
Illusion Ray chce pozyskać 700 tys. zł na realizację projektów i zadebiutować na NewConnect w 2023 r.
Od Platige Image przez The Beast Inside do The Webby Awards
Illusion Ray to spółka formalnie działająca od 2020 r., ale jej korzenie sięgają 2016 r. To właśnie wtedy Łukasz Smaga (w ramach działalności gospodarczej) rozpoczął prace nad The Beast Inside. Rok później podpisał umowę wydawniczą z Movie Games, a w 2019 r. gra trafiła na rynek. Tytuł został ciepło przyjęty przez graczy i recenzentów, zbierając na Steamie 84 proc. pozytywów i sprzedając się w nakładzie ok. 600 tys. egzemplarzy tylko w wersji na PC. Pod względem artystycznym gra okazała się sporym sukcesem otrzymując The Webby Awards za najlepszą grafikę i nagrodę specjalną na Pixel Awards. Trzeba jednak odnotować, że od strony finansowej było nieco słabiej, bo na zwrot kosztów produkcji trzeba było czkać prawie trzy kwartały.
Illusion Ray tworzą ludzie związani wcześniej z Platige Image. Obecnie zespół liczy 10 osób, a na jego czele stoi Łukasz Smaga, który w PI odpowiadał m.in. za tworzenie filmów na silniku Unreal na platformie Oculus. W Platige Smaga był także grafikiem 3D, natomiast w Illusion Ray jest game designerem i dyrektorem kreatywnym. Obecny Technical Art Director (Dominik Sójka) z rynkiem związany jest od 10 lat. Początkowo zajmował się grafiką i animacjami, aby w Platige Image dotrzeć do stanowiska dyrektora technicznego. Był jednym z najważniejszych twórców The Beast Inside. Poza pełnioną funkcją wspiera prezesa w game desgnie i zajmuje się także grafiką. Związki z Platige Image ma także scenarzysta Michał Cetnarowski – autor między innymi „Labirynty” oraz „Bestia najgorsza”. W ramach „Legend Polskich. Allegro” (projekt związany z PI) razem Łukaszem Orbitowskim napisał „Wywiad z Borutą”, za który autorzy dostali nagrodę im. J. Zajdla. Spółka może także liczyć na wsparcie swojego głównego akcjonariusza, czyli Bellwether Rocks, gdzie partnerem zarządzającym jest między innymi Marcin Kobylecki, dawny producent wykonawczy i dyrektor kreatywny Platige Image. Tworzył on miedzy innymi cinematici do serii o Wiedźminie oraz do Cyberpunk 2077.
W IV kw. br. spółka zamierza wydać The Beast Inside na konsole poprzedniej i obecnej generacji, przy czym portem tego tytułu ma się zajmować podmiot zewnętrzny. Ilusion Ray zamierza także w trakcie prac nad portem poszukać wydawcy wersji konsolowych. Prace nad przeniesieniem gry na konsole rozpoczęto po wygaśnięciu praw do tego IP przez Movie Games, czyli na początku tego roku. Spółka szacuje koszty portu na 750 tys. zł. z czego z emisji chce sfinansować 200 tys. zł.
Spółka pracuje również nad grą Wardogz, z gatunku action adventure. Tytuł oparty jest o otwarte uniwersum w stylu diesel punk, w którym graczowi przyjdzie zmierzyć się ze światem maszyn na tle Wielkiej Wojny toczącej się w środku alternatywnej historii XX-wiecznej Europy. Gracz wcieli się w rolę tajemniczego rebelianta, który przemierzając krainę pełną mechanicznych mutantów i mechów walczy z przeciwnościami, przy pomocy szeregu swoich śmiercionośnych narzędzi. Premiera Wardogz zaplanowana jest na 2023 rok.
– Planujemy od razu wydać grę na PC i wszystkie znaczące konsole jednocześnie. Planujemy wydać od razu pełną wersję gry. Nie mamy w planach early access. Sama gra jest open worldem, więc będą różne czasy przejścia, ale szacujemy na około 15h rozgrywki – powiedział podczas czatu inwestorskiego w StockWatch.pl Łukasz Smaga, prezes Illusion Ray.
Parametry oferty Illusion Ray
Zapisy w ramach emisji akcji ruszyły 14 czerwca i potrwają do 28 lipca. Illusion Ray oferuje 454.545 akcji, z których chce pozyskać 718 tys. zł. Cena emisyjna to 1,58 zł za walor. Inwestor indywidualny może złożyć zapis na minimum 160 akcji, co oznacza, że próg wejścia to zaledwie 253 zł. Zapisy można składać wyłącznie w postaci elektronicznej poprzez wypełnienie formularza zapisu zamieszczonego na stronie wwww.emisja.illusionray.com z wykorzystaniem podpisu kwalifikowanego, EPUAP lub podpisu odręcznego.
Pozyskane środki mają sfinansować rozwój IP bazującego na grze The Beast Inside oraz dalszą pracę nad grą Wardogz.
– Mamy w planach kilka pokazów, ale mogę zdradzić, że gameplay widziało już kilka bardzo znanych ludzi z naszej branży z topowych polskich firm i wypowiadali się znakomicie. Niektóre osoby były pozytywnie zaskoczone poziomem, jaki mamy w Wardogz, gdyż jest to coś niespotykanego w naszym kraju – dodał założyciel studia.
Zarówno Łukasz Smaga (48,65 proc.), jako prezes spółki i twórca, oraz fundusz Bellwether Rocks (48,65 proc.) zawarli umowy lock-up na 95 proc. wszystkich posiadanych akcji, na okres 12 m-cy, z możliwością zwolnienia następnych 5 proc., jeżeli kurs spółki wzrośnie o 50 proc. po debiucie w stosunku do ceny emisyjnej.
– Illusion Ray traktujemy długofalowo, wierząc w potencjał zespołu i projektów. Studio tworzy jakościowe projekty i to – na obecnym rynku – jest ogromną wartością. Projekty studia są godne zainteresowania wydawców na świecie – zadeklarował podczas czatu inwestorskiego Marcin Kobylecki, fundusz Bellwether Rocks.
Harmonogram oferty Illusion Ray
Termin | Wydarzenie |
14 czerwca 2022 r. | Publikacja dokumentu ofertowego |
14 czerwca 2022 r. | Start zapisów na akcje |
28 lipca 2022 r. | Koniec przyjmowania zapisów i wpłat |
2023 r. | Planowany debiut na NewConnect |
Cele emisyjne Illusion Ray
Nadrzędnym celem spółki jest zbudowanie studia deweloperskiego tworzącego zauważalne i jakościowe gry klasy AA+ w gatunkach engaging entertainment. Środki z trwającej oferty publicznej Illusion Ray chce pozyskać przeznaczyć na dwa cele:
- Dokończenie prac nad grą Wardogz (ok. 500 tys. zł). Development gry i preprodukcja trwa już od 1,5 roku. Illusion Ray planuje ukończyć grę w III/IV kwartale 2023 roku. Obecnie spółka posiada 40-minutowy gameplay gry, prototypy wszystkich mechanik oraz zamknięty scenariusz gry. Aktualnie trwają prace produkcyjne związane z przygotowaniem wersji beta całej gry.
- Rozwój IP bazującego na grze The Beast Inside (ok. 200 tys. zł). Pierwszym krokiem ma być przeniesienie wersji PC gry na konsole starej i nowej generacji. Portowanie zrealizuje podmiot zewnętrzny, a spółka będzie pełniła nadzór kreatywny nad całym procesem. Wydanie wersji na konsole zakładane jest na IV kw. 2022 r.
Analiza sytuacji fundamentalnej
W związku z tym, że stroną umowy z Movie Games była działalność gospodarcza Łuaksza Smagi, Illusion Ray nie posiada do tej pory żadnych przychodów ze sprzedaży. Pierwsze przychody pojawią się wraz z wydaniem wersji konsolowej The Beast Inside. W okresie od założenia (16 października 2020 r.) do końca 2021 r. spółka poniosła koszty w wysokości 1,16 mln zł, z czego ok. 0,6 mln zł stanowiły wynagrodzenia, natomiast 0,5 mln zł usługi obce.
– Na zapasach jako produkcję w toku skapitalizowano prawie 1 mln zł, więc zysk ze sprzedaży za okres wyniósł – 187 tys. zł. Oznacza to przynajmniej na razie relatywnie niskie koszty utrzymania biura itp. – średnio niecałe 13 tys. zł miesięcznie. Spółka wynajmuje biuro i nie posiada prawie aktywów trwałych. W bilansie wykazano jedynie 51 tys. zł, czyli jak mniemam parę maszyn graficznych i programistycznych. Aktywa obrotowe to 1,3 mln zł, z czego prawie 1 mln zł to zapasy, natomiast niecałe 0,3 mln zł to gotówka. Praktycznie całość majątku finansowana jest kapitałem własnym – wylicza Paweł Bieniek, szef działu analiz StockWatch.pl.
W dokumencie ofertowym spółka przedstawiła za to prognozy przychodów na 2022-2025. Opierają się one na oczekiwanych wolumenach sprzedaży. Spółka zamierza w 2022 r. uzyskać sprzedaż na poziomie 1,6 mln zł, do czego przyczynić ma się wydanie The Beast Inside na konsolach starej i nowej generacji. Za port i wydanie odpowiadać będą podmioty zewnętrzne.
– Spółka zakłada, że wolumen sprzedaży nieco droższego Wardogz będzie zbliżony do sprzedaży The Beast Inside łącznie na wszystkich platformach w okresie 2 lat i wyniesie 450 tys. sztuk. Biorąc pod uwagę, że gatunek jest bardziej otwarty założenie to wydaje się konserwatywne. Dalej mamy The Beast Inside 2 z prognozą na poziomie 800 tys., czyli 78 proc. większą niż w przypadku pierwszej części, w dodatku przy zwyżce ceny sprzedaży o 20 proc. To założenie już nie wydaje się być konserwatywne, ale nie zmienia to całkowitej oceny konserwatywnej wyceny spółki – uważa Paweł Bieniek, analityk StockWatch.pl.
Wycena/Wskaźniki Illusion Ray
Illusion Ray wycenia się na blisko 13 mln zł, a w materiałach ofertowych porównuje się do takich studiów jak Starward Industries, Creepy Jar czy Bloober Team. W tematyce horrorów bardziej adekwatną spółką wydaje się Madmind Studio, które wydało Agony i ostatnio Succubusa, a ten na Steam oceniony został przez graczy na 87 proc. i sprzedał się w ciągu dwóch miesięcy w wolumenie powyżej 100 tys. egzemplarzy. Studio to wyceniane jest na rynku obecnie na 34 mln zł.
– Suma prognozowanych przychodów na lata 2022-2024 to prawie 15 mln zł, natomiast kosztów gier które w tym okresie będą sprzedawane (The Beast Inside na konsole, Wardogz) to 3,3 mln zł. Zysk na sprzedaży gier wyniesie więc 11,5 mln zł. Oczywiście spółka w ciągu następnego 2,5 roku poniesie też koszty funkcjonowania, które obecnie wynoszą średnio ok. 170 tys. rocznie. Zakładając nawet ich dwukrotny wzrost sumaryczny EBIT w latach 2022-224 powinien wynieść ponad 10 mln zł, a zysk netto 8,5 mln zł, co daje średniorocznie 2,8 mln zł zysku. W kontekście kapitalizacji na poziomie 14 mln zł mamy C/Z forward na poziomie 5 nawet jeśli oczekiwania co do wolumenu sprzedaży The Beast Inside są wygórowane. Wycena spółki wydaje się atrakcyjna niezależnie czy porównujemy ją do kapitalizacji spółek podobnych pod względem gatunku i momentu rozwoju, czy też projekcji finansowych sporządzonych przez Illusion Ray. Widać mocne dyskonto, które podyktowane jest zapewne sentymentem na rynku i koniecznością uplasowania emisji – uważa Paweł Bieniek, szef działu analiz StockWatch.pl.