W ostatnich tygodniach na rynku rośnie zwątpienie. Odbicie gospodarcze przepowiadane przez większość analityków nie jest przesądzone. W piątek pojawiły się lepsze od oczekiwań dane makro z amerykańskiej gospodarki, ale z drugiej strony mieliśmy słabszy PMI określający koniunkturę w sektorze przemysłowym Chin. Na koniec ubiegłego tygodnia w USA weszły w życie automatyczne cięcia budżetowe. Nazywane popularnie sekwestrem, cięcia mają wynieść 1,2 bln dolarów w ciągu 10 lat, w tym 85 mld dolarów już w ciągu pierwszych siedmiu miesięcy.
Na rodzimym rynku też jest burzliwie, a wszytko za sprawą prezentacji raportów za IV kwartał 2012 roku. Sprawozdania finansowe wywołują skrajne reakcje. W piątek na własnej skórze przekonał się o tym m.in. Relpol, który zaraportował pogorszenie marż. W efekcie kurs na jednej sesji stracił kilkanaście procent. Z drugiej strony zyski Monnari okazały się trampoliną dla kursu. Ostatnie sesje przyniosły konsolidację indeksu WIG wokół poziomu 46 tys. pkt.
– Dotychczas główny indeks przeszedł łagodną korektę całej fali zwyżkowej z drugiego półrocza minionego roku, która zatrzymała się na zniesieniu 23,6 proc. Indeks od kilku dni się konsoliduje wokół poziomu 46.000 pkt., czyli rynek po wcześniejszym spadku szuka pewnej stabilizacji. Jeszcze za wcześnie jest więc o prorokowaniu końca korekty, ale w sytuacji opuszczenia obecnej konsolidacji górą, szanse na to mocno wzrosną. – ocenia Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ.
Kliknij aby powiększyć
W ostatnich dniach z letargu wyrwał się kurs Graala. Rybna spółka w ubiegłym roku popisała się mocnym wybiciem. Niestety w 2013 roku spółce zabrakło ikry do kontynuacji wzrostowego trendu. W ubiegłym tygodniu kurs podjął próbę przejścia do kontrataku. W piątek po sesji Graal opublikował raport za IV kwartał, w którym ostatecznie przypieczętował wzrost przychodów i zysków w całym 2012 roku. Na dobre wyniki pada jednak cień, bo w ostatnim kwartale doszło do znaczącego spadku zysku operacyjnego oraz netto w ujęciu r/r. To częściowo może tłumaczyć słabsze zachowanie kursu we wcześniejszych tygodniach. Poniedziałkową sesję kurs rozpoczął od mocnej przeceny, co trochę psuje dobry obraz z minionego tygodnia i każe zachować większą czujność.
analizę techniczną walorów Graal i Open Finance wraz z wykresami i szczegółowym omówieniem
– Spółka w minionym roku należała do najlepszych na rynku pod względem stopy zwrotu. Zapoczątkowany wówczas trend zwyżkowy nadal nie został złamany, a po kilkutygodniowej korekcie kurs próbuje wrócić do głównej tendencji zwyżkowej, czego dowodem jest wyjście powyżej lokalnego oporu oraz linii krótkoterminowego trendu spadkowego. Apetyty byków mogą sięgać najpierw 14 zł za akcję, a później 15 zł. – zaznacza Łukasz Bugaj.
Kliknij aby powiększyć
>> Nie pomijaj fundamentów – w serwisie znajdziesz najważniejsze informacje na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny Graala po wynikach w serwisie StockWatch.pl
Ekspert z DM BOŚ zwraca uwagę także na wzrost zainteresowania akcjami Open Finance. Ta spółka również jest po publikacji wyników. Open Finance mimo trudności jakie przeżywają pośrednicy finansowi zdołał w 2012 roku poprawić zysk netto przypadający akcjonariuszom jednostki dominującej o 37 proc. do 132 mln zł.
– Kurs w ostatnim czasie ma problemy by pokonać barierę 14 zł za walor, ale z drugiej strony nie widać większej presji na zniżki. Czynnikiem decydującym o najbliższych losach notowań akcji może być jednak bardzo duży obrót wygenerowany na czwartkowej sesji. Hipotetycznie może on zapowiadać zwyżki w kierunku istotnego oporu na poziomie 15 zł. Wsparcie przebiega na wysokości 13,50 zł. – wskazuje Łukasz Bugaj.
Kliknij aby powiększyć
>> Zobacz także analizę fundamentalną i wskaźnikową spółki. >> Wszystkie najważniejsze informacje na temat Open Finance znajdziesz na stronie spółki w serwisie StockWatch.pl