Zaledwie 1-proc. wzrost warszawskiego WIG-u w styczniu pozostawił niedosyt, szczególnie, że zachodnioeuropejskie indeksy zanotowały kilkuprocentowe stopy zwrotu. Początek nowego miesiąca również wypadł blado. W poniedziałek DAX, CAC40 i amerykański S&P500 urosły o 0,5-1,2 proc., a polski WIG20 spadł o 0,46 proc. Podobnie sytuacja wyglądała we wtorek – na najpopularniejszych i największych światowych indeksach dominował kolor zielony: hiszpański Ibex zyskiwał +2,47 proc., włoski MIB +2,20 proc., brytyjski FTSE100 +1,25 proc., a niemiecki DAX o +0,73 proc. W tym samym czasie polski WIG20 zmagał się z przeceną, a zamknięcie +0,23 proc. to zasługa udanego fixingu.
Szansą na odwrócenie złej passy jest rozpoczęty właśnie sezon wyników za IV kwartał. Dotychczas poznaliśmy rezultaty zaledwie garstki spółek, w tym m.in. Orlenu, Banku Millennium czy BZ WBK. Inauguracja wywołała mieszane odczucia wśród inwestorów. Kwartalna strata operacyjna i netto płockiego koncernu paliwowego przekroczyła 1 mld zł. Na pocieszenie pozostała deklaracja wypłaty dywidendy, wyższej niż w zeszłym roku. Natomiast zyski obu banków lekko przebiły konsensus. Bank Millennium podał też nową strategię, w której podtrzymał politykę dywidendową.
W ostatnim czasie sektor bankowy stał się znowu newralgiczny dla kształtowania koniunktury na GPW. W połowie stycznia notowania tąpnęły po decyzji SNB i gwałtownym umocnieniu franka. Później, na fali zapowiedzi pomocy rządowej dla kredytobiorców, doszło do odbicia kursów. W tym tygodniu Trigon DM odtajnił raport dla sektora, w którym podniósł zalecenie dla banków do pozytywnie. Analitycy są zdania, że ostatnia przecena banków, związana z obawami o portfel kredytów CHF była przesadzona. Biuro podniosło rekomendację dla BZ WBK, Handlowego i PKO BP.
– Luty może być bardzo ciekawy. Kluczowe będzie zachowanie banków. Jeśli ich notowania będą na plusie, to cały rynek zakończy miesiąc dodatnią stopą zwrotu. Szansą na poprawę sentymentu do banków byłoby trwalsze osłabienie franka. Dużo też będzie zależało od prezentowanych wyników. Na razie Millennium i BZ WBK zaprezentowały raporty i zyski są lekko powyżej konsensusu. Dobrych wyników i utrzymania pozytywnego sentymentu oczekiwałbym wobec sektora handlowego, przy czym dotyczy to jedynie wybranych spółek. Można tu wymienić Bytom, CCC, Gino Rossi i Monnari Trade. Rynek może też szukać beneficjentów zapowiedzianego skupu aktywów przez EBC. Spadające rentowności obligacji skarbowych mogą sugerować, że takich należałoby szukać wśród PZU, ING Banku Śląskiego czy Banku Handlowego. Inny trop może prowadzić do beneficjentów tańszej ropy. Tu można wymienić Budimex czy Neuca, którym sprzyjają niższe koszty logistyki. – mówi Sobiesław Kozłowski, analityk DM Raiffeisen Bank Polska.
Realizacji pozytywnego scenariusza w lutym spodziewa się także ekspert Noble Securities. Jeśli bieżący miesiąc dla indeksu szerokiego rynku WIG zamknie się na plusie, będzie to czwarty wzrostowy luty na przestrzeni ostatnich pięciu lat. Biuro liczy na pozytywny splot wydarzeń na rynku walutowym i surowcowym. Zdaniem analityków, nie można wykluczyć, że dojdzie do przesilenia na kursie EUR/USD, co pozytywnie przełoży się na notowania surowców i doprowadzi do korekcyjnego odbicia. Drugim pozytywnym czynnikiem mogłoby być osłabienie franka. Broker ma też swoich faworytów na luty.
