W drugiej dekadzie września kurs Polimexu przełamał linię czteromiesięcznych spadków i rozpoczął imponujący rajd w górę. Entuzjazmu wystarczyło na dotarcie do istotnego poziomu oporu, wywodzącego się z połowy korpusu długiej czerwcowej czarnej świecy. Gdy stało się jasne, że pokonanie tej fortyfikacji przy wykupionych wskaźnikach się nie powiedzie, kapitał spekulacyjny rozpoczął ewakuację. Rejterada na kursie ma dość agresywny charakter, o czym świadczy brak dolnych cieni ostatnich świec. Zobaczmy więc gdzie przebiegają rubieże, których powinni bronić kupujący.
Pierwszy poziom zdolny powstrzymać szarżę podaży znajduje się grosz niżej od wczorajszego zamknięcia tj. 0,75 zł. Poziom górnych cieni świec z ostatniej dekady lipca jest dodatkowo wzmocniony 20-okresową EMA. Kolejne wsparcia to EMA50, przebiegająca obecnie na poziomie 0,71 zł oraz zniesienie 61,8 proc. jesiennych wzrostów, znajdujące się 5 groszy niżej od średnioterminowej wykładniczej.