Wakacyjny okres nie sprzyja decydującym ruchom na giełdach, a jednak polskie indeksy po niepozornym początku wczorajszej sesji zebrały się na dynamiczną szarżę i wygenerowały sygnały kupna. WIG20 zdecydowanym ruchem pokonał strefę oporów technicznych 2275-2300 pkt. i znalazł się ponad lipcowym szczytem. Sygnał kupna wygenerowała nie tylko flagowa dwudziestka blue chipów. Analogiczny szczyt pokonał również indeks szerokiego rynku WIG docierając tym samym w okolice górnego ograniczenie rocznej konsolidacji. Sygnał kupna wzmacnia tutaj również wyrysowanie się na wykresie złotego krzyża, czyli przecięcie od dołu średniej SMA200 przez SMA50.
>> WIG20 od rana broni się powyżej przebitej wczoraj strefy oporów. >>Indeksy dają sygnały kupna, inwestorzy skupieni na raportach
Poprawa obrazu technicznego daje nadzieję na kontynuację zwyżki, ale eksperci ostrzegają przed inwestowaniem w ryzykowne aktywa. Według Pawła Cymcyka czeka nas suchy okres, w którym zabraknie impulsów prowzrostowych.
– W ostatnich dwóch tygodniach miały miejsce dwa istotne zrywy giełdy, wczoraj i w piątek tydzień temu po komunikacie Mario Draghi’ego oraz danych z amerykańskiego rynku pracy. To spowodowało, że indeksowi WIG20 udało się wybić powyżej maksimów z lipca, a jeżeli spojrzymy na indeks przez pryzmat odciętych dywidend (70-80 pkt.) to znajduje się on nawet w okolicach 2400 pkt., czyli szczytu z lutego 2012 r. Gwałtowne wykupienie wygenerowane w dwa tygodnie i dojście do szczytów sugeruje, że rynek podda się teraz korekcie. Tym bardziej, ze przed nami suchy okres, w którym zabraknie publikacji krytycznych danych makro i wypowiedzi polityków, którzy wyjechali na urlopy. Dopiero początek września przyniesie istotne informacje makroekonomiczne.– ocenia Paweł Cymcyk, analityk ING TFI
>> Warto uważnie przyglądać się sytuacji makroekonomicznej. Dane o kondycji globalnego rynku mają przełożenie na nastroje panujące na poszczególnych giełdach przez wiele dni. >> Śledź na bieżąco informacje z serwisem StockWatch.pl
Analityk wskazuje, że wrzesień może być również ciekawy, ze względu na zbliżające się terminy wykupu obligacji krajów peryferyjnych. Sama Hiszpania ma do zrolowania we wrześniu i październiku ok. 30 mld euro długu.
– Wrzesień może być gorącym okresem, ponieważ będzie to czas, kiedy rynki będą musiały zdać sobie sprawę z tego, że jeżeli EBC nie wejdzie do gry na europejskim rynku długu, to możemy być świadkami kolejnego gwałtownego wzrostu rentowności obligacji krajów peryferyjnych. Sama Hiszpania ma we wrześniu i październiku do zrolowania ok. 30 mld euro długu – ocenia Paweł Cymcyk, analityk ING TFI
Większym optymizmem wykazuje się analityk DM BZ WBK, który wskazuje na siłę polskiego rynku i zakłada pokonanie istotnych poziomów technicznych.
– Wczorajsze wzrosty sprawiły, że WIG20 pokonał maksimum z lipca, a WIG znalazł się na poziomie 42000 punktów, czyli na górnym ograniczeniu trendu bocznego, który na naszym rynku trwa od roku. Siła rynku wskazuje, że poziom ten prawdopodobnie zostanie pokonany. Wybicie ponad górne ograniczenie zakresu wahań zazwyczaj jest sygnałem wejścia rynku w trend wzrostowy. Nadal jednak wzrosty dotyczą wąskiej grupy spółek, choć wczoraj wzrosty zanotowały również MWIG i SWIG, choć ten ostatni tylko o 0,4%. – komentuje Rafał Bogusławski, analityk DM BZ WBK
Istotne dla dalszej sytuacji na polskiej giełdzie będzie jednak zachowanie giełd zagranicznych, które dotarły do istotnych poziomów technicznych. Cofnięcie tych indeksów w przyszłym tygodniu może negatywnie odbić się również na notowaniach indeksów w Warszawie.
– Wczorajszy wzrost na naszym rynku odbył się przy bardzo spokojnej sesji na Zachodzie. Zarówno DAX jak i SP 500 znalazły się w pobliżu istotnych oporów i można oczekiwać, że „z marszu” będzie je trudno pokonać. Prawdopodobne jest więc tam w przyszłym tygodniu cofnięcie się rynków, co powinno odbić się na notowaniach również na naszym rynku. WIG 20 zatrzymał się na oporze 2320. Kolejny istotny poziom podażowy to 2360. Duże znaczenie powinien mieć też poziom 2400. Wsparciem powinna być teraz strefa pomiędzy 2260-2280. Niżej istotny poziom popytowy to 2219-2220. – komentuje Rafał Bogusławski, analityk DM BZ WBK
>> Duże znaczenie dla zachowania giełd ma również trwający aktualnie sezon publikacji wyników finansowych. >> Wyniki półroczne zatrzęsą kursami akcji.