Kurs akcji Patentusa w kilka dni wykonał imponujący skok z okolic 1,74 zł do nawet 5,24 zł, ustalając przy tym nowe ATH. Sprawdzamy, gdzie obecnie położone są kluczowe poziomy techniczne.
Kliknij, aby powiększyć
Najpierw proponuję spojrzeć na wykres w interwale tygodniowym. Widać na nim wybicie istotnego oporu i dynamiczną zwyżkę, w trakcie której kurs łamał kolejne opory niczym zapałki. Fakt, z racji podeszłego wieku kolejne opory wytraciły swój potencjał do zatrzymania popytu, gdyż praktycznie nie było na nich podaży. Zatem mamy nowe ATH, a co dalej?
Dalej, niestety, może być nieciekawie. Owszem, wzrosty nie sięgnęły jeszcze zewnętrznego zniesienia Fibonacciego, które jest naturalnym poziomem docelowym, ale zabrakło niewiele. Znacznie gorzej prezentuje się sytuacja, jeżeli spojrzymy na słupki wolumenu w trakcie podażowych o popytowych sesji – widać jak na dłoni, że wzrosty wykorzystano do pozbycia się akcji.
Jeżeli uwzględnimy, że free float spółki wynosi 20 proc., to nagle się okaże, że w ciągu ostatnich 5 sesji przemielono 130 proc. akcji będących w wolnym obrocie. W obliczu tych faktów walor staje się walorem podwyższonego ryzyka, na którym rządzi aktualnie kapitał spekulacyjny. Z racji sporej zmienności ustawienie zlecenia obronnego na poziomie zapewniającym korzystny stosunek zysku do ryzyka jest praktycznie niemożliwe (tzn. możliwe, lecz pozbawione sensu).
Technologia VCAST, umowa dotycząca małych reaktorów atomowych, bezpieczny kredyt 2-procent, rosnąca liczba kart sportowych oraz skuteczna restrukturyzacja - to niektóre z czynników, które stały za potężnymi wzrostami cen akcji. Najlepsza spółka od początku roku dała zarobić ponad 400 procent.
Drugie wiosenne porządki wymiotły z portfela znanego domu maklerskiego kilka spółek. Analitycy DM AmerBrokers w ich miejsce dokooptowali pięć papierów dobrze rokujących na najbliższe miesiące.
Niewiele trzeba, żeby indeks największych spółek skokowo zyskał 12 proc. Na poniedziałkowej sesji odżywa wiara w odbicie. Zdaniem ekspertów zapytanych przez StockWatch.pl, jest szereg argumentów przemawiających za kontynuacją wzrostów.
Szukanie spółek, które w obecnym sezonie popiszą się ponadprzeciętną dynamiką zysków, jest wyzwaniem. Spośród ponad 800 emitentów znaleźliśmy siedmiu takich, których wyniki mają szansę na olimpijski skok.
Trading jest ryzykowny i możesz stracić część lub całość zainwestowanego kapitału. Treści publikowane w portalu służą wyłącznie celom informacyjnym i edukacyjnym. Nie stanowią żadnego rodzaju porady finansowej ani rekomendacji inwestycyjnej. Portal StockWatch.pl nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie lektury zawartych w nim treści.
×
Sprawdź jak StockWatch.pl może pomóc Ci w skutecznym inwestowaniu
Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.