
LPP zadowolone z popytu w II kwartale. Efekt wysokiej inflacji przyjdzie jesienią
– Sprzedaże są dobre. Na wszystkich rynkach, na których możemy normalnie działać widzimy odbicie sprzedażowe. Zaczęło się ono w kwietniu i jest kontynuowane w maju. Jest dobra sprzedaż w czerwcu. Widzimy naprawdę dobre sprzedaże – powiedział Lutkiewicz podczas wideokonferencji prasowej.
Dodał, że wysoka sprzedaż jest zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i w e-commerce, gdzie w maju odnotowano wzrosty sprzedaży o ponad 40 proc. r/r.
– Czy klienci szukają tańszych towarów? My jeszcze tego nie widzimy, albo inaczej: widzimy dobry popyt, dobre sprzedaże w segmencie value for money, ale też widzimy, że te droższe towary – Reserved damski czy marka Mohito, najdroższa w naszym portfelu – świetnie się sprzedają. Więc powiedziałbym, że na dzień dzisiejszy widzimy wysoki popyt, dobre sprzedaże na wszystkich rynkach – podkreślił wiceprezes.
W I kw. roku obrotowego (luty-kwiecień 2022) sprzedaż marki Reserved wzrosła o 12,7 proc. r/r do 1 078,1 mln zł, Mohito – o 47,8 proc. r/r do 263,4 mln zł, zaś pierwsze miejsce pod względem wartości sprzedaży zajęła marka Sinsay, której sprzedaż wzrosła o 62,7 proc. r/r do 1 203,3 mln zł. LPP wskazało, że znaczące wzrosty w marce Sinsay wynikają z rosnącej popularności segmentu value for money.
– Widzimy wysoką inflację, więc rzeczywiście niższą skłonność klientów do zakupów. Myślę, że na razie zatrzymywania czy zmniejszania zakupów jeszcze nie widzimy. Myślę, że okres wiosna-lato i poprawa nastrojów wpływa również na lepsze nastroje również zakupowe. Pewnie do wakacji uda się te dobre trendy podtrzymać, a jesienią może być już pewnie troszkę gorzej, właśnie ze względu na wyższą inflację. I będziemy musieli przeliczyć nasze budżety domowe i pewnie zmienić też nawyki zakupowe – powiedział także Lutkiewicz.

W 1Q marka Sinsay stała się oficjalnie numerem jeden w grupie LPP. Pod względem wartości sprzedaży wyprzedziła Reserved. Kliknij, aby powiększyć.
LPP spodziewa się spadku marży brutto
LPP podtrzymuje oczekiwania spadku marży brutto ze sprzedaży w tym roku obrotowym (rozpoczętym w lutym 2022), jednak obecnie ocenia, ze spadek ten będzie niższy niż pierwotnie szacowany – liczy, że wyniesie on nie więcej niż 2-3 pkt proc. w kolejnych kwartałach.
– Marże będą niestety niższe rok do roku, czyli podtrzymuję to, co mówiłem na ostatniej konferencji, chociaż jestem teraz mniej pesymistyczny w tym zakresie. Chcę przez to powiedzieć, że widzimy, iż odbiór kolekcji, poziom wyprzedaży i ceny, które stosujemy dla klienta pozwalają nam wypracować mniejsze spadki marży niż pierwotnie myśleliśmy. Tak więc myślę, że w drugim półroczu marże, mimo, że też niższe r/r, powinny być na zdrowych poziomach – powiedział Lutkiewicz podczas wideokonferencji prasowej.
Marża brutto ze sprzedaży w I kw. roku obrotowego (luty-kwiecień 2022) wyniosła 53,3 proc. wobec 55,5 proc. rok wcześniej.
– Te 2 pkt [spadku marży r/r] pewnie zobaczymy w kolejnych kwartałach. Myślałem, że będzie dużo gorzej, więc te 2 pkt spadku nie są takie złe i chcielibyśmy te 2-3 pkt proc. spadku widzieć, ale nie więcej – dodał wiceprezes.
LPP wskazuje, że marża brutto w I kwartale była niższa r/r ze względu na: (1) większe r/r promocje na kolekcje Wiosna/Lato 2022 (towar przeznaczony dla Rosji i Ukrainy), (2) większy udział marki Sinsay rozwadniającej marżę brutto, (3) niekorzystny kurs USD/PLN r/r.
– Spadek marży wynika z kilku elementów. Po pierwsze, mamy więcej towaru, który był zakupiony na rynki rosyjski i ukraiński i te towary muszą być upłynnione na pozostałych rynkach, stąd na razie większe promocje, niż były w latach ubiegłych. Druga rzecz, to oczywiście wysoki kurs dolara. Trzeci element to wyższa inflacja i wyższe ceny u producentów plus ciągle wysokie koszty transportu. Mamy też coraz większy udział marki Sinsay, która ma niższą marżę handlową, bo niższe ceny dla klienta. W związku z tym będzie następować takie ‚rozmywanie’ naszej marży brutto wraz z rozwojem marki Sinsay – wyjaśnił wiceprezes.
W celu zahamowania spadku marży LPP stara się przede wszystkim „lepiej dobrać asortyment produktowy”.
– A druga rzecz – pomaga nam mix krajowy: sprzedajemy w różnych krajach, w różnej walucie (w euro, w koronie czeskiej, w kunie chorwackiej i waluty inne niż polski złoty są ostatnio silniejsze i one pomagają nam poprawić marże. Trzeci element to podnoszenie cen. Musieliśmy podnieść ceny na towary w kolekcji wiosennej, to były wzrosty kilkuprocentowe – dodał Lutkiewicz.
Zapowiedział też, ze zwiększone zapasy towarów, zakupionych na rynki wschodnie, będą zmniejszane przez kolejne kwartały – prawdopodobnie do końca tego roku.
LPP zarządza markami modowymi Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay. Spółka jest notowana na GPW w Warszawie od 2001 roku.