Jeśli mierzyć koniunkturę na warszawskim parkiecie rozkładem pozytywnych i negatywnych rekomendacji, to w natarciu powinny być byki. Tymczasem pierwsze sesje października mocno schłodziły koniunkturę na GPW. Obecnie największym straszakiem dla naszej giełdy jest wyczekiwana korekta na Wall Street. Do tego doszły dalekie od oczekiwań odczyty indeksu ISM w amerykańskim przemyśle oraz indeksów PMI z Europy. Oliwy do ognia dolewa geopolityka – niestabilna sytuacja w Hongkongu i na Ukrainie. >> Tutaj pisaliśmy o marnych zapatrywaniach na nowy miesiąc.
Fundamentalnie biura maklerskie nadal z optymizmem patrzą jednak na nasz parkiet, co widać w szeregu rekomendacji kupuj z ostatnich tygodni. Sympatia analityków jest po stronie giełdowych misiów, choć nie brakuje też pozytywnych opinii na temat niektórych blue chipów. Ale z drugiej strony można zauważyć coraz więcej rekomendacji sprzedaj. Najświeższe pochodzą z DM BPS. Na celowniku biura znaleźli się liderów sierpniowo-wrześniowej fali wzrostowej – Forte i Grajewo. Pierwsza ze spółek dostała wycenę docelową na poziomie 49 zł, co predestynowałoby kurs giełdowy do korekty o ponad 10 proc. w stosunku do czwartkowej ceny odniesienia. Biuro niezależnie od silnych fundamentów Forte uważa, że ostatni wzrost kursu zdyskontował już mocny wzrost wyników w najbliższych latach. Analitycy zwrócili uwagę na obniżenie marży brutto na sprzedaży w wyniku podwyżki cen płyt. Dodają też, że silnie zdywersyfikowany rynek brytyjski nie wiąże się z dużym potencjałem. >> Zobacz listę ostatnich rekomendacji maklerskich
(fot. Daniel Paćkowski)
Grajewo wyceniono natomiast na 29,30 zł za akcję, co jest wartością kilka procent niższą od rynkowej. Spółka dzięki wysokiej konkurencyjności polskiego sektora meblowego korzysta z koniunktury rynkowej. Niemniej analitycy DM BPS są zdania, że w dłuższej perspektywie ma ona ograniczony potencjał do kontynuowania dynamicznego rozwoju. Z jednej strony ograniczone zdolności produkcyjne określają górny limit wzrostu przychodów, z drugiej zakładany scenariusz obniżenia dynamiki produkcji mebli przełoży się na niższą dynamikę wzrostu przychodów. Jednocześnie biuro zaznacza, że obecnie Grajewu sprzyjają czynniki kosztowe takie jak ceny energii, drewna odpadowego oraz klejów, co w dłuższym terminie wydaje się nie do utrzymania, a realizowany program efektywnościowy pozwoli jedynie na nieznaczną poprawę marż. Dodatkowo presja płyt ze wschodu ograniczona potencjał do dalszego wzrostu jej cen.
>> Klimat na warszawskiej giełdzie w końcówce roku będzie kształtować sytuacja na Wall Street oraz decyzje RPP, ale zdaniem rynkowych ekspertów nawet negatywny obrót spraw makro nie przekreśla szans na rajd św. Mikołaja. >> 10 spokojnych cyklicznych spółek na zawirowania IV kwartału
Wątpliwości co do kierunku rynku podsyca najnowsza rekomendacja dla jednej z lokomotyw parkietu – KGHM. Analitycy Credit Suisse utrzymali zalecenie neutralnie, choć podnieśli cenę docelową z 116 zł do 133 zł. W środę natomiast ING obniżył rekomendację dla Orange z kupuj do trzymaj. Wcześniej spółka na fali odradzającego się klimatu do telekomów zyskała w niespełna trzy miesiące ponad 20 proc.
(Źródło: Raiffeisen Brokers)
Niedawno Credit Suisse podtrzymał też rekomendację poniżej rynku dla akcji PZU. Biuro podniosło prognozy zysku spółki w 2014 r. o 14 proc., głównie ze względu na lepszy wynik z działalności inwestycyjnej osiągnięty od początku roku. Jednocześnie obniżyło swoje prognozy na lata 2015-2016 o kolejno 1 proc. i 4 proc., ze względu na pogarszające się perspektywy dla rynku ubezpieczeń majątkowych i osobowych. Zaznaczono też, że potencjalnym czynnikiem ryzyka jest ewentualna sprzedaż przez Skarb Państwa kolejnego 10-proc. pakietu akcji spółki.
We wrześniu pojawiła się także niska rekomendacja dla Lotosu. Cena docelowa to 28 zł za akcję i właśnie kurs akcji dotarł w te okolice po mocnych spadkach. Broker wskazuje, że trudne otoczenie rafineryjne w Europie w I połowie tego roku obnażyło słabości spółek paliwowych i w efekcie Lotos ogłosił emisję akcji na około 1 mld zł.
>> Dla poszukiwaczy spółek o solidnych fundamentach mamy coś specjalnego >> W serwisie jest dostępny skaner fundamentalny, który ułatwi poszukiwania najdorodniejszych spółek
Także w branży medialnej, która w tym roku pięła się w górę, pojawiły się sygnały ostrzegawcze. We wrześniu analitycy DM BDM obniżyli rekomendację dla akcji TVN z trzymaj do redukuj. Cenę docelową przycięto z 16,32 zł do 14,66 zł. Z raportu dowiadujemy się, że z uwagi na przyjęcie już w marcu tego roku założenia o spadku oglądalności, broker nie zdecydował się na istotne zmiany w projekcjach na 2014 rok. Niemniej z uwagi na utrzymanie spadków oglądalności w latach 2015-2016 oraz rozluźnieniu kosztów programowych dokonano rewizji w dół prognozowanych wyników. Tym samym raportowany poziom EBITDA na 2015 i 2016 rok obniżono odpowiednio o 6,9 proc. oraz 9,9 proc. Biuro ocenia, że obecnie jednym z kluczowych powodów dla których inwestorzy akceptują wysokie mnożniki rynkowe TVN jest uchwalony skup akcji własnych. W latach 2014-2015 spółka chce przeznaczyć na ten cel maksymalnie 500 mln zł. Pierwsza tura została rozliczona w czerwcu (nabyto 5 mln akcji po 20 zł/akcję). DM BDM spodziewa się, że druga odbędzie się do końca 2014 roku.
Powyżej porównanie zachowania kursów akcji siedmiu omawianych spółek oraz indeksu WIG20 na przestrzeni ostatnich sześciu miesięcy.
