LZMO jest jedynym w Polsce producentem ceramicznych systemów kominowych, wytwarzanych w technologii izostatycznej. Spółka uruchomiła nowoczesny zakład produkcyjny wkładów kominowych, spełniających najbardziej restrykcyjne unijne normy wytrzymałości. LZMO jest notowana na NewConnect, w segmencie NewConnect Lead. W maju spółka z powodzeniem zakończyła emisję prywatną obligacji, pozyskując kwotę 1,7 mln zł. Środki z emisji posłużą na finansowanie dalszego wzrostu spółki, w szczególności na obsługę szybko rosnących zamówień krajowych i zagranicznych. LZMO od dwóch lat sukcesywnie podwaja przychody ze sprzedaży, osiągając w ubiegłym roku wynik w wysokości 7,6 mln zł.

Dariusz Janus, przewodniczący rady nadzorczej LZMO
W czwartek gościem czatu inwestorskiego w StockWatch.pl był Dariusz Janus, przewodniczący rady nadzorczej LZMO. Termin spotkania zbiegł się z rozpoczęciem publicznej emisji obligacji. Oferta LZMO kierowana do inwestorów indywidualnych dotyczy papierów za maksymalnie 7 mln zł opatrzonych stałym 8,75-proc. oprocentowaniem. Obligacje są zabezpieczone hipoteką w wysokości 12 mln zł na gruncie ze złożami iłów ogniotrwałych, z których będą wydobywane surowce do produkcji ceramicznych systemów izostatycznych. Wycena jest oparta o założenie, że będzie prowadzona tam działalność wydobywcza. Inwestorzy chcieli wiedzieć, ile jest warta działka przy założeniu, że nie będzie tam prowadzona działalność.
– Wycena nieruchomości dotyczy obszaru ponad 20 ha terenu przemysłowego, czyli około 550 tys. zł za 1 ha. W mojej ocenie to bardzo ostrożna wycena. Gdyby chcieć policzyć wartość złoża znajdującego się w wycenie, to należałoby pomnożyć liczbę ton – ok. 4 mln – przez cenę za jedną tonę w wysokości ok. 60-100 zł i z tego wynikiem będzie wartość złoża. Jest to kwota wielokrotnie przekraczająca wartość wyceny. – wyjaśniał Dariusz Janus w rozmowie na żywo z użytkownikami StockWatch.pl.
>> Przebieg całego spotkania on-line z Dariuszem Janusem, przewodniczącym rady nadzorczej LZMO >> znajdziesz na specjalnej stronie czatu w serwisie StockWatch.pl
Część pytań dotyczyła finansów spółki i perspektyw jej rozwoju. Dariusz Janus podkreśla, że kondycja LZMO jest dobra. Dodaje, iż firma obsługuje zobowiązania i jest płynna oraz ma rosnące przychody. W tym kontekście inwestorzy chcieli poznać stanowisko władz LZMO, kiedy na trwałe uda się osiągnąć rentowność sprzedaży i czy będzie to związane z podwyżką cen wyrobów, czy efektem skali sprzedaży.
– Jest to składowa obu tych czynników. Mogę na przykład powiedzieć, że od kwietnia podnieśliśmy nasze ceny o 100-200 zł na systemy kominowe i rynek przyjął to dość dobrze. W kolejnych latach widzimy dalszy potencjał do wzrostu cen wraz ze wzrostem świadomości dotyczącej zalet tej technologii. Z drugiej strony obecnie wykorzystujemy 10 proc. mocy i osiągnęliśmy pozytywną EBITDA. Z tego punktu widzenia, dalszy wzrost sprzedaży będą generować większe przychody. – tłumaczył szef rady nadzorczej LZMO.
>> W serwisie znajdziesz komplet aktualnych informacji na temat finansowej kondycji spółki. >> Zobacz obraz fundamentalny LZMO po wynikach za IV kwartał w StockWatch.pl
Uczestników spotkania on-line ciekawiło, kiedy spółka wejdzie ze swoimi produktami na rynek niemiecki. LZMO posiada wymagane certyfikaty eksportowe. Należy jednak wiedzieć, że rynek niemiecki jest największy, a dodatkowo, średnia cena za system kominowy jest tam o 50-100 proc. wyższa. Z tego powodu jest silnie broniony przez rodzimych producentów dodatkowymi normami.
– Przygotowujemy obecnie sprzedaż do Niemiec. Nie jesteśmy zdecydowani, jaki model sprzedaży wybrać. Kluczowe dla sprzedaży na ten rynek jest posiadanie pozytywnych wyników badań W3G. W styczniu tego roku otrzymaliśmy informację o pozytywnym przejściu wszystkich testów. Jako ciekawostkę mogę podać, że tylko system izostatyczny jest poddawany próbie 1.000 stopni Celsjusza. System gliniano-szamotowy pękłby na drobne kawałki. – mówił Dariusz Janus.