Solidną dynamikę Grupa Azoty pokazała także na poziomie EBITDA. Wynik 1.187 mln zł był lepszy r/r o ponad 25 proc. Po oczyszczeniu ze zdarzeń jednorazowych EBITDA wyniosła 1,26 mld zł. Zaprezentowane dzisiaj wyniki są zgodne z podanymi wcześniej przez spółkę szacunkami.
– Na uwagę zasługuje bardzo bezpieczny poziom zadłużenia ze wskaźnikiem dług netto/EBITDA na poziomie ok. 0,3, pozwalający realizować działania rozwojowe i zachować wysokie ratingi kredytowe wśród instytucji finansowych – zaznaczył Wojciech Wardacki, prezes Grupy Azoty.
Wardacki mówił również o chęci dywersyfikacji źródeł przychodów grupy, gdyż sytuacja, kiedy blisko 60 proc. przychodów pochodziło ze sprzedaży nawozów jest w przyszłości nie do utrzymania. Dlatego Grupa Azoty zatrzymała proces wygaszania produkcji tworzyw w tarnowskich zakładach i rozpoczęła poprzez spółkę niemiecką sprzedaż poliamidów na rynku unijnym. W minionym roku podjęto również decyzję, aby nie likwidować produkcji pigmentów w Policach (bieli tytanowej), co przyniosło pozytywne efekty w postaci wzrostu przychodów z tego segmentu o 25 proc. r/r. >> Dołącz do dyskusji na forumowym wątku dedykowanym akcjom Grupy Azoty
– Przy dużych wyzwaniach, jakimi naznaczony był biznes Nawozy-Agro, motorem wyników roku 2017 z pewnością jest segment tworzyw. Odnotowujemy w nim od kilku kwartałów stały wzrost wolumenów, przy możliwościach generowania wyższych marż poprzez zwiększenie stopnia przetworzenia naszych produktów – dodał wiceprezes Grupy Azoty Paweł Łapiński.
Wyniki w segmencie tworzyw wspierane były przez rosnące ceny w minionym roku Kaprolaktamu – CPL (+38 proc. w przypadku ciekłego CPL i +41 proc. dla stałego CPL) i Poliamidu – PA6 (+41 proc.) Dzięki wzrostom cen na rynku tworzyw oraz niskim cenom ropy naftowej segment ten zanotował historyczną marżę na poziomie 15,6 proc.
Inwestycje za 1,6 mld zł
Jak poinformował wiceprezes ds. finansowych Paweł Łapiński, nakłady inwestycyjne Grupy Azoty wyniosą w 2018 r. około 1,6 mld zł. Kluczową inwestycją spółki chemicznej pozostają „Polimery Police” (wcześniej PDH), dzięki której grupa będzie mogła produkować polipropylen od około 2022-2023 roku. Kompleks produkcyjny będzie składał się z instalacji do produkcji propylenu i polipropylenu. Ponadto projekt obejmuje budowę portu z bazą zbiorników surowcowych, infrastrukturę pomocniczą i logistyczną. Budowa jest planowana na obszarze objętym specjalną strefą ekonomiczną, obok Zakładów Chemicznych Police.
– Realizacja zaplanowanych przez nas inwestycji może doprowadzić do tego, że do 2023 roku przychody Grupy Azoty będą oscylowały wokół 15 mld zł (…) Jeśli spojrzymy na projekt Polimery Police, który powinien być zrealizowany w 2022-2023 roku plus procesy akwizycyjne, o których nie mogę szczegółowo mówić plus zgazowanie węgla, to wzrost przychodów o ponad połowę w perspektywie 2023 roku jest realny – powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej prezes Wardacki.
Słabsze wyniki ZA Puławy
Zakłady Azotowe Puławy zanotowały 259,76 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w 2017 r. wobec 272,13 mln zł zysku rok wcześniej (-4,5 proc rdr). Wynik EBITDA wyniósł 528,06 mln zł wobec 496,96 mln zł w roku ubiegłym (+6,25 proc. r/r). Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 3.490,9 mln zł w 2017 r. wobec 3.345,12 mln zł w 2016 roku (+4,3 proc r/r). Spadek sprzedaży o 66 mln zł (tj. o 3,6 proc.) zanotował segment nawozowy – głównie za sprawą niższych wolumenów sprzedaży większości nawozów. Dobre wyniki zanotował natomiast segment chemii (wzrost o 223,7 mln zł tj. o 20 proc. r/r) dzięki zwyżce cen sprzedaży kaprolaktamu i melaminy oraz wyższych wolumenach sprzedaży mocznika.
W Policach kosztowana „przygoda z Afryką”
Zakłady Chemiczne Police odnotowały 108,98 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w 2017 r. wobec 70,92 mln zł zysku rok wcześniej (+53,66 proc. r/r). Przychody ze sprzedaży urosły o 7,5 proc. do 2.599,58 mln zł.
– Wyniki, jeżeli chodzi o Zakłady Chemiczne Police są historycznie patrząc na jednych z najwyższych w historii poziomów. Na księgowy obraz tych wyników ogromny wpływ mają odpisy, tzw. „przygoda z Afryką”, która powoli dobiega końca. (…) Niestety skutki inwestycji w Senegalu przekładają się jeszcze do dzisiaj i jeszcze czeka nas trudny proces dekonsolidacji. (…) Biznesowo ta inwestycja źle przygotowana i nie poparta wystarczającymi przesłankami oraz pozbawiona sensu ekonomicznego. (…) Na dobre wyniki Polic wpłynęły przede wszystkim przychody ze sprzedaży pigmentów, czyli bieli tytanowej. EBITDA tego segmentu była o blisko 200 proc. wyższa. (…) Na zwiększoną sprzedaż nałożyły się działania proefektywnościowe w zakresie kosztów stałych, ale i również obniżka kosztów związana z platformową zakupową i optymalizacją w zakresie remontów (…) co bezpośrednio przełożyło się na obniżkę kosztów. – powiedział w czasie konferencji dr Włodzimierz Zasadzki, wiceprezes zarządu Grupy Azoty Police.
Konsolidacyjny sukces
Według szacunków prezesa Wojciecha Wardackiego, prowadzony w Grupie Azoty od siedmiu lat proces integracji przyniósł oszczędności w wysokości co najmniej 710 mln zł. Z tytułu procesu zakupowego dodatkowe oszczędności sięgnęły 465 mln zł. Głównym ich źródłem były niższe ceny zakupu surowców strategicznych. Zwiększenie wolumenu gazu kupowanego na warunkach rynkowych, centralizacja zaopatrzenia w ten surowiec oraz wykorzystanie efektu skali. Synergie w produkcji i remontach pozwoliły na uzyskanie dodatkowych efektów finansowych w wysokości 170 mln zł.
Dodatkowo wspólne działania konsolidacyjne w obszarze logistyki, takie jak m.in. optymalizacja floty wagonów, zarządzanie flotą transportu bliskiego czy konsolidacja spółek bocznicowych pozwoliły na uzyskanie kolejnych 69 mln zł oszczędności na poziomie grupy kapitałowej.
Inwestorzy ciepło przyjęli najnowsze wyniki Grupy Azoty. W czwartek akcje zyskały blisko 2 proc. Na zamknięciu sesji za jeden walor spółki płacono równo 58 zł. Znacznie słabiej prezentuje się tegoroczna statystyka. Od początku stycznia akcje Grupy Azoty straciły na wartości ok. 16,31 proc.