
Mateusz Adamkiewicz, prezes Gaming Factory (Fot. spółka)
W zeszłym tygodniu Gaming Factory zawarła umowę wydawniczą z 4Divinity z grupy GCL Asia. Tym samym firma należąca do jednej z największych azjatyckich grup wydawniczych została głównym wydawcą Japanese Drift Master na tamtejszym rynku w wersji na PC. Gaming Factory otrzyma z tego tytułu wynagrodzenie w wysokości 1,3 mln USD. Dodatkowo 4Divinity zainwestuje ponad 650 tys. USD w marketing JDM. Na mocy umowy, polska spółka zapewniła sobie udział w sprzedaży tytułu na rynku azjatyckim od pierwszej sprzedanej kopii, a po zwrocie kosztów współwydawcy – równy podział przychodów. Gaming Factory pozostaje głównym globalnym wydawcą Japanese Drift Master.
– Uważam, że to bardzo partnerska i korzystna dla nas umowa. Pomijając już sam aspekt finansowy, umowa ta prawdopodobnie uwiarygodniła nas w zeszłym roku podczas rozmów z funduszami, dzięki czemu pozyskaliśmy dodatkowe środki na rozwój. Głównym aspektem jest jednak sama promocja w Azji, jestem przekonany, że dzięki doświadczeniu współwydawcy osiągniemy na tamtym rynku wielokrotnie lepsze wyniki sprzedażowe, niż miałoby to miejsce w przypadku samodzielnego wydania – powiedział w trakcie czatu inwestorskiego StockWatch.pl Mateusz Adamkiewicz, prezes Gaming Factory.
Japanese Drift Master jest największym i najdroższym tytułem w historii Gaming Factory. Gra łączy strukturę gier wyścigowych opartych na drifcie z elementami fabuły w stylu powieści wizualnej z Dalekiego Wschodu. Tytuł ma wyróżniać się przede wszystkim realizmem rozgrywki oraz autorską mechaniką driftu. Pełna wersja Japanese Drift Master na PC zostanie wydana w IV kwartale 2024 r., następnie na konsole. Twórcy przewidują także rozwój gry o tryb multiplayer i przejście na silnik Unreal 5.
– Na ten moment koncentrujemy się tylko na wersji PC, natomiast przewidujemy wersję konsolową w 2025 roku. Co do wydawcy, sytuacja wygląda podobnie – koncentrujemy się na tegorocznej premierze i nie podejmujemy rozmów o konsolach. Wiele w tym kontekście zależy od premiery, natomiast scenariuszem bazowym są wersje konsolowe, a w dalszej kolejności mniejsze i większe DLC – powiedział Mateusz Adamkiewicz.
Spółka pracuje także nad kolejną grą, ale prace nad nią są na bardzo wczesnym etapie.
– Ze względu na wagę premiery JDM zdecydowaliśmy się na przesunięcie całego zespołu właśnie do tej produkcji, natomiast drugi nasz projekt ma gotowy vertical slice, jest w pełni grywalny i po prostu czeka na odpowiedni moment do ogłoszenia i dokończenia produkcji. Nie wiem kiedy dokładnie nastąpi ogłoszenie, ale wewnętrznie planujemy premierę na 2025 rok, chociaż w tym wypadku również toczą się pewne rozmowy z wydawcami i wiele zależy właśnie od nich – powiedział Mateusz Adamkiewicz.
Nie zabrakło pytań o podzielenie się zyskiem z akcjonariuszami.
– Od momentu wejścia na GPW posiadamy sformalizowaną politykę dywidendową. Jeśli ten rok będzie dla nas udany, a widzimy na to spore szanse, to zarząd na pewno będzie rekomendował wypłatę dywidendy – powiedział Mateusz Adamkiewicz.
Gaming Factory to producent i wydawca gier na PC i konsole. W portfolio studia znajdują się symulatory, tycoony, gry akcji czy horrory. Spółka notowana jest na rynku głównym GPW od 2020 r.