Lotos podtrzymuje, że tegoroczna sprzedaż grupy przekroczy 25 mld zł. Paweł Olechnowicz, prezes spółki zaznaczył w Radiu PiN, że bieżący rok firma zakończy dobrym wynikiem, choć – jak zaznaczył – papierowy wynik będzie obciążony przeszacowaniem kredytów.
– Przez przeszacowanie kredytów, które mamy w dolarach, wynik finansowy papierowy nie wygląda najlepiej na dziś, ale liczę że na koniec roku złoty umocni się przynajmniej do poziomu z trzeciego kwartału. (…) Wynik operacyjny na pewno będzie dobry – powiedział w radiu PIN Paweł Olechnowicz.
W III kwartale, w związku ze zmianą kursu walutowego wzrosły zobowiązania spółki, a w szczególności zobowiązania kredytowe z 6,6 mld do 7,4 mld zł. Na szczęście spółka poprawiła nieco strukturę zobowiązań, rolując część kredytów krótkoterminowych.
– Problemem jest szalejący kurs dolara. W ostatnim kwartale tego roku spółka ma do spłacenia prawie miliard w kredytach dolarowych. Jeśli kurs się nie zmieni to różnice kursowe zostaną zrealizowane, a to już będzie nie mała strata dla spółki. To także pewien problem z płynnością. W kasie spółki jest niecałe 400 mln zł, więc nie ma nawet połowy potrzebnej gotówki. Potrzeba więc co najmniej 600 mln zł CF z działalności operacyjnej, albo nowy droższy kredyt – pisze w analizie do raportu za III kwartał Paweł Bieniek, analityk StockWatch.pl. >> Czytaj całą analizę.
Tymczasem zarząd Lotosu zapowiada, że przyszłoroczny budżet będzie trzymał koszty pod kontrolą w związku z kryzysem gospodarczym, który może przenieść się na polski rynek.
– Pierwszy kwartał będzie okresem obserwacji, więc normalnie powinniśmy rozwijać firmę, nie inwestując za dużo i nie ponosząc większych kosztów (…). Po okresie kwartału będziemy mogli ocenić, co będzie w następnych trzech kwartałach” – poinformował Paweł Olechnowicz.
Wśród analityków pojawiły się opinie, że zapowiedź restrukturyzacji kosztów i wprowadzenia bardziej restrykcyjnego budżetu należy traktować jako przygotowania spółki do pojawienia się gorszych kwartałów, które nie pozwalą na poprawę wyników. Jednak dodają, że nie jest to oznaka kryzysu w spółce.
Po trzech kwartałach grupa miała 560,1 mln zł zysku netto wobec 427,9 mln zł rok wcześniej, 826,4 mln zł zysku operacyjnego wobec 756,6 mln zł przed rokiem i 20,9 mld zł przychodów, które w trzech kwartałach 2010 r. wyniosły one 13,9 mld zł.
We wtorek akcje gdańskiej rafinerii wyraźnie tracą na wartości i jest to jeden z najgorzej zachowujących się blue chipów.
>> Pełna analityka fundamentalna Lotosu >> na dedykowanej stronie w serwisie StockWatch.pl.