Indeks szerokiego rynku zamknął pierwszy tydzień listopada ponad 1-proc. przeceną. Aktualnie dla zachowania inwestorów najważniejszy będzie szczyt sezonu wyników kwartalnych. Przypada on na najbliższy piątek, kiedy na rynku spodziewana jest lawina 537 raportów.
Na świecie jednym z podstawowych czynników kształtujących przyszłą koniunkturę na rynku powinna być zapowiedź zwiększenia stymulacji monetarnej przez EBC. W zeszłym tygodniu okazało się, że wszyscy członkowie Rady Prezesów Europejskiego Banku zgadzają się, że zwiększony powinien zostać program stymulacyjny, jeśli będzie to konieczne. Niedługo potem Christine Lagarde, dyrektor Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Janet Yellen, kierująca Fed, które wzięły udział w seminarium nt. banków centralnych zadeklarowały, iż popierają plany dalszych, niekonwencjonalnych działań Europejskiego Banku Centralnego.
– W minionym tygodniu pisałem, że rynek zaszedł do ważnego miejsca na wysokości 54 tys. pkt., czyli dolnego ograniczenia wcześniejszej formacji głowy z ramionami. Przebić się tego poziomu nie udało, a indeks w środę przy sporych obrotach się od niego odbił. To zaproszenie do korekty ostatniego podejścia, a najbliższe wsparcie przebiega w okolicach minimów z 30 października. – ocenia Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.
Kliknij, aby powiększyć
Na ostatniej sesji mocnym szarpnięciem popisał się AmRest. Pretekstem do tego okazały się lepsze od oczekiwań wyniki finansowe za III kwartał. W tym okresie zysk netto operatora sieci restauracji przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej wyniósł 31,4 mln zł, o 25 proc. przebił oczekiwania rynkowe i był o 300 proc. wyższy w ujęciu r/r. EBITDA w III kwartale wzrosła o 30 proc. do ponad 100 mln zł, a sprzedaż grupy o 10 proc. W ocenie przedstawicieli spółki dobre rezultaty są efektem pozytywnych trendów sprzedaży porównywalnej we wszystkich dywizjach, dynamiki nowych otwarć, oraz dalszej poprawy marż w poszczególnych markach. Jednocześnie są przekonani o trwałości trendu poprawy wyników. >> W serwisie znajdziesz komplet aktualnych informacji na temat finansowej kondycji AmRestu
analizę techniczną walorów AmRest oraz Asbis wraz z prognozą kierunku i zasięgu ruchu
– Kurs akcji spółki od listopada do sierpnia znajdował się w trendzie spadkowym, który w ostatnich tygodniach odwrócił się na wzrostowy. Wyjście ceny na nowe lokalne maksima oznacza, że spółka jest silniejsza od całego rynku i popyt uznaje ją za atrakcyjną. Przyczyniły się do tego opublikowane wyniki za miniony kwartał. Wsparcie przebiega na poziomie 90 zł za akcję, a najbliższy cel to również okrągłe 100 zł. – wskazuje Łukasz Bugaj.
Kliknij, aby powiększyć
Ciekawe ruchy można zaobserwować także na kursie akcji Asbisu. Dystrybutor IT ma za sobą tąpniecie notowań, co miało związek z pogorszeniem się wyników z powodu na rynkach wschodnich. W III kwartale także widoczny był regres ze względu na utrzymującą się niestabilność na dwóch głównych rynkach grupy, czyli w Rosji i na Ukrainie. Zysk EBITDA spadł w ujęciu r/r o 36,8 proc. do 5,1 mln USD. Jednocześnie zdecydowano się skorygować prognozę wyników na 2014 rok. Teraz spółka oczekuje, że wypracuje przychody w przedziale 1,45 -1,60 mld USD oraz zysk netto pomiędzy 1 mln USD a 2 mln USD. Wcześniejsze szacunki zakładały 1,6-1,75 mld USD przychodów i 4-5 mln USD zysku netto. Asbis po pierwszych trzech kwartałach ma na koncie 1,093 mld USD przychodów i 4,33 mln USD zysku netto. >> Zobacz aktualną analizę fundamentalną i wskaźnikową Asbisu
– Kurs akcji spółki znajduje się w arcyciekawym miejscu. Główny trend wciąż bowiem pozostaje spadkowy, ale od sierpnia nowe minima nie są wyznaczane, poza sesją z ostatniego czwartku, kiedy intraday’owy dołek z początku sierpnia został minimalnie poprawiony. Co interesujące, pamiętaną sesję z 7 sierpnia oraz czwartkową łączy wspólny mianownik w postaci publikacji wyników. Wówczas, mimo pierwszego negatywnego przyjęcia, ostatecznie zaobserwowano wzrostowe odreagowanie. Czwartkowa sesja również stała pod znakiem wzrostów i to przy sporym obrocie. Ponadto kurs znajduje się na linii trendu spadkowego. Istnieje więc szansa na jego zakończenie, gdyby byki poszły za ciosem i zauważalnie oddaliły się od poziomu 2 zł. – ocenia analityk DM BOŚ.
Kliknij, aby powiększyć