Kurs eurodolara uznawanego za barometr nastrojów znajduje się w okolicach poziomu 1,30 i wskazuje na oczekiwanie na sygnały do dalszych ruchów. Rynki akcyjne po wytrąceniu z równowagi przez zapowiedź ograniczenia skupu aktywów w USA dwa tygodnie temu straciły dynamicznie na wartości, a następnie doszło do solidnego odbicia. Najlepiej wyglądają indeksy w USA, gdzie dane makro napływające z gospodarki wskazują na poprawę sytuacji. Z kolei indeksom w Europie chwilowo zaszkodziły informacje o rozpadającym się rządzie w Portugalii oraz problemy z reformami w Grecji. Panika była jednak tylko chwilowa, a indeksy poruszają się w szerokiej konsolidacji.
Dzisiaj o godzinie 14:30 odbędzie się konferencja prezesa EBC, która może dostarczyć impulsów do ruchów. Inwestorzy oczekują również na piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które są kluczowe w szacowaniu terminu zakończenia QE3 w USA. Dane, które zostały opublikowane do tej pory wskazują na poprawę i sugerują, że piątkowe odczyty mogą być bardzo dobre.
Czwartkowa sesja w Warszawie przebiega spokojnie. Główne indeksy znajdują się w okolicach wczorajszego zamknięcia. Statystyki sesji wskazują jednak na przewagę kupujących. Blisko 70 proc. obrotów generowane jest na wzrostach, a barometr nastrojów inwestorów wskazuje na pozytywną proporcję 54:46.
>> Sytuację i nastroje na rynku możesz szybko sprawdzić. >> Gorące spółki wraz z aktualnym wskaźnikiem sentymentu dostępne są na żywo w serwisie analizy technicznej ATTrader.pl.
W czołówce aktywności na dzisiejszej sesji znajduje się Petrolinvest. Spółka poinformowała we wtorek, że przegrała w sądzie pierwszej instancji sprawę o unieważnienie uchwały prowadzącej do kolejnego rozwodnienia kapitału przez emisję akcji. Sprawę wytoczył akcjonariusz mniejszościowy. Wyrok nie jest prawomocny, ale kurs reaguje pozytywnie na tą informację i zyskuje dynamicznie na wartości już drugą sesję z rzędu. >> Szczegółowy opis sytuacji tutaj
Ponad 5 proc. na wartości traci z kolei Gant. Wrocławski deweloper poinformował w komunikacie, że emisja obligacji konsolidacyjnych nie doszła do skutku. Pozyskane z niej środki miały posłużyć do refinansowania obligacji, kredytu obrotowego oraz finansowanie bieżącej działalności operacyjnej. Według spółki przyczyną fiaska emisji jest przeciągający się proces decyzyjny u inwestorów instytucjonalnych. >> Szczegółowy opis sytuacji tutaj
W czołówce aktywności znajdują się również tracące na wartości ok. 6 proc. walory dawnego KOV, który zmienił nazwę na Serinus Energy po połączeniu z kanadyjskim Winstarem. Takiego debiutu na polskim rynku można było spodziewać się obserwując spadające notowania na giełdzie w Toronto, gdzie akcje Serinusa zadebiutowały w ubiegłym tygodniu. Kurs stracił tam na wartości ok. 18 proc.