– W naszej ocenie, w lutym warto się przyglądać Impexmetalowi. Spółka powinna pokazać dobre wyniki za IV kwartał 2014 roku. Podoba nam się Duon, który jest w miarę tani i ma szansę na poprawę wyników. Tani jest też Serinus, ale należy pamiętać o ryzyku związanym z działalnością na Ukrainie. Przy założeniu odbicia cen ropy jest szansa, że dojdzie do spekulacyjnego odbicia na akcjach spółki. – ocenia Krzysztof Radojewski, dyrektor departamentu analiz rynkowych Noble Securities.
Są też głosy tonujące optymizm. Marek Czachor z Erste Securities uważa, że do znaczącej poprawy koniunktury na giełdzie potrzebne są mocne wyniki, co jak dodaje, jest mało prawdopodobne w najbliższym sezonie.
>> Sprawdź kiedy Twoje spółki podzielą się raportem za IV kwartał 2014 r. >> Terminarz raportów finansowych spółek znajdziesz w serwisie StockWatch.pl
Tymczasem ostatnie dni przyniosły diametralną zmianę sentymentu w odniesieniu do surowców. Szczególnie widoczne to jest na kursach ropy naftowej, miedzi i srebra. Na ostatnich trzech sesjach ropa Brent zyskała ponad 14 proc., a miedź prawie 4 proc. Pierwszy z surowców drożeje na fali spekulacji na temat ograniczenia produkcji w USA. W minionym tygodniu w Stanach zamknięto 94 platformy, a w Kanadzie 11 i był to największy tygodniowy spadek czynnych platform wiertniczych od 1987 roku.
– W moje ocenie, w samym lutym na kursie ropy większe prawdopodobieństwo jest ruchów w górę niż w dół. Na koniec roku oczekiwałbym ukształtowania się cen w przedziale 70-75 USD/baryłkę. Notowania miedzi cały czas podwieszone są pod doniesienia z Chin. W dłuższym terminie rynek miedzi może być pod coraz większym wpływem ograniczania surowcowych inwestycji. W trakcie ostatnich dni z kręgów globalnych potentatów metalowej branży wydobywczej (Freeport – McMoRan, Inc. oraz Rio Tinto Group) popłynęły informacje na temat spadku inwestycji w nowe moce wytwórcze, które w ich ocenie powinny wkrótce ustabilizować rynek. Jeśli chodzi o notowania złota to w lutym widzę dla nich przedział 1.200-1.250 USD/uncję. Ciekawą sytuację mamy na rynku rolno-spożywczym, gdzie doszło do solidnej przeceny zbóż. Szczególnie obserwowałbym pszenicę pod kątem tego, że spada podaż ziarna ze strony Rosji. Warto też zwrócić uwagę na cukier. W ostatnich dniach znów zaczęto poszukiwać przesłanek przemawiających za odwróceniem tendencji spadkowej, obserwowanej w ostatnich czterech latach. Odwołując się przede wszystkim do czynników popytowych, w szczególności tych związanych z powrotem do większej dynamiki spożycia w Azji. Poza tym, słodzikowy rynek, to w ok. 20-25 proc., cukier biały powstający na bazie buraka. Wielkimi jego producentami są jak wiadomo pogrążone w konflikcie Rosja i Ukraina. – mówi Wojciech Kowalski, analityk EFIX DM.
Ekspert zwraca jeszcze uwagę na wołowinę. Z perspektywy polskiego rynku ostatnimi czasy odnotowuje się wzrost cen wołowiny. Mimo, że nie jesteśmy globalnym graczem, to nasza hodowla jest beneficjentem układu sił w gospodarce światowej, gdzie popyt przewyższa podaż.

Powyżej porównanie zachowania kursów akcji dwunastu omawianych spółek na przestrzeni ostatnich 20 sesji.