Dramatyczna sytuacja na rosyjskim rynku finansowym odbija się również na polskim parkiecie. Rynkiem rządzi podaż i tylko nieliczne walory skutecznie przeciwstawiają się przecenie. Wśród nich są akcje polskiego dystrybutora energii.
Na początku listopada kurs akcji Energi ustalił historyczny szczyt, lecz pod presją negatywnych dywergencji wszedł w fazę korekcyjną. W okolicy 22,90 zł skutecznie interweniował popyt i wyhamował przecenę. Drugie uderzenie podaży było już znacznie słabsze, co wychwyciły wskaźniki, dostarczając argumentów za odważniejszym angażowaniem się w obronę waloru. W efekcie kupującym udało się naruszyć sekwencję coraz niżej uplasowanych szczytów, co też zostało potwierdzone przez wskaźniki. Teraz gracze stoją przed szansą konfrontacji z historycznym szczytem. W tym celu konieczne jest zdecydowane pokonanie oporu na poziomie 24,25 zł.
Wskaźniki delikatnie wspierają kupujących. Linia MACD przecięła sygnalną od dołu, ale do pełni szczęścia brakuje pokonania linii równowagi. RSI wydostał się ze strefy negatywnej. Udany atak na opór ułatwi graczom kontynuację nadrzędnego trendu wzrostowego. Negatywny scenariusz mógłby zrealizować się dopiero w razie zejścia poniżej wsparcia zaznaczonego na zielono.