Akcjonariusze Zakładów Cukierniczych Mieszko nie mają w ostatnich dniach słodkiego życia. Dotychczasowa 8-miesięczna dolce vita niespodziewanie legła w gruzach. W ciągu ostatnich sesji podaż zadała trzy dotkliwe ciosy – najpierw sprowadziła kurs poniżej tegorocznej przyspieszonej linii trendu wzrostowego, następnie utworzyła lukę bessy i w końcu w dniu wczorajszym pokonała linię średnioterminowego trendu, uwieczniając owo wydarzenie kolejną luką. Układ dwóch czarnych świec następujących po luce tworzy formację pogromu byków i przekreśla szanse szybkiego powrotu do wzrostów.
Kupujący mogą próbować bronić kursu w obrębie styczniowej luki hossy, która pokrywa się z 61,8 proc. zniesienia 8-miesięcznych wzrostów, lecz jest to wsparcie raczej prowizoryczne. Większe nadzieje można pokładać w obszarze 3-miesięcznej konsolidacji, znajdującej się w okolicach 3 zł.
Colian jest kolejną słodką spółką, która zafundowała gorzką lekcję swoim akcjonariuszom. Tutaj sytuacja wygląda podobnie, chociaż spadki trwają zdecydowanie dłużej – luka bessy, następujące po niej dwie czarne świece i dwa pokonane wsparcia. Należy zaznaczyć, że pokonaniu poziomu 2,00 zł nie towarzyszył skokowy wzrost wolumenu, w związku z czym drzwi do kolejnego wsparcia na poziomie 1,34 nie można uznać za otwarte na oścież.