze rozwinięcie korekty. Najbliższe opory znajdują się na poziomach 121 oraz 125 zł i pokrywają się ze zniesieniami 50 i 61,8 proc. ostatniej fali spadkowej